Świat idzie do przodu, czas biegnie nieubłaganie – to niepodważalne prawdy, nastrajające, mnie przynajmniej, bardzo pesymistycznie. Zderzyć z tymi problemami jednak się trzeba. Również uczynić to muszą programiści SI Games. Niby ich manager wciąż idzie do przodu, jednak coraz to mniejszymi kroczkami, a droga przed nimi wydaje się coraz mniej wyraźna. Co więc zrobić, by te coraz mniejsze kroczki zamieniły się znowu we wspaniałe susy, a Miles i ekipa znów stanęła na nieosiągalnym piedestale? Na pewno potrzebne są rewolucje, zmiany nie tylko kosmetyczne. Postanowiłem wyróżnić cztery najważniejsze elementy, które moim zdaniem wcześniej lub później muszą w Football Manager się pojawić, jeżeli SI Games chce jeszcze utrzymać się na powierzchni, a nawet na szycie parę(naście) lat.

1.Tryb 3D


Wzbudzający już od lat mnóstwo kontrowersji i dyskusji, które nasiliły się zwłaszcza przed premierą CM 4. Bez wątpienia jeszcze kilka wiosen temu proporcja przeciwników tego tematu, do jego zwolenników wahał się w granicach stu, do jednego, a ja sam należałem do tej pierwszej grupy. Dzisiaj można się spodziewać, że wyniki te byłby zdecydowanie bardziej zbliżone do siebie. I trudno się dziwić. Ile jeszcze poprawiać będzie można tryb 2D? Fanom marzy się połączenie sił Konami z SI i stworzenie managera piłkarskiego, z trybem meczowy zapożyczonym z Pro Evolution Soccer. To rozwiązanie jednak wydaje się mało prawdopodobne i dosyć zdecydowanie wyklucza je Miles Jacobson. Jako główny powód podaje fakt, iż engine meczowy symuluje spotkanie w czasie rzeczywistym, natomiast w PES cały mecz rozgrywamy najczęściej w 12-16 minut. Zgadzam się z tym całkowicie i uważam, że tryb 3D musiałby zostać stworzony zupełnie od podstaw przez programistów FM lub bazować na dotychczasowym 2D. Problemów i przeszkód jest oczywiście znaczniej więcej, jak chociażby szybkość działania i wymagania sprzętowe managera. Już teraz wygląda to niezbyt różowo, a jeżeli gra miałaby przetwarzać setki trójwymiarowych mecz, hmm aż strach pomyśleć. Mimo wszystko jestem zdania, że z tymi problemami należy, wręcz trzeba się zmierzyć.

2.Interakcja trenera z piłkarzami


Na tle pierwszej sprawy, ta na pozór wydaj się banalna. A jednak... Przyjrzyjmy się najlepiej najpierw temu co mamy. Możemy krytykować i chwalić piłkarza w mediach oraz karać go za dany powód (notabene tych do wyboru mamy stosunkowo niewiele). A gdzie możliwość porozmawiania z piłkarzem indywidualnie lub przeprowadzenia odprawy z całą drużyną przed meczem? Wpływ psychiki, czy mentalności piłkarza na wyniki sportowe całej drużyny jest nieoceniony, a te cechy kreuje i to w dużym stopniu również trener. Ile razy chcieliście powiedzieć danemu piłkarzowi, że bardzo na niego liczycie w kolejnym spotkaniu, że macie nadzieje, iż weźmie ciężar gry na swoje ramiona? Ustawienia taktyczne, chociaż doprowadzone w najwyższej perfekcji nie oddadzą tego co chcielibyśmy przekazać naszym wirtualnym piłkarzom. SI Games idzie wyraźnie w zwiększaniu interakcji na linii manager – media. Musimy jednak pamiętać, iż jest to tylko otoczka gry, fajny „bajer”, który ją urozmaici, a w żadnym wypadku nie może się okazać „tematem zastępczym” dla interakcji z piłkarzami. Solą gry są wyniki osiągane przez naszą drużynę, te kreują nasi gracze, a na tych my powinniśmy mieć bardzo dużą siłę oddziaływania.



3. System treningowy


Jeden z elementów gry, moim zdaniem, bardziej „chybionych”. I nie przemawiają do mnie, często słyszane/czytane argumenty, iż do zadań managera treningi nie należą, zostawmy je asystentowi i trenerom. Co więcej uważam je za olbrzymi absurd. Jak mamy odpowiadać za wynik zespołu, nie mając całkowitego wpływu na trening? Do CM 4 element ten
traktowany był zupełnie marginalnie, teraz jest znacznie bardziej rozbudowany, jednak po pierwsze w nieodpowiednim kierunku, a po drugie wciąż niewystarczająco. Mamy wciąż za mało możliwych do wyboru ćwiczeń, sam program treningów podzielony jest na zbyt mało części (mam tutaj namyśli fakt, iż możliwość wyboru tylko trzech rodzajów ćwiczeń dziennie, moimi zdaniem powinien zostać wprowadzony system godzinny ), no a przede wszystkim zbyt mało informacji, jak dany piłkarz trenuje i jakie są tego skutki. Same informacji o wzroście lub zmniejszaniu się wartości danych atrybutów oraz wiadomości w stylu, iż nasz piłkarz nie przykłada się do treningu to trochę mało. Przydałby się moim zdaniem dzienny raporty z treningów, jak dany piłkarz wykonywał dane ćwiczenia, czy np. przybył na zajęcie punktualnie, czy zadania treningowe wykonywał jak „za karę”, czy też może z dużym zaangażowanie lub uśmiechem na ustach itp. Już kompletnie natomiast nie potrafię zrozumieć, jak SI Games mogło i wciąż może pomijać tak fundamentalne elementy przygotowywania drużyny do sezonu, jak obozy treningowe oraz badania zdrowotne, ale przede wszystkim wydolnościowe piłkarzy. Przecież jest to piłkarskie abecadło. Reasumując na polu opcji treningowych jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia, jednak najpierw należy „wyprostować” te, które SI serwuje nam obecnie.

4. Możliwość tworzenia własnych lig


Chyba jedyny element, do którego wszyscy są zgodni: byłoby wspaniale, gdyby się pojawił. Chcą tego zarówno fani, co jest zrozumiale, pragną, o czym przy każdej okazji otwarcie mówią, twórcy FM. Niestety tutaj sprawa jest ewidentna, brak możliwości technicznych, czyli mówiąc wprost: programiści SI nie mają pojęcia jak tego dokonać (każde rozgrywki charakteryzują się przecież własnym, często unikatowym systemem i za implantowanie takowego do gry, trwa często tygodniami, a tutaj trzeba by było stworzyć edytor, który umożliwiałby to kilkoma kliknięciami). Ja wierze, że jednak w końcu to się uda, a byłby to niewątpliwym przełomem i dawało możliwości w tworzeniu niesamowicie rozwiniętych struktur ligowych. Nikt nie musiałby się już SI prosić o polską trzecią ligę prosić!


Takich elementów można by jeszcze oczywiście trochę wypunktować, jednak właśnie te cztery, moim zdaniem są najbardziej fundamentalnymi i to one mogą zadecydować o przyszłości SI Games i najwspanialszej serii managerów piłkarskich. Pole do walki jest, trzeba tylko zebrać oręż, siły i ruszyć z impetem oraz wiarą w sukces zdecydowanie do przodu!