Sytuacja naszego narodu z reguły jest nie do pozazdroszczenia, i to zarówno patrząc na historię, obecny poziom życia wielu z nas czy chociażby wyniki piłkarskie. O dwóch pierwszych przykładach nawet nie ma co pisać, ponieważ nie mamy na to wpływu, a i miejsce na podobne rozważania jest nieodpowiednie. Jeśli zaś chodzi o piłkę nożną, to jest jak jest i patrząc na to, co się obecnie dzieje, nie ma raczej szans na szybką poprawę. Rozmyślając ostatnio nad powyższymi sprawami do głowy wpadła mi jeszcze jedna rzecz, a mianowicie los polskiego gracza pasjonującego się Football Managerem. Otóż, sięgając pamięcią nieco wstecz i analizując ostatnie lata, doszedłem do wniosku, że nie zawsze było kolorowo, a często wręcz los oraz programiści ze Sports Interactive rzucali pod nasze nogi wielkie, utrudniające nam życie kłody. Jednak drążąc tą sprawę dalej odkryłem, iż często to my sami sprawiamy, że rozgrywka w polskiej lidze staje się trudniejsza niż w innych, a samo zdobycie gry powiązane jest z pewnymi ograniczeniami, które sprawiają, że stajemy się w porównaniu z naszymi kolegami z zagranicy graczami drugiej kategorii. Recepty na te wszystkie przeciwności z pewnością długo nie odkryjemy, warto jednak najpierw przyjrzeć się im bliżej i poszukać ich przyczyn.
PREMIERY FOOTBALL MANAGERA W NASZYM KRAJU
Przygotowując ten tekst wiedziałem, że będzie to sprawa, od której zacznę. Już od pewnego czasu, gdy na horyzoncie widać najnowszą odsłonę Football Managera, a data jego premiery jest znana, my zastanawiamy się, czy i ile dłużej przyjdzie nam czekać na pojawienie się gry na półkach naszych sklepów. Analizując historię wirtualnych managerów wydawanych w naszym kraju dowiedziałem się, że było tak od zawsze - jeszcze w czasach, gdy na rynku panował Championship Manager. Premiery względem tych światowych były spóźnione często nawet o dwa miesiące, co tylko utrudniało produktowi zdobyć sobie u nas większą popularność. Patrząc na ostatnie 5 lat, od debiutu pod nową nazwą, polscy gracze czekali dłużej kolejno o 13, 14, 2, 19 i 7 dni. Powodów tych opóźnień było wiele, a ostatni rok, kiedy to po polsku można było zagrać kupując grę np. w Anglii i instalując patcha, pokazuje, że coś musi być nie tak. Zarówno CD Projekt, jak i wcześniej Cenega nie mogli zadbać o to, by fani z naszego kraju otrzymali swoją upragnioną grę w tym samym czasie, co Anglicy. Wydaje się, że to nic wielkiego, bo i tak zanim FM wyjdzie u nas, to zostanie do niego stworzona łatka naprawiająca pierwsze znalezione błędy, więc nie ma co się denerwować. Moim jednak zdaniem niesie to za sobą nieco większe konsekwencje. Przede wszystkim napędza to tylko piractwo, gracze bowiem często nie chcą czekać, aż będą mogli pójść do sklepu i kupić produkt, skoro mogą mieć wszystko szybciej poprzez Internet. Potem pojawia się spolszczenie oraz cracki do kolejnych łatek i przeciętny fan nie widzi już potrzeby zdobycia gry w sposób legalny, bo po co ma płacić za coś, co już ma. Oprócz zwiększenia piractwa powyższy problem pokazuje tylko, jacy jesteśmy zacofani jeżeli chodzi o rynek komputerowy. Przecież to nie tylko FM ukazuje się u nas z opóźnieniem, dzieje się tak z ogromną ilością gier komputerowych. Najpoważniejszym problemem i powodem takiego stanu rzeczy wydaje się być polonizacja, która z reguły trwa bardzo długo, a oprócz przetłumaczenia tekstu trzeba wszystko odpowiednio przygotować, by całość ze sobą działała. Moim jednak zdaniem nie jest to żadne wytłumaczenie, a taki stan rzeczy tylko sprawia, iż gra nie zdobywa odpowiedniej ilości nabywców, co w rezultacie powoduje chociażby brak II ligi (kiedyś III), o której w dalszej części tekstu.
