Artykuły

Z pamiętnika eFeManiaka: EUROoptymista
Reaper 29.04.2007 20:54 5631 czytelników 0 komentarzy
18
Minęło już trochę czasu od momentu, który na pewno przejdzie do historii Polski, kiedy to Michel Platini wyciągnął z dość sporej koperty kartkę z napisem "Poland & Ukraine", a w sektorze sali zajmowanym przez polskich i ukraińskich wysłanników nastąpił wybuch entuzjazmu i niepohamowanej radości. Tak, wspólna propozycja nasza i naszych południowo-wschodnich sąsiadów została wybrana spośród trzech finałowych i to my zorganizujemy EURO 2012. Oszaleli nie tylko ci, którzy mieli akurat to szczęście znajdować się na tamtej sali czy pod gmachem w Cardiff. Oszalała cała Polska i cała Ukraina. Jednak, jak się szybko okazało, samo entuzjastyczne podejście do tego przedsięwzięcia nie utrzymało się przy wszystkich dłużej niż jeden dzień.

Następnego popołudnia spacerowałem sobie po CM Forum i postanowiłem pobieżnie poczytać opinie użytkowników temat wyboru Polski i Ukrainy na gospodarzy Mistrzostw Europy. Na początku spodziewałem się gigantycznej ilości bezsensownych postów mających na celu tylko i wyłącznie podzielenie się swoim szczęściem z innymi. Jednak ku mojemu zaskoczeniu od pierwszego posta prowadzona była tam poważna dyskusja między dwoma głównymi grupami, które osobiście nazwałbym "optymistami" i "pesymistami", jednak ci drudzy wolą sami siebie nazywać "realistami". Czego się z niej dowiedziałem? Ano tego, jakie to nieszczęście spadło na nas z tym EURO. Toż to katastrofa! Apokalipsa! Dramat na Wembley albo i jeszcze gorzej! W tym momencie mój plan pobieżnego czytania tychże