Artykuły

Czy król odrodził się z popiołów?
rondel 24.08.2009 13:22 9434 czytelników 0 komentarzy
0

W ciągu ostatnich kilku miesięcy na scenie można było zauważyć narastające zainteresowanie pewnym zjawiskiem, za sprawą którego obecna sytuacja na rynku wirtualnych managerów mogła ulec drastycznej zmianie. Mowa tu oczywiście o najnowszym Championship Managerze, tworzonego przez firmę Beautiful Game Studios z Royem Meredithem na czele. Jednak, chcąc zdetronizować obecnego lidera – Football Managera – twórcy musieli liczyć się z podwójnie utrudnionym zadaniem. Bowiem, prócz podniesienia serii z dołka, w którym ta tkwi od czterech lat, musieli stworzyć coś, co przekona fanów FM-a do zmiany swoich dotychczasowych upodobań. Stało się więc jasne, iż muszą postawić wszystko na jedna kartę, czego efektem było przedłużenie prac nad grą do dwóch lat. Mimo ciężaru spoczywającego na barkach panów z BGS, wszelkie zapowiedzi ich nowego projektu dawały mocne podstawy do tego, by wierzyć w końcowy sukces. Na wszelakich stronach internetowych gracze prześcigali się w opiniach o nowym początku i zmianie, która nas czeka. My także byliśmy pozytywnie podbudowani, ponieważ liczyliśmy na w końcu realną konkurencję dla SI, która mogła spowodować, iż osoby odpowiedzialne za tworzenie FM-a będą zmuszone pracować jeszcze bardziej wydajnie. Wszystko po to, by ich produkt wciąż był najlepszy. Jak zwykle zweryfikować wszystko miała rzeczywistość - już przy okazji wydania dema.

Dziś, po ponad tygodniu, poznaliśmy już całą prawdę. Zdążyliśmy na spokojnie zaznajomić się z wszystkim tym, co oferuje nam nowa gra. Ja także tego dokonałem, dlatego chciałbym podzielić się z Wami moim spostrzeżeniami na temat wersji demonstracyjnej nowego Championship Managera.

Menu główne CM 2010

Po wszystkich formalnościach, związanych z pobraniem i zainstalowaniem gry, powitały mnie ruchome reklamy, przedstawiające kopiącego piłkę piłkarza oraz cieszącego się kibica. Mając w pamięci bezdźwięczne obrazki pojawiające się za każdym razem, gdy uruchamiam FM-a, muszę przyznać, że było to dość przyjemne wprowadzenie. Kiedy pasek wczytywania zapełnił się w całości, przyszła pora na stworzenie nowej gry. Do wyboru miałem ligi z ośmiu krajów europejskich: Anglii, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Polski, Szkocji, Turcji oraz Włoch. Sprawnie przeszedłem więc przez proces wyboru rozgrywek, stworzenia swojego profilu oraz doboru drużyny, w której rozpocznę zabawę. W taki właśnie sposób zapoczątkowałem brutalne spotkanie z rzeczywistością.

NAJWAŻNIEJSZE PIERWSZE WRAŻENIE
 

Jeszcze przed przeczytaniem witającej mnie w klubie wiadomości, zwróciłem uwagę na kompletnie inny niż w FM-ie rozkład przycisków nawigacyjnych. Przyznam, że trochę mnie to przeraziło, ale jakoś zdołałem dokopać się do składu mojej drużyny. Jeżeli chodzi o skórkę, to muszę przyznać, że niespecjalnie mnie urzekła: kolor niebieski podobno uspokaja ludzi, u mnie natomiast spowodował uczucie odrazy. Widać doskonale, iż graficy nie przyłożyli się do swojej pracy, a to, co stworzyli, moim zdaniem bije zbyt dużą prostotą. Pierwsze wrażenie nie było więc zbyt dobre, jednak miałem nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej. Niestety następne kliknięcie myszką po raz kolejny ukazało coś, co mnie wyraźnie odrzuciło. Mam tu na myśli atrybuty zawodników, które określone są od 0 do 100. Taki obrót sprawy spowodował, iż byłem totalnie zagubiony i potrzebowałem dość dużo czasu, by poznać umiejętności moich podopiecznych. Myślę, że wielu efemaniaków miało poważne problemy z przestawieniem się na nowy system przedstawienia atrybutów piłkarzy. Na zakończenie pierwszej fazy spotkania z nowym CM-em spojrzałem na terminarz. W porównaniu z tym, co można zobaczyć w FM-ie, jest on raczej ubogi – malutkie okienko z wyborem miejsca spotkania, daty i rywala. A gdzie tournee, turnieje i ligi towarzyskie? Ten aspekt gry zdecydowanie na minus.

