Jest 4 listopada 2001 r., tydzień temu skończył się okres transferowy we Włoszech. I co ja robię tu? Otóż jestem szefem Interpolu, a mówiąc precyzyjniej - prowadzę Interpol.
Z powodu ostatnich zawirowań na CMRev odbiło mu dokumentnie - zapewne pomyślała sobie część z Was po przeczytaniu powyższych dwóch zdań. I kto tak pomyślał - nie mylił się. Do rzeczy jednak. O co chodzi z tym Interpolem. Oto wyjaśnienie:



Tak! Tak! Tak! Interpol, to po prostu 50-osobowa kadra Interu Mediolan. No, prawie 50-osobowa, ale o tym za chwilę. Najpierw stan klubowych finansów:



Nie da się ukryć, że klub zarobił na mojej rewolucji kadrowej, a dokładnie Ł152M. Wydaliśmy 1/3 z tego, czyli ok. Ł54M. Szczegóły dotyczące transferów możecie poznać tutaj . Z kolei tutaj możecie poznać aktualną kadrę. Nie da się ukryć, że zalega mi w rezerwach jeszcze dwóch zawodników o innej narodowości niż polska (Ronaldo, Sorrondo). Obaj jednak odeją już za nieco ponad miesiąc do hiszpańskich klubów.

Z zarządem jak na razie nie jest źle.



Ciągle trują mi o zakupie Trezegueta, ale nie ma o czym mówić. Gdyby był Polakiem, to co innego. Wracając do kadry, kilka zdań komentarza.
Bramkarze: Nie udało się niestety ściągnąć Dudka, Wierzchowskiego ani Matyska. Za 'Dżeziego' oferowałem Ł35M, Liverpool się zgodził, ale mój rodak nie chciał z nami gadać. Za Wierzchowskiego dawaliśmy Ł20M, ale też nic z tego nie wyszło. Podobnie było z Matyskiem. Generalnie, jeżeli chodzi o pozyskiwanie zawodników nie bawiliśmy się za bardzo - składałem dwa razy ofertę jak klub się godził, to dochodziło do transakcji, a jak nie, to dziękowaliśmy za uwagę. Oczywiście zakup Żymańczyka, Czakona i Warzychy, to element folkloru. Tak dla urozmaicenia sobie rozgrywki. Nie mogę odżałować tylko tego, iż fiaskiem zakończyły się nasze rozmowy w sprawie transferu Szymkowiaka oraz Radka Kałużnego (nie licząc sprawy Dudka). Z Kałużnym Energie przegięło pałę. Oto jaką ofertę złożyliśmy...



Nawiasem mówiąc za Olisadebe oferowaliśmy Ł70M, ale kiedy klub się zgodził, okazało się - jak w przypadku Dudka - że zawodnik nie chce gadać. Absurd. Poczekamy.

Czas na najważniejsze. W Serie A zajmujemy sensacyjne 2 miejsce za Romą, mając 5 punktów straty i jeden mecz rozegrany mniej. Za nami osiem meczów. Zaczęliśmy od domowej potyczki z Perugią. Gole Zielińskiego i Drumlaka załatwiły sprawę. Trzeba jednak dodać, że od 5 minuty graliśmy w dziesiątkę po wykluczeniu Harasimowicza.

Potem było szczęśliwe i sensacyjne zważywszy na to, jaką kadrą dysponujemy, zwycięstwo 2-0 w Parmie. Fenomenalny debiut zaliczył Mariusz Nosal, który strzelił oba gole. Zawodnikiem meczu okazał się jednak nasz DMR, czyli 19-letni Krzysztof Zakrecki. Nosal strzelił dwa gole i poszedł na dwutygodniowe chorobowe.

W kolejnym meczu pokonaliśmy 1-0 Helsingborgs. Goście, skoncentrowani na obronie własnej bramki, nie oddali strzału na bramkę Bledzewskiego. Decydującego gola zdobył Nazaruk dopiero w 88 minucie, asystował Niciński. Mecz rozgrywaliśmy oczywiście w ramach I rundy Pucharu UEFA.