EDYCJA KOLEKCJONERSKA
Kolejna kwestia, jaką chciałbym poruszyć, pośrednio wiąże się z poprzednią. W naszym kraju nikt nie robi nic, żeby zachęcić gracza do kupna oryginału - nawet w późniejszym terminie. Wiele głośnych tytułów jest sprzedawana wraz z dodatkami, które mają na celu przyciągnąć większą ilość fanów oraz wyciągnąć od nich sporą ilość gotówki. Tak niestety nie jest u nas w przypadku dzieła Sports Interactive. Jedynie rok temu CD Projekt pokusiło się o dołączenie do gry specjalnego notatnika, który szczerze mówiąc nie był wart wydania dodatkowych 20 złotych. Myślę, że wielka internetowa społeczność zasłużyła sobie na coś wyjątkowego, coś, co będąc wspaniałym dodatkiem wynagrodzi im niespotykane w innych przypadkach przywiązanie do marki, a także przyniesie większe zyski ze sprzedaży. Na przeszkodzie zapewne stoi fakt, iż FM w naszym kraju (mimo dużej sceny) nie jest grą zbytnio popularną, więc takie przedsięwzięcie może okazać się dla polskiego dystrybutora po prostu nieopłacalne. Z drugiej jednak strony - trzeba w jakiś sposób walczyć o nowych klientów, przecież oni sami, nie zachęceni czymś specjalnym – mając do wyboru tysiące innych gier na rynku – po prostu nie zainwestują swoich ciężko zdobytych pieniędzy. Przykładem dla nas powinni być zagraniczni sprzedawcy, którzy wręcz konkurują ze sobą o względy eFeManiaków. Nie dalej jak wczoraj pisaliśmy o ciekawych pomysłach na zwiększenie wyników sprzedaży, poprzez takie drobnostki jak chociażby: rezygnacja z płatnej przesyłki, darmowe kubki, notesy czy też inne gry. Powyższe promocje pokazują tylko, jak danemu sklepowi zależy na kliencie - niestety w Polsce (przynajmniej jeżeli chodzi o FM-a) jest z tym krucho, a szkoda, bo z pewnością w jakimś stopniu przyczyniłoby się to do zrealizowania naszych marzeń.
II LIGA
Trzeci szczebel rozgrywek naszego kraju w FM-ie zawsze wzbudzał masę dyskusji. Pamiętam, gdy przed rokiem byliśmy świadkami wielkiego projektu, który miał na celu, poprzez wysłanie petycji do SI, wręcz wymusić na twórcach spełnienie postawionego postulatu. Była duża akcja nagłośniona na wszystkich dostępnych serwisach, był nawet filmik, który ją promował, jednak w ostateczności udało się zebrać tylko garstkę podpisów i skończyło się na marzeniach. Decydującą rzeczą w tej sytuacji wydaje się mała ilość sprzedanych egzemplarzy FM-a w Polsce, na co z pewnością w dużej mierze wpływa piractwo. Miles Jacobson niegdyś, podczas prezentacji części opatrzonej numerkiem 2006 w Warszawie, powiedział, iż poza Anglikami najwięcej odwiedzin na ich stronie pochodzi właśnie z Polski - okazało się, że tylko w lipcu było ich aż 14 tysięcy! To zupełnie nie przekładało się na liczbę sprzedanych u nas egzemplarzy gry. Z tej perspektywy brak polskiej trzeciej klasy rozgrywkowej w grze wydaje się zrozumiały, bo po co poświęcać dodatkowe godziny pracy na coś, co zainteresuje stosunkowo małą ilość graczy. Warto więc się pokrótce zastanowić, co stoi za tym, że polscy fani nie chcą wydawać swoich pieniędzy, a najczęściej wolą pobrać wszystko z Internetu. Na pewno w jakimś stopniu jest to spowodowane tym, o czym już wspomniałem, czyli złą pracą naszego dystrybutora, który zamiast dbać o to, by zdobyć jak największą ilość klientów, swoimi działaniami tylko ich odstrasza. Jednak podstawową przyczyną wydaje się być cena, która - zamiast maleć - rośnie (w tym roku wynosi ona już niemal 130 złotych). Nie chcę jednak zbytnio zagłębiać się w tę sprawę, ponieważ na pewno ma ona wiele wątków, które są od nas niezależne. Tym bardziej że nic nie wskazuje na to, by w przyszłości twórcy opracowali naszą II ligę - a edytor lig, który zostanie dołączony do FM 2010 tylko to potwierdza. Jest to zapewne celowe działanie SI, które nie chcąc poszerzać swojej "oferty ligowej" daje graczom narzędzie, dzięki któremu sami będą mogli spełnić swoje marzenia. Niemniej jednak sądzę, iż to dobrze, że takowe narzędzie powstało, bo dzięki niemu nie musimy już bawić się w podmienianie lig, by móc zagrać w niższych rozgrywkach z Polski.