DRUGIE WRAŻENIE RÓWNIE WAŻNE

 Po niezbyt udanym początku przyszedł czas na dokładniejsze rozpoznanie możliwości gry. Po wejściu w ekran taktyczny od razu zrobiło się milej. Bardzo kontrowersyjne rozwiązanie umożliwiające dowolne rozmieszczenie piłkarzy na boisku o dziwo spotkało się z moją pozytywną reakcją. Okazało się, że nie jest to wcale przesuwanie o milimetry kulki z nazwiskiem naszego zawodnika, dostaliśmy tylko więcej aktywnych pól niż to ma miejsce w FM-ie (35 + bramkarz). Dzięki temu mamy więcej swobody i bynajmniej nie jest to tylko zbędny bajer. Takowym nie jest także możliwość ustawienia swojej drużyny w sytuacji, gdy nie ma ona w swoim posiadaniu piłki. Niby nic szczególnego, ale na pewno przyda się przy planowaniu strategii na nadchodzące spotkanie. Kolejną, pozytywną cechą ekranu taktycznego są strzałki.Ekran taktyczny w CM 2010 Oprócz tych typowych, odpowiedzialnych za rajdy poszczególnych zawodników (da się ustawić je w dowolnym kierunku), można przypisać im dwie kolejne, które pokazują, gdzie mają skierować swoje pierwsze i drugie podanie. Moim zdaniem jest to fantastyczne rozwiązanie dające jeszcze więcej możliwości w opracowywaniu taktyki pod konkretnego rywala. Pozostając jeszcze przy taktyce, warto poświęcić chwilę czasu na opisanie poleceń indywidualnych oraz drużynowych. Te pierwsze występują w CM-ie w liczbie osiemnastu (W FM-ie jest ich 17) i podzielone są na 5 grup: bramkarskie, defensywne, ofensywne, podania i mentalność. Z reguły są one podobne do tych u konkurencji, jednak niektóre z nich są dziwnie przetłumaczone, np. "zawodnik otrzymuje piłkę". Na szczęście nie jest to jakimś wielkim problemem, ponieważ wszystkie polecenia są opisane, wystarczy tylko najechać na ich nazwę. Jeśli zaś chodzi o zadania dla całej drużyny, to jest z tym trochę gorzej, bo ustawić można tylko: podania, krycie, wślizgi, mentalność i tempo. Przyznam, że dla mnie jest tego trochę za mało, co prawda FM-a uważa się czasem za zbyt skomplikowanego, ale już do tego przywykłem i takie uproszczenie nie wychodzi CM-owi na dobre.


KREATOR STAŁYCH FRAGMENTÓW GRY

Przyszła pora na jedną z największych nowości, która wedle zapowiedzi miała przyciągnąć uwagę fanów FM-a. Kreator stałych fragmentów gry daje nam możliwość zaplanowania rozegrania rzutu wolnego, bądź kornera w pięciu krokach. Możemy w tym celu wykorzystać cały nasz zespół (nawet bramkarza!), przykładowo każąc poszczególnym zawodnikom biec do określonego miejsca i czekać aż skrzydłowy po otrzymaniu piłki dośrodkuje ją na głowę któregoś z nich. Według mnie jest to fantastyczne rozwiązanie, możemy bawić się kreatorem na wiele sposobów i wymyślać najróżniejsze kombinacje. Oczywiście trochę czasu minie, zanim nasz zespół wszystkiego się nauczy, ale przecież każdy wie, że tylko ciężka praca pozwala zdobywać szczyty. Jedynym mankamentem tej innowacji, jest właśnie wykorzystanie jej podczas meczu. Okazuje się, że w bardzo łatwy sposób możemy stworzyć tak zwany "killer wolny”, co doskonale widać choćby na tym filmie.