Dwa gole Moskala z karnego i "otwarcie" Harasimowicza dały nam 3 punkty na San Siro w meczu z Venezią, która odpowiedziała dubletem Maniero.

Grając z kontry rozmontowaliśmy 3-1 Torino. Zaczęło się od gola z karnego (znów Moskal) dla nas. Potem gospodarze wyrównali, ale gola do szatni strzelił Kucharski. Po przerwie ustalił wynik meczu Zieliński. Dobrą grę defensywy zawdzięczamy głównie postawie Zakreckiego, Bledzewskiego (
Liberda na ławce za opłakiwanie Seedorfa), Pawlaka oraz sensacyjnie dobrego Bazlera.

Rewanżu z Helsingborgiem był naszym ostatnim meczem w europejskich pucharach sezonu 2001/02. Polegliśmy w karnych. Wystawiłem rezerwowy skład, bo nie zależało mi na tym, byśmy awansowali. Liczy się tylko Serie A. Zdecydowanie gorszą informacją okazała się kontuzja Bazlera, który musi pauzować 6 miesięcy! To jest autentyczny problem.

Dołek pogłębiła domowa porażka 0-2 z Bolonią, w której nie mieliśmy nic do powiedzenia. Czekałem z utęsknieniem na Nosala, który powrócił do składu w następnym meczu, w Udine. Wrócił i zapewnił nam 3 punkty, strzelając gola na 2-1. Mieliśmy jednak dużo szczęścia, bo gospodarze grali od 15 minuty w osłabieniu. MOM został jednak Zakrecki, który zaliczył asystę. Drugiego gola zdobył Murawski.

Potem odbyły się elektryzujące derby Mediolanu. Goście z Rui Costą, Shevchenką, Inzaghim, a my z Zakreckim, Nosalem i Liberdą. Oczywiście od pierwszej minuty defensywa i kontratak. Przez godzinę nuda, ale na ławce miałem Arka Klimka, który po raz pierwszy załapał się do meczowej kadry, gdyż po zakupie przez 3 miesiące leczył uraz. Wystawiłem go dwa dni wcześniej w meczu rezerw i zdobył gola. W meczu pierwszych zespołów zagrał od 63 minuty za słabego Czarka Kucharskiego i 74 minucie zapewnił nam 3 punkty! Asystował MoM, czyli Murawski. Udanie do pierwszej jedenastki powrócił Liberda, który przestał opłakiwać sprzedaż Seedorfa.

Terminarz mamy nienajlepszy, ale nie ma co narzekać. W 17 minucie 'Nitka' dał nam prowadzenie na Delle Alpi. W 89 minucie jest jednak 2-1 dla Juve i wszystko wskazuje na to, że przegrywamy po raz drugi. Jednak w 90 minucie trafia Klimek i mecz kończy się remisem. Bardzo, bardzo szczęśliwym remisem.

I tak to wyglądało do tej pory. Obecnie jedziemy do Lecce. Nie może zagrać Bazler i Drumlak. Ten pierwszy będzie przechodził także intensywną rehabilitację. Drumlaka zastąpi Grzybowski. Skład:
INTERpol:
Liberda - Zieliński, Pawlak - Niciński, Murawski, Moskal, Zakrecki - Grzybowski - Żurawski - Brożek, Klimek.
Ławka: Bledzewski, Kos, Sznaucner, Świętochowski, Nazaruk, Kucharski, Nosal.

Tym razem nie mieliśmy szczęścia:
62' Grzybowski 1-0
73' Moskal m/pen
90' Pellicori 1-1

Mimo tego utrzymujemy 2 miejsce w tabeli. Cóż, nie każdy mecz musimy wygrywać, choć u siebie wypadałoby zgarnąć trzy punkty. Liczę, że z Veroną nie stracimy tak głupio punktów.