BŁĘDY W FM 2009
Kolejną sprawą, przez którą polskiemu eFeManiakowi gra się gorzej, są błędy w aktualnej edycji serii. Pamiętamy dobrze, gdy po premierze gry w naszym kraju został znaleziony bug, który niemal uniemożliwiał normalną rozgrywkę. Był nim system awansów do europejskich pucharów - drużyny z czołowych miejsc grały w Lidze Mistrzów i Pucharze UEFA dopiero za dwa lata, a po pierwszym sezonie, niezależnie od wyników, występowały w nich ekipy Groclinu, Legii oraz Lecha. Błąd został naprawiony drugą łątką, jednak wraz z nią pojawił się kolejny, który powodował, że polskie zespoły niemal nie kupowały zagranicznych piłkarzy. Oczywiście ten bug także został wyeliminowany przez patcha. Wszystko to spowodowało, iż polski gracz musiał czekać aż do końca lutego, czyli ponad 3 miesiące po premierze, by zagrać w swojej lidze. Moim zdaniem była to sprawa skandaliczna podkreślająca tylko naszą złą sytuację. Oliwy do ognia dolewa jeszcze opisany wyżej problem z ciągłym przesuwaniem daty wydania gry w naszym kraju, który w tym kontekście wydaje się jeszcze bardziej dotkliwy. Jak wiemy, gdy do graczy trafi wreszcie finalna wersja FM-a, rozpoczyna się na forum SI zgłaszanie błędów, które trzeba jak najszybciej poprawić. Na nasze nieszczęście mało ludzi zagranicą gra w nasze rozgrywki, więc zawiadomić o istniejących w nich bugach możemy tylko my sami. Opóźniona premiera sprawia, że mamy mniej czasu na wyłapanie ich wszystkich, co w konsekwencji może spowodować przymus odczekania kolejnych miesięcy na następną łatkę.
TRAKTOWANIE NAS PRZEZ SPORTS INTERACTIVE
Warte zwrócenia uwagi jest także to, czy tak naprawdę jesteśmy w jakiś stopniu ważni dla SI? Czy może twórcy traktują nas jak jeden z wielu, wielu innych krajów? Prawda jest taka, iż nie jesteśmy specjalnie atrakcyjni jeżeli chodzi o kampanię marketingową. Sprzedaż jest słaba, więc Miles Jacobson i spółka wolą skupić się na innych państwach i tam przekonywać, by obecni gracze nadal trwali przy ich produkcie. FM 2009 sprzedał się w ponad milionie egzemplarzy, więc nasze kilka czy kilkanaście tysięcy z pewnością nie robi zbyt dużej różnicy. Odzwierciedleniem takiej sytuacji jest chociażby brak polskiego języka i naszej ligi w wersji demonstracyjnej gry. Ciekawe jest to, że w demie najnowszego CM-a to wszystko jest dostępne, a dodatkowo rozgrywki z naszego państwa zostały uwzględnione w CM Season Live. Sam Roy Meredith w wywiadzie dla CM Revolution przekonywał, że Polska jest dla jego firmy krajem niezmiernie istotnym:
”Polska jest bardzo ważnym krajem dla Championship Managera - jesteśmy wdzięczni za popularność gry w tym rejonie, zresztą z tego powodu zdecydowaliśmy się na polską lokalizację gry."
Jestem bardzo ciekaw, czy owa popularność CM-a w Polsce jest naprawdę taka wielka. Co jednak skusiłoby BGS do takiego zainteresowania naszym krajem? Być może po prostu skala sprzedaży ich dzieła nie jest tak duża, jak przy okazji FM-a, więc te polskie "kilka tysięcy" ma znaczenie. Pewne jest, że jeśli chcemy liczyć na coś więcej, musimy uporać się z piractwem i przekonać większą ilość fanów do kupienia gry, wtedy dopiero realna stanie się II liga, która zostanie opracowana w należyty sposób.
Jak widać powyżej, nasz los na pewno nie należy do najłatwiejszych. Do tego, co napisałem, można także dodać kilka mniejszych spraw, jak chociażby słaby research, który także w jakimś stopniu wpływa na komfort naszej gry. Prawdą jest, że SI często zdarzają się błędy, jednak czasem to my sami sprawiamy, że nasze życie staje się trudniejsze. Gołym okiem widać, że Football Manager u nas nie jest zbytnio popularny jeżeli chodzi o sprzedaż, niestety inaczej ma się sprawa z piractwem, które trwa na potęgę. Do tego dochodzi słaba praca dystrybutorów odstraszająca potencjalnych nabywców. Myślę, że najpierw musimy uporać się ze swoimi problemami, a dopiero potem oczekiwać od twórców specjalnego traktowania. Na szczęście mamy także czym się pochwalić, tym czymś jest nasza scena, której wielkość jest chyba ewenementem na skalę światową. Zaangażowanie ludzi w tworzenie dodatków i pisanie o grze jest ogromne, i może to nas tylko cieszyć. Mam nadzieję, że kiedyś nadejdą dla nas lepsze czasy, a gra w FM-a dla polskiego gracza nie będzie niosła ze sobą przykrych konsekwencji.
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić! |
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich! |
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera. |
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny. |
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie! |
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj! |
355 online, w tym 0 zalogowanych, 355 gości, 0 ukrytych
Urodziny obchodzą dziś:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