Kreator stałych fragmentów gry w CM 2010

TRENING

Jest to opcja, która przeżyła ogromną metamorfozę w porównaniu z wcześniejszymi częściami gry. Trening daje nam bardzo dużo możliwości, żeby więc się w tym wszystkim nie pogubić opiszę jego poszczególne aspekty. Zaczniemy od treningów indywidualnych, w których aplikujemy wybranej grupce piłkarzy odpowiednie ćwiczenia. Nie jest ich dużo, bo tylko pięć (strzały, gra na polu karnym, dośrodkowania, trening karnych i sprinty), ale myślę, że w zupełności wystarczą, by ocenić umiejętności poszczególnych piłkarzy. Dzięki temu znacznie zwiększa się znaczenie testów, które nie polegają, jak w FM-e tylko i wyłącznie na sparingach, ale możliwości przyjrzenia się zachowaniu próbowanego zawodnika w kilku boiskowych sytuacjach na treningu. Taką możliwość dają także treningi drużynowe, w ramach których możemy zorganizować mecz sparingowy, bądź sprawdzić obronę w starciu z naszą ofensywą i odwrotnie.

Na koniec zostaje projektant programów treningowych, który także przeszedł niemałą renowację. Oprócz standardowego przypisywania obciążenia do danego rodzaju ćwiczeń możemy spojrzeć na wykres wyników, gdzie pokazywane są: szansa na postęp, kondycja meczowa, szansa kontuzji i kondycja. Wszystko to przygotowane jest w bardzo estetyczny i czytelny sposób. Jakby tego było mało, obok widnieje lista wypisanych atrybutów i procentowe szanse na ich poprawienie. Zwłaszcza to ostatnie rozwiązanie pokazuje, że twórcy bardzo się przyłożyli w rozbudowywaniu tego aspektu gry. W porównaniu do tego z FM-a nie jest on potraktowany po macoszemu i daje nam o wiele więcej możliwości w planowaniu rozwoju naszych podopiecznych. Poza tym wszystkim, co już wymieniłem możemy jeszcze kazać danemu zawodnikowi wyuczyć się poszczególnych zagrań bądź nowej pozycji. Trochę przypomina to opcję z FM-a, ale tutaj nie musimy liczyć się ze zdaniem samego piłkarza, który mógłby się na coś takiego nie zgodzić.

Trening w CM 2010

SCOUTING

Wchodząc w to okno po raz pierwszy byłem zachwycony ogromem możliwości, jakie za sobą niesie. Mogłem wybrać sobie dowolny kraj na kuli ziemskiej i posłać tam mojego pracownika, wyznaczając fundusze na jego pracę. W międzyczasie zauważyłem parę błędów, jak chociażby przypisanie Australii do kontynentu azjatyckiego, ale pomyślałem sobie, iż takie małe przewinienia można spokojnie wybaczyć. Niestety później było coraz gorzej: co prawda codziennie dostawałem raport od mojego scouta z potencjalnymi wzmocnieniami, jednak po jakimś czasie każda wiadomość od niego przynosiła tych samych piłkarzy, dopóki nie zdecydowałem się zakończyć finansowanie danego regionu. Przyznam, że byłem mocno zawiedziony takim obrotem sprawy. Przeżywałem gwałtowne zmiany nastroju, od początkowego zachwycenia możliwościami scoutingu, do późniejszego przygnębienia jego monotonnością. Twórcy muszą bardziej przyłożyć się do dopracowania tego elementu gry, ponieważ na tą chwilę jest z nim raczej słabo.

Scouting w CM 2010

ROZLUŹNIENIE PRZED GŁÓWNYM SPRAWDZIANEM

Zanim przejdziemy do głównej nowości gry, jaką jest silnik meczowy przedstawiony w trybie 3D, zajmiemy się drobnymi opcjami, które jednak tworzą bardzo ważny element gry. Na początek rzecz, która mocno mnie urzekła, a mianowicie media. W odpowiednim oknie istnieje bowiem zbiór wiadomości na temat wszystkich rozgrywek, klubów oraz reprezentacji dostępnych w grze. Dostajemy najświeższe informacje na temat transferów, kontuzji, powołań, plotek transferowych i wielu, wielu innych. Naprawdę wspaniały dodatek, nad którym twórcy zapewne bardzo długo pracowali.