No i wykrakałem 0-0 z Veroną. To już lekka przesada tak trwonić punkty. Wygraliśmy dopiero w II rundzie Coppa Italia z Udinese 1-0, grając rezerwowym składem. Zwycięskiego gola zdobył Baczyński. To dobry prognostyk przed meczem na szczycie, ale czy rzeczywiście mam prawo żywić nadzieje na dobry wynik w meczu liderem?

Roma - Inter 3-0. Nie mieliśmy żadnych szans. Wprawdzie Nosal zdobył nawet gola w 60 minucie, ale nie został uznany. Pozostaje nam liczyć na to, że inni też będą tracić punkty i pokonać za tydzień Fiorentinę.

Po takich meczach odechciewa się wszystkiego. Oto bowiem prowadzimy od minuty po golu Pawła Brożka. Jednak w ciągu ostatnich 18 minut dwie kontry gości i dwa gole! W tym drugi gol w 91 minucie, po którym sędzia już nie wznowił meczu! Przegrywamy 1-2 i oddalamy się od czołówki. Teraz czekają nas wyjazdy i nie jestem przed nimi dobrej myśli. Niecierpliwie oczekuję aż moja paczka w końcu się przystosuje do gry we Włoszech i nauczy się języka choćby w stopniu podstawowym (Basic).

Wróciliśmy do gry szczęśliwym zwycięstwem 1-0 nad Atalantą w Bergamo. Gola zdobył Żurawski. Wypada powiedzieć nareszcie, gdyż dotąd w 12 meczach zaliczył tylko jedną asystę! Zaczął się grudzień i myślimy coraz więcej o zimowym oknie transferowym. Najradośniejsza wiadomość nadeszła z Cottbus. Oto bowiem Radek Kałużny oświadczył, że chce nowego wyzwania. Już poszła oferta do Energie.

Kilka zdań o sztabie szkoleniowym.
Moim asystentem jest... Hector Raul Cuper! Sensacja - być może, ale fakt jest faktem. Poza tym grającymi trenerami są Jacek Zieliński i Kaziu
Moskal.

Trzy miesiące opłakuje Seedorfa Kamil Kosowski. Oznacza to nic innego jak pożegnanie się z Interem bez rozegrania choćby jednego meczu. Złożyliśmy za to ofertę Brescii w wysokości Ł1M za Marka Koźmińskiego. Brescia to także nasz najbliższy rywal w lidze i w Coppa Italia (wygraliśmy dwumecz z Udinese 1-0, 1-2).

Jesteśmy w wyraźnym dołku, bo ulegliśmy w Brescii 1-2. U siebie, w ramach 1/4 Coppa Italia, zremisowaliśmy 1-1 po golu Łukasza Masłowskiego (asysta Żymańczyk). Obawiam się jednak, że nie wszystko można wytłumaczyć rezerwowym składem.

Kosowski odszedł do brazylijskiej Victorii za Ł6M, co oznacza Ł3.5M więcej niż zapłaciliśmy za niego Wiśle. Sorrondo odszedł do Realu Sociedad za ok. Ł5M, a Ronaldo do Realu Madryt za Ł15M. W ten sposób, w dniu 15.12.2001 r. kadrę Interu Mediolan stanowią wyłącznie Polacy! Jeszcze mecz z Chievo i świąteczna przerwa, po której pojawią się na San Siro nowe, polskie twarze!

Wygrana z Chievo 2-1 (Grzybowski, Moskal) pozwoliła nam utrzymać się na 4 miejscu w tabeli.

Przyleciałem do Opola z dobrymi wieściami dla szefostwa Odry. Opolski klub otrzyma potężne wsparcie finansowe ze strony Interu. Oto bowiem za łączną sumę Ł10M (2 x Ł5M) zakupieni zostali dwaj zawodnicy opolskiego klubu: Czajkowski (M LC) i Michniewicz (D C). Poza tym przesądzone jest już przejście do nas Radka Kałużnego, Bartka Karwana oraz Marcina Mięciela. A latem... może o tym później. Czas na debiut Karwana i Kałużnego w rewanżowym meczu z Brescią.

