Znakomity wyścig pojechał Sergio Perez. Gdyby nie błąd w końcówce wyścigu mogło dojść do bezpośredniej konfrontacji z Alonso. Ale kierowcę Saubera trochę fantazja poniosła co nie zmienia faktu że pojechał znakomicie. Martwi forma Massy, Rosberga, Vettela. Nie można jednak mówić tu o jakiejkolwiek zmianie warty. Przecież w poprzednim sezonie w pierwszych dwóch GP Lotus miał dwa trzecie miejsca. Pojedyncze wyskoki jeszcze o niczym nie świadczą, wszystko okaże się w trakcie sezonu. Oby więcej takich wyścigów jak dziś!

Wygrana Alonso to fatalna wiadomość dla Massy, bo pokazuje, że da się tym bolidem robić wyniki, czego Brazylijczyk już od dłuższego czasu nie potrafi. W F1 nie ma miejsca na sentymenty, więc jeśli Massa nie weźmie się za siebie, to prędzej czy później miejsce w Ferrari straci.

Wszyscy podkreślają (oczywiście słusznie) dobry występ Pereza, ale warto też zwrócić uwagę na Sennę, który finiszował wysoko.

Na razie kompletnie mnie rozczarowuje Grosjean, dwa razy świetne kwalifikacje i dwa razy tragedia w wyścigu, oby do trzech razy sztuka.

Hamilton i McLaren zapamiętają kwalifikacje do tegorocznej GP Hiszpanii do końca życia. Stracić pole position przez za małą ilość paliwa w baku, tragedia. Świetna wiadomość dla Lotusa, bo teraz oba ich bolidy zaczną z drugiej linii.
Przede wszystkim jednak trzeba zwrócić uwagę na fantastyczny występ Maldonado. Williams powoli, ale się odradza.
To będzie o wiele ciekawszy sezon F1 od poprzedniego, co mnie bardzo cieszy .

Już wiadomo skąd tak świetne czasy wykręcał. Nie wiem czy ustawienie Lotusów tej samej linii to takie super. Ale na pewno może być ciekawie, już na starcie.

Tak, start może być bardzo ciekawy. Nie daję wielkich szans Maldonado. Myślę, że Alonso szybko z nim sobie da radę,
być może ktoś z dwójki Lotusa również od razu go połknie. Ciut dalej jeszcze lepiej - Vettel, Schumacher, Kobayashi, Button, Webber - tu będzie ostro.