Przed Wami wywiad, jakiego jeszcze nie było! Nasi redaktorzy wzięli na spytki ojca serii Championship Manager, samego Paula Collyera. Rozmowa o początkach pracy nad grą, o przyszłości serii, o rozłamie SI Games oraz Eidosu, przez co nowe CeeMy nie będą już mieć tej magicznej nazwy...
Prywatnie Paul jest wiernym fanem liverpoolskiego Evertonu, chińskiego jedzenia, brytyjskiej muzyki oraz szwedzkiej żony, a także samego CeeMa, w którego nadal pogrywa. O tym wszystkim będziecie mieli okazję przeczytać w poniższym wywiadzie, do czego serdecznie zapraszamy!
CM Revolution: Czy tworząc CM1 miałeś świadomość tworzenia najlepszego menedżera piłki nożnej w historii?
Paul Collyer: - Cóż, kiedy okazało się, że grę uda się wydać, chcieliśmy bystała się jak najlepsza. Jeśli dobrze pamiętam, nasza gra jako pierwsza zawierała tak ogromną bazę zawodników i klubów, a także posiadała ujednolicony meczowy engine, który sprawiał że granie było bardzo bliskie rzeczywistości.
Czy pracując nad kolejnymi częściami serii byłeś pewny sukcesu w stu procentach ?
- Kiedy wypuściliśmy CM2, staliśmy się bardziej pewni, że tak może być. Jak się okazało, CM 97/98 był większym sukcesem niż się sami spodziewaliśmy. W związku z tym Sports Interactive zaczęło przygotowywać się na kolejną cześć – CM3. Od tego momentu, oczekiwania co do kolejnych części gry były coraz wyższe.
CM przez te wszystkie lata stał się grą kultową, a Ty jej symbolem. Jaki wpływ miała seria Championship Manager na samego Paula Collyera?
- To stwierdzenie jest dla mnie bardzo krępujące, ponieważ gra została stworzona dzięki wysiłkowi całego zespołu. Uważam, że ten sukces dał mi pewność siebie i zmienił moje życie w pewien sposób. Jednak większy wpływ miała moja żona Camilla – to ona pomagała mi w uczeniu się doceniania tego co osiągnąłem oraz uświadomiła mi jak ważne jest kontynuowanie i budowanie w SI mojej kariery.
Z tego co mówisz wynika, że Camilla (pozdrowienia od polskich fanów) nie czuje wstrętu do CeeMa. Małżonki niektórych redaktorów naszej strony mają niestety alergię na "pożeracza czasu". Jak to wygląda u Ciebie? Może jest wręcz przeciwnie, i ona też jest zapaloną CeeManiaczką?
- Różnica jest taka, że ona doskonale rozumie, że to jest moja praca i kariera. I z wyrozumiałością znosi fakt, że zajmuje mi to masę czasu.
10 lat minęło, 10 lat przed nami - czy to możliwa wizja CeeMa ?
- No cóż, nie będzie się to na pewno nazywało CeeMem, ale dopóki będzie nam to sprawiało radość i będzie doceniane przez graczy, to czemu nie?
Czemu zdecydowaliście się wypuścić CM4 mimo tego, że zdawaliście sobie sprawę że ma tyle błędów i niedoróbek?
- Kiedy podpisaliśmy umowę na stworzenie CM4, chyba przeszacowaliśmy nasze siły, biorąc pod uwagę, że będziemy musieli napisać grę praktycznie od nowa w tak krótkim czasie. Patrząc z perspektywy czasu uważam, że aby CM4 sprostał oczekiwaniom, powinniśmy stworzyć CM 02/03 na engine CM3, a następnie dociągnąć z tym aż do wydania CM4 pod koniec 2003r. Nie planowaliśmy wtedy jednak tego w ten sposób, w związku z tym cały okres pomiędzy końcówką 2002 a początkiem 2003 roku spędziliśmy nad kończeniem CM4. Wiedzieliśmy, że ostatecznym terminem wydania gry musi być marzec 2003. Pod koniec 2002 mieliśmy trochę wątpliwości na temat gry, jednak sprężyliśmy się i włożyliśmy niesamowity wysiłek w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy tworzenia gry. Czuliśmy że stworzyliśmy mimo wszystko bardzo dobry produkt. Byliśmy jednak zbyt optymistycznie nastawieni do nowej gry. Dodam jednak, że dzięki temu problemy które pojawiły się w CM4 miały olbrzymi wpływ na kształt CM 03/04 - grę z
której jestem bardzo dumny. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że CM4, nawet przesunięty z wydaniem na późniejszy okres, nie byłby tak dobry jak CM 03/04.