Awansowaliśmy do półfinału Coppa Italia, choć było bardzo ciężko. Mecz zakończył się remisem 2-2 i zadecydowały gole zdobyte na wyjeździe. Słabo wypadli Karwan i Kałużny (noty 6), a nieźle zaprezentował się rezerwowy Mięciel (nota 7), który zastąpił z konieczności kontuzjowanego Kucharskiego. Czarek odpocznie teraz przez 2 tygodnie.
Pary półfinałowe:
INTERpol - Bolonia
Parma - Roma
Zatem znów losowanie szczęśliwe dla nas.

Inter - Lazio, Serie A
14' Moskal - SENT OFF!!!
30' Crespo 0-1, ale...
42' Klimek 1-1
Przerwa. Czyżby udało nam się osiągnąć w tym meczu korzystny rezultat?
55' Liverani 1-2
62' Kovacevic 1-3
79' Crespo 1-4
i goście nie pozostawili nam żadnych złudzeń. Zastanawiam się jak ukarać Moskala. Nie mam jednak wątpliwości, że na "baty" zasłużyło więcej zawodników.

Ostatecznie doszedłem do wniosku, że tylko Moskal dostanie po tygodniówce, a reszta otrzyma okazję by się zrehabilitować w wyjazdowym meczu z Piacenzą.

Dwa wyjazdowe zwycięstwa 2-1 z Piacenzą i Perugią sprawiły, że odzyskałem zaufanie do niektórych zawodników. Scenariusze obu potyczek były identyczne. Najpierw 2-0 dla nas, jeszcze w pierwszej połowie, a potem kontaktowy gol gospodarzy w drugiej i nerwowa końcówka z happy-endem. W obu meczach bronił Ludwikowski, któremu dałem szansę w miejsce Liberdy.

Niestety Jaca Zieliński zawalił nam mecz w Bolonii (0-2) co oznacza najprawdopodobniej pożegnanie się z Coppa Italia dla zespołu, a dla Zielińskiego pożegnanie z klubem. W tak ważnym meczu popełnił karygodne błędy.

Bramkarze załatwili nam porażkę z Venezią.



Po raz kolejny straciliśmy gola w ostatniej akcji meczu. Czy to nie jest jakieś fatum? No i ten przeciętny Radek Kałużny, który jak na razie nie stanowi żadnego wzmocnienia. Musi odejść Bledzewski, bo narzeka nie niemożność przystosowania się do gry we Włoszech. Odejdzie najprawdopodobniej do Czernomorca Noworosyjsk. Z kolei w Opolu szał. Finanse klubu są oceniane jako Rich (!).



To niewiarygodne. Bledza sprzedany, bo marudził na lifestyle. Tyrajski mówi, że błędem była przeprowadzka do Włoch. Ludwikowski zagrał ostatnio na 5, a Liberda, po tym jak z ławki zagrał na 5, w rewanżu z Bolonią zagrał na 4. Dudek, błagam, przejdź do Interu! Cały wysiłek pomocników i Mięciela (2 gole) poszedł na marne. Nie zagramy w finale Pucharu Włoch. Liberda dostał po tygodniówce,
ale zostaje w bramce.

Maciek Żurawski w 22 meczach zdobył 3 gole. Fakt, nie zawsze grał w roli napastnika, ale to i tak wynik beznadziejny. Dostał ode mnie ciche ultimatum (tzn. on nic nie wie o tym). W czterech kolejnych meczach zagra w ataku (Torino H, Bologna A, Verona A, Udinese H) i jeżeli nie zdobędzie w nich minimum dwóch goli, zostanie sprzedany.

INTER - Totino
16' Pater 1-0
56' Adriano 1-1
90' Grzybowski 2-1
Żurawski: 0 goli, 0 asyst, 1 strzał (0 celnych), nota 7.