Warto także wspomnieć trochę o transferach. Nie różnią się one w sposób diametrialny od tego, co możemy spotkać w FM-ie, jednak moją uwagę zwróciła jedna rzecz. Otóż, gdy chciałem spróbować kupić Kakę, prezes Realu Madryt natychmiast po złożeniu oferty zablokował transfer, argumentując to tym, że piłkarz dopiero przyszedł do klubu i nie chce nawet słyszeć o jego odejściu. Przyznam, że jest to nawet logiczne posunięcie, które dodatkowo wpływa w pozytywny sposób na realizm gry. Poszukując różnic między CM-em a FM-em wpadłem także na wyznaczane przez nasz zarząd cele sezonowe. Otóż skupia on swoją uwagę tylko i wyłącznie na lidze, przedstawiając swoje nadzieje na temat pozycji w tabeli, jaką nasz zespół musi zająć.

Na zakończenie zostaje malutka rzecz związana z przetwarzaniem kolejnych dni przez program. Chodzi o to, iż możemy podczas tego długiego procesu spokojnie wędrować po całej grze i np. ustalić skład bądź penetrować rynek transferowy. Być może nie jest to nic wielkiego, ale na pewno pozwala zaoszczędzić masę czasu.


MECZ

W taki właśnie sposób przechodzimy do najważniejszego aspektu gry, czyli meczu. Przed rozpoczęciem spotkania w oczy rzucają się nowe rozwiązania w rozmowach motywacyjnych. Poza wyborem wypowiedzi, którą skierujemy do naszych podopiecznych, możemy wskazać, w jakim tonie go wygłosimy. Moim zdaniem jest to trochę dziwne, bo jaki trener mówi w sposób agresywny, iż jest to mecz bez znaczenia? Zostawmy to jednak i przejdźmy do samego spotkania.

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda o wiele ładniej niż w grze SI. Grafika jest na znacznie wyższym poziomie, dzięki czemu piłkarze wyglądają o wiele bardziej realistycznie. Niestety jednak na tym kończy się wszystko, co dobre w silniku meczowym. Animację biegających po murawie zawodników są po prostu okropne. Ruszają się strasznie nienaturalnie, często się przewracają, nawet gdy przyjdzie im posłać piłkę 5 metrów do przodu. Niemal wszystko wygląda tragicznie; przyjęcia piłki, strzały, nieskładne i chaotyczne akcje, bezsensowne wybicia piłki za boisko i wiele, wiele innych mniej lub bardziej denerwujących niedociągnięć. Jakby tego było mało, dochodzą także kwiatki w postaci „killer wolnych” zaprezentowanych w filmiku. Na poprawę tych błędów w tej odsłonie gry raczej nie ma co liczyć, bo skoro twórcy nie mogli uporać się z nimi przez dwa lata, to tym bardziej nie zrobią tego wydając łatkę.

Sytuację poniekąd ratuje system ProZone, który zachwyca ogromem możliwości. Na pewno narzędzie to ucieszy taktyków, którzy lubują się w analizowaniu poszczególnych spotkań. Szkoda tylko, że nie będą mogli użyć swojej wiedzy bezpośrednio w meczu.

Mecz w CM 2010

PODSUMOWUJĄC

Jak już pisałem na początku tekstu – BGS musiało uporać się z podwójnie utrudnionym zadaniem. Być może w jakiś sposób udało im się podnieść jakość swojego produktu, jednak przez całkowicie zepsuty silnik meczowy nie dysponują niczym, co mogłoby zachęcić fanów FM-a do zmiany swojej ulubionej gry. Oczywiście na plus można zaliczyć kreator stałych fragmentów gry, trening, taktykę i system ProZone, ale wszystkie te opcje tracą na swej wartości, gdy dochodzi do samego spotkania. Wydaje się więc, że SI przyjdzie jeszcze trochę poczekać zanim znajdzie się godny konkurent w walce o serca graczy. Czy kiedyś będzie nim Championship Manager? Wątpię, choć przed demem byłem o tym niemal przekonany, teraz zdaję sobie sprawę z tego, że jeżeli twórcom nie udało się przez dwa lata stworzyć porządnego managera, to już nie zrobią takowego nigdy. Na zakończenie chciałbym dodać, iż demo CM-a doskonale pokazuje, jak trudno jest zrobić porządną grę, więc jeżeli w przyszłości będziemy narzekać na masę bugów znalezionych w nowych FM-ach, zastanówmy się, czy naprawdę jest aż tak źle.


Słowa kluczowe: 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.