Być może masz rację, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Spójrz na to z perspektywy CeeManiaka – otrzymał on grę niedopracowaną, która praktycznie na każdym kroku wywalała ohydne błędy. Czy Ty – patrząc okiem przeciętnego gracza - nie byłbyś wściekły wydając grubą forsę na grę tak naprawdę nie zrobioną do końca? Owszem, powstają łatki, ale co z tym graczami, którzy nie mają dostępu do sieci (niestety w Polsce jeszcze to się zdarza)? W moim kraju dystrybutor nie dostarcza do domów płytek z patchami, itp...
- Tak, był to zły ruch z naszej strony i żałujemy go. Co więcej mogę powiedzieć?
Co było przyczyną rozłamu na linii Eidos - SI Games? Nie sądzisz, że koniec tej współpracy negatywnie wpłynie na Managera? Wiemy przecież, że Eidos stworzy nowa grę nazywając ja "Championship Manager"...
- Eidos ma inną wizję niż my. Mówiąc prościej, Sports Interactive nie jest gotowe aby stać się marionetką w rękach potężnego wydawcy i może być tak, że nigdy nie będzie. Bardzo cenimy naszą niezależność. Jesteśmy bardzo ambitni i chcemy mieć nowe pomysły na przyszłość (np. Eastside). Chcemy je wprowadzić w życie, posiadając pełnię praw autorskich włączając w to wszystkie prawa dotyczące marek i nazw własnych. Od samego początku Domark i w efekcie Eidos były właścicielami nazwy Championship Manager, co zawsze stwarzało potencjalny problem w związku z indywidualnymi planami takiego zespołu jak SI.
Innymi słowy mówiąc, poszło - jak to zresztą najczęściej bywa - o kasę. Zdajesz sobie sprawę, że do wielu osób może nie dotrzeć informacja o tym, że SI Games pracuje nad CeeMem tylko pod inną nazwą. Załóżmy, że potencjalny gracz za jakiś czas pójdzie do sklepu po kolejnego "Championshipa", a tymczasem otrzyma coś zupełnie innego, stworzonego przez EIDOS. Nie boisz się, że 10 lat Waszej ciężkiej pracy pójdzie na marne? Tak naprawdę nie wiemy co wypuści Eidos... Czyżby to był koniec magicznej legendy "CM"?
- Tu chodzi nie tylko pieniądze. Kontynuacja współpracy z Eidosem uczyniłoby z nas bardzo bogatych ludzi. Jeśli pieniądze miałyby o tym decydować, to raczej w kontekście bardzo długiego okresu czasu, podpartego ogromem naszej pracy. Odnośnie nazwy Championship Manager, to już leży w naszym i naszego wydawcy interesie, jak sprawić aby dotrzeć do każdego gracza.
Byliście oczywiście świadomi podpisując umowę o sprzedaży praw do nazwy gry dystrybutorom. Czy to nie był błędny ruch? Oczywiście to, co najważniejsze, czyli kod źródłowy i bazy danych, zachowaliście, ale dla wielu sama nazwa to ogromny magnez! Eidos z pewnością to wykorzysta...
- Nie, dystrybutorzy mieli prawa do nazwy od samego początku.
Jak zapatrujesz się na konkurencję, jaką w tym roku okazać może się CeeM stworzony przez Eidos?
- Naprawdę nie mam pojęcia co oni zrobią, jak to zrobią, i czy ich produkt będzie dobry czy też zły. SI jest właścicielem wszystkich poprzednich kodów i baz danych, a więc ich przyszły CM będzie musiał być zrobiony od zera lub będą musieli użyć innego engine. Wiem tylko, że stworzenie CM4 zajęło nam 3 lata i było naprawdę ciężkim zadaniem, pomimo dziesięcioletniego doświadczenia w tworzeniu najlepszych baz danych w świecie piłkarskim. Życzę im powodzenia, ponieważ będą go na pewno potrzebowali!
Wiemy, że miałeś duży udział przy tworzeniu CM4 i CM 03/04, czy podobnie będzie z kolejnymi managerami piłkarskimi stworzonymi przez SI? Jak widzisz swoją przyszłość w tej firmie i przyszłość samej firmy?
- Póki co, moje plany nie zakładają niczego innego niż robienie managerów piłkarskich w SI . Powiem więcej, kolejne 5 lat zajmie nam stworzenie naszej nowej gry (pod inną nazwą) i uczynienie jej najlepszą grą menedżerską na świecie. To samo planujemy względem Eastside. Chcemy po prostu tworzyć jak najlepsze gry!