Tabela Serie A po 21 kolejkach:
1. Roma - 56 pkt
2. Lazio - 49 pkt
3. Inter - 37 pkt bramki: 33-30 (11-4-6)
4. Milan - 36 pkt

Bolonia - INTER
To będzie nasz czwarty mecz z zespołem Guidolina. Bolonia wygrała wszystkie trzy dotychczasowe potyczki. Niestety, na miesiąc wypadł nam Muraś. Jest news w sprawie Bazlera - będzie gotów do gry za 3 miesiące, więc pojedzie od razu na wakacje. No i mecz:
26' Drumlak injured (3 weeks)
28' Żurawski 0-1 (!)
47' Signori 1-1
Żurawski: 1 go, 0 asyst, 3 strzały (2 celne), nota 9, MoM.
Zatem jest na najlepszej drodze ku temu, bu uratować swój tyłek. Spadamy jednak na 4 miejsce, za Milan.

Verona - INTER
2' Klimek 0-1
30' Gilardino 1-1
57' Mięciel 1-2
89' Mutu 2-2
Żurawski: 0 goli, 1 asysta, 1 strzał (1 celny), nota 8

INTER - Udinese
Mecz życia Turciego, bramkarza Udinese i 0-0.
Zurawski: 0 goli, 0 asyst, 1 strzał (1 celny), nota 9. Bye Maciek!

Kiedy już zamierzałem rozpocząć akcję zmierzającą do pozbycia się z klubu 'Żurawia', prezydent Moratti zasugerował mi bym dał Żurawskiemu jeszcze jedną szansę, w derby z Milanem. Po chwili zastanowienia się, postanowiłem się zgodzić. Nasz skład na derby Mediolanu:
Liberda - Pawlak, Kos, Moskal - Kałużny - Grzybowski, Karwan, Pater - Mięciel - Klimek, Żurawski.

Niestety, ale Milan grając w dziesiątkę pokonał nas 2-1, a honorowego gola zdobył rezerwowy Brożek. Teraz już nic nie uratuje Żurawskiego.

Tymczasem, tak prezentuje się aktualna kadra reprezentacji Polski.



W tabeli spadliśmy na 5 miejsce i szanse na grę w Lidze Mistrzów są coraz mniejsze. Nie wygraliśmy w Serie A czterech ostatnich meczów i wynik ten możemy niestety poprawić, bo czeka nas mecz z Juventusem. Przynajmniej wrócił Drumlak. Skład na Juventus:
Liberda - Pawlak, Kos, Moskal - Kałużny - Grzybowski, Drumlak, Pater - Mięciel - Klimek, Brożek. Zagramy od początku z kontry.
I było to dobre posunięcie. Zneutralizowaliśmy całą drugą linię Juventusu i gdyby tylko Klimek miał więcej precyzji, wygralibyśmy ten mecz. Kończyliśmy go w następującym ustawieniu:



Widać zatem, że obrona zagrała także na medal, a zawiódł - dotąd niezawodny - Marcin Mięciel. W tabeli ścisk nieprawdopodobny na miejscach 4-7. Najgorsze w tym jest to, że czekają nas jeszcze mecze z zespołami rzymskimi. Wrócił po kontuzji Murawski. Być może zastąpi krytykowanego przez prasę Kosa. Tymczasem Jacek Zieliński przejdzie do Salzburga za Ł200k.

'Muraś' zastąpi jednak nie Kosa a Pawlaka, który wrócił do Mediolanu z kontuzją po towarzyskim meczu reprezentacji z Austrią, w którym zagrało... 11 zawodników Interu. Dobrze byłoby w końcu coś wygrać w lidze, bo chciałbym byśmy utrzymali się w szóstce do końca sezonu. Kolejnym przeciwnikiem ósme Lecce (A).



Dziwne rzeczy się działy w meczu z Lecce. Szybko strzeliliśmy dwa gole i zaczęliśmy grać z kontry. W drugiej połowie gospodarze zdobyli kontaktowego gola, ale kto go strzelił?



Po zerknięciu do meczowego protokołu dowiemy się, że strzelcem gola był Piangerelli.



Przede wszystkim jednak, to wreszcie wygraliśmy. Tyle tylko, że nota 5 w przypadku Kosa
, którego bronię od dwóch miesięcy w prasie, oznacza jego pożegnanie z pierwszym składem i być może także z klubem. Dostanie swoją szansę Sadzawicki. Drumlak dostanie natomiast upomnienie za ostatnią piątkę ('Poor performance').

Ciężko jest grać z Romą w ósemkę...



Sadzawicki nie wykorzystał swojej szansy. Zawiedli także Kucharski i Kałużny, którym udzielę 'official warning' za 'poor performance'. Wrócił do zdrowia Pawlak i - to chyba jakiś cud - Bazler! Na razie jednak siądzie na ławce. W tabeli cudem utrzymujemy 5 miejsce. 6 kolejek do końca.

Fiorentina - INTER 1-0 (Cois 90'). Spadamy na szóste miejsce, a kolejnym przeciwnikiem piąta Atalanta, więc znów będzie ciężko o punkty.

Gol Moskala z karnego (87') dał nam jednobramkowe zwycięstwo i awans na 5 miejsce, właśnie przed Atalantę. Znakomicie zagrali rezerwowi, bramkarz Liberda (MOM) oraz Kucharski, który zarobił karnego. Wciąż mamy szanse na 4 miejsce. Punkt dzieli nas od czwartego Juventusu.

Z czwartego miejsca wyleczyła nas porażka 2-3 w Veronie z Chievo. Liberda zagrał na czwórkę i wszystko jasne. Po meczu zhandlowałem niezadowolonego Kłosa do Sedanu za Ł2.3M.

Do końca sezonu zostały dwa mecze. Gdy stało się jasne, że nie mamy co liczyć na Champions League Place, znacznie pogorszyły się stosunki na linii ja - zarząd + kibice.



Tymczasem Bazler ledwo wyzdrowiał, a już pojawił się kolejny problem. Tym razem chodzi o kwestię przystosowania się do życia we Włoszech. Czyżby kolejny zawodnik miał pożegnać Mediolan?

Remis 0-0 u siebie z Piacenzą świadczy dobitnie o tym, że ciągniemy resztką sił, a w ostatniej serii spotkań czeka na nas Lazio w Rzymie.

Czas zakończyć ten sezon. Niech się dzieje co chce...



Zupełnie nieoczekiwanie prawie zwinęliśmy komplet punktów. Ciekawie też wygląda nasze ustawienie, w jakim kończyliśmy ten mecz. Zabrakło dosłownie „kilkudziesięciu sekund!”

Końcowa tabela sezonu 2001/02



Tak wygląda nasz progres w trakcie minionego sezonu.



Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony z miejsca, które zajęliśmy, jak również z faktu, iż nie byliśmy niżej niż na szóstym miejscu. Po takiej REVolucji, jaka nastąpiła na początku sezonu, wynik jest naprawdę znakomity. Niestety, szefostwo jest nieco innego zdania...



... ale raczej powinienem zachować posadę. W końcu i tak zagramy w pucharach. Poza tym, część zawodników już trochę kuma język i proces przystosowawczy przebiega dobrze.
Jeżeli chodzi o zmiany kadrowe, to przesądzona jest sprzedaż Kłosa do Sedanu za Ł2.3M, Żurawskiego do Energie Cottbus za Ł5.75M oraz zakup Łukasza Nawotczyńskiego z Wisły (Ł1.2M), Adama Matyska z Zagłębia Lubin (Ł775k) oraz... UWAGA!... Emmanuela Olisadebe (Bosman).
Prawdopodobnie pożegnamy także Tyrajskiego, Holca, Bazlera, Kosa, Koźmińskiego, Baczyńskiego oraz Masłowskiego - którzy są z różnych przyczyn niezadowoleni.

c.d.n.

BARTOSH!