Nowa gra... No właśnie – może parę słów więcej o tym "projekcie"? Nie mówmy już o sprawach tak elementarnych jak sama nazwa (choć i to nas bardzo ciekawi), ale skupmy się na czymś konkretniejszym - np. czy engine będzie pisany od zera czy będzie to przeróbka silnika CM4 / CM 03-04? Graczy z Polski – i nie tylko zresztą – ciekawi też jak wyglądać będzie interfejs - czy znacznie zmieni się w porównaniu z "Championshipem", czy też będzie bardzo podobny do niego. Prosimy o jakieś szczegóły, choćby najmniejsze!
- Gra będzie na bazie CM 03/04. Nie mogę teraz powiedzieć więcej, ale nie będziecie musieli czekać długo, aby zaspokoić swoją ciekawość!
Kiedy możemy spodziewać się nowego "dziecka" SI?
- Planujemy wypuścić go w sezonie 2004/2005.
Nowa gra, nowa nazwa, nowe pomysły – wizja budowy nowej, wielkiej gry z pewnością jest interesująca. Nie obawiasz się, że może nie starczyć Wam już świeżych, oryginalnych idei? W końcu cała seria CM, a zwłaszcza CM 03-04, jest bardzo rozbudowana i trudno będzie zrobić coś znacznie lepszego.
- Mamy świetny engine z CM4 oraz CM 03/04 na którym możemy bazować. Co do pomysłów, to szczerze mówiąc, mamy ich znacznie więcej niż czasu na ich wprowadzenie, tak więc myślę, że z ulepszaniem gry nie będzie problemów.
Skoro już tyle męczymy Cię o tę "nową grę", to zapytam jeszcze o coś, co z pewnością zainteresuje naszych czytelników. Czy nowy manager SI będzie produkowany w podobnym cyklu co CM? Mam tu na myśli kolejne, rokroczne edycje – tak jak to miało miejsce z CM3 i np. CM 00-01 oraz CM 01-02.
- Takie jest najlepsze rozwiązanie na dzień dzisiejszy.
Manager SI Games na konsole? Wizja realna czy raczej odległe marzenia?
- Realna wizja, ale do zrealizowania w przyszłości. Z aktualnym engine, sugeruję poczekać na kolejną generację konsol.
Czy istnieje możliwość, iż SI Games samemu zdecyduje wydać się najnowszego managera piłkarskiego?
- Na pewno nie teraz, ale nigdy nie mów nigdy! W najbliższej przyszłości będziemy współpracować z nowym producentem (szczegóły w lutym).
Mam nadzieję, że tym razem w umowie będzie odpowiednia wzmianka o prawach do nazwy... :)
- A jak się Tobie wydaje? ;-)
Myślę pozytywnie. :) Co Twoim zdaniem jest największym sukcesem CM4 i CM 03/04 oraz analogiczne pytanie co jest największą porażką tych gier?
- Wydaje mi się że największym ryzykiem jakie podjęliśmy było stworzenie meczowego engine w 2D. Jednak koniec końców, okazał się on sukcesem – zwłaszcza w CM 03/04. W CM4 było dość sporo problemów, jednak jedyną rzeczą jaką bym poprawił w teraźniejszej wersji gry to kwestia szybkości gry. Jednak wydaje mi się że w przyszłości prędkość nie będzie miała tak dużego znaczenia jak teraz. .
Faktycznie, tryb 2D w oczach wielu graczy jest numerem jeden. Czy w "nowej" grze pojawi się kiedyś – choćby w bardziej odległej przyszłości – to, na co czeka jeszcze większa grupa osób, czyli tryb 3D? Pojawiły się głosy o rzekomym połączeniu CeeMa z Pro Evo Soccer 3, które zostały przez Twoją firmę zdementowane.
- Żeby być szczerym, tryb 3d jest dość odległy. Ale kto wie jakie będą wymagania graczy w przyszłości.
Wiemy, że SI Games w lutym ma podać oficjalnie plany firmy na przyszły rok oraz te odnośnie kolejnego managera. Czy są one już ustalone, jeżeli tak, czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy?
- Tak, plany są już stworzone, ale niestety nie mogę wam udzielić żadnych informacji na ich temat :-) Jesteśmy tutaj w SI bardzo podekscytowani tym ogłoszeniem.
Paul, zupełnie nic? My, tutaj w Polsce, jesteśmy jeszcze bardziej podekscytowani! :)
- Już niedługo...
Czemu nie może powstać jedna wersja CeeMa zawierająca pełne dane statystyczne na niemal każdy temat, tylko ciągle coś się pojawia w nowych wersjach? Przecież wiecie co miłośnicy piłki lubią najbardziej?
- Zawsze pod koniec dnia, jakaś nowość która ma być dodana jest przez nas szeroko omawiana. Wydaje mi się, że teraz powinniśmy zwrócić uwagę na szczegóły mniej związane ze statystyką, a bardziej z grywalnością.
Wiele osób twierdzi, że takie rokroczne edycje gier - nie tylko Championship Managera - to nic innego jak próba zbicia kasy. Zgodzisz się z tą opinią?
- To wszystko zależy od modelu biznesu jaki się przyjmie oraz od typu gier. Dla managerów piłkarskich ma to całkowity sens.
Czy grasz w ogóle w CeeMa?
- Tak - prowadzę całkiem niezłą rozgrywkę w 03/04, już 3 sezon z moim Evertonem. Uważam że jest niezbędne, żeby ludzie tworzący grę grali w nią. To powoduje, że możemy w bardzo dobry sposób udzielać rad innym graczom na forum SI.
Jakieś większe sukcesy z Evertonem udało Ci się odnieść?
- Właśnie wygrałem ligę w trzecim sezonie (wersja 4.1.4) i przegrałem z Bayernem w finale Ligi Mistrzów . Jestem z tego dość dumny.
Jak zapatrujesz się na nieoficjalne update'y?
- Uważam że to świetna inicjatywa dla całej społeczności Ceemowej...
Czy będzie 3 liga polska w kolejnych wersjach?
- Na dzień dzisiejszy, nie wydaje mi się. Skupiamy się raczej na poprawie grywalności niż na dodawaniu dodatkowych lig.
To zrozumiałe, jednak nowe ligi są równie ważne. Jak długo trwa wtłoczenie do kodu dodatkowej klasy rozgrywkowej?
- Tydzień na zbieranie danych, tydzień na kodowanie i dwa tygodnie na testy. Jak widać, trochę to trwa.
Może dobrym pomysłem byłoby włączenie do edytora możliwości dodawania nowych lig przez użytkownika? Wtedy ogromna społeczność CeeMowa z pewnością zajęłaby się tworzeniem całej masy rozgrywek!
- Myśleliśmy nad tym wcześniej, ale póki co musicie jeszcze poczekać na wprowadzenie tej opcji w życie.
Czy CM to tylko praca, czy także zabawa?
- Obie rzeczy naraz :)
Przyjemne z pożytecznym - tylko pozazdrościć!
- Zgadzam się :)
Jak Twoim zdaniem radzi sobie Miles Jacobson na stanowisku szefa SI?
- Miles jest cudownym szefem. Wprowadzenie go do zarządu wyniosło firmę na lepsze wody w dziedzinie biznesu, a jego entuzjazm oraz inicjatywa nie znają granic. Z Markiem Vaughanem tworzą bardzo zgraną parę, która sprawia że SI staje się coraz mocniejsze. Pamiętam, że jeszcze w 1997 było nas raptem pięć osób! Teraz jest około 25 ludzi na pełnych etatach + nasi badacze z których jestem bardzo dumny. Nasze płace są bardzo niskie, co wydaje mi się, że mówi wszystko...
Czemu Everton cieniuje?
- Wydaje mi się że w klubie jest zbyt wielu przepłacanych graczy. Uważam że menedżer powinien się pozbyć wielu z nich i sprowadzić tych graczy których naprawdę potrzebuje. Jednak teraz jest to praktycznie niemożliwe. David Moyes jest jednym z najlepszych młodych managerów w Premier League i wkrótce stworzy z Evertonu bardzo obiecująco młodą drużynę po której będziemy mogli spodziewać się sukcesów w Europie oraz miejsc w czołowej szóstce w Premier League.
Czy Tomasz Radziński jest wystarczający dobry dla Evertonu?
- Tak. Jest doskonałym graczem. Jednak szkoda, że zbliża się on już do trzydziestki i jak podejrzewam, Everton będzie chciał się go pozbyć za jakieś pieniądze zanim skończy mu się kontrakt.
Czy często spotykacie się ze znajomymi i gracie w piłkę?
- Jestem już za stary i zdrowie już nie pozwala na to, aby grac w piłkę. Właściwie to zawsze byłem dużo groszym piłkarzem niż fanem. Moim ulubionym sportem jest squash.
W takim razie kiedy oczekiwać premiery Squash Manager? :)
- Może nie managera squasha, ale mamy kilka niespodzianek w rękawie!
Jaka jest twoja ulubiona taktyka w CM?
- 4-4-2 jest taktyką do której zawsze wracam. W 03/04 (4.1.4) zauważyłem, ze ultraofensywna 4-4-2 bez strzałek przy częstych zmianach nastawienia pomiędzy ofensywnym a defensywnym w zależności od przeciwnika, przynosi duże efekty.
Dziękujemy za czas, który nam poświeciłeś. Życzymy powodzenia Tobie i całej ekipie.
- Cała przyjemność po mojej stronie i dziękuje za zainteresowanie oraz wsparcie!
Z Paulem rozmawiali Fredy, Speed oraz ekipa CM Revolution
Tłumaczenie: Kanion & A. De Raph
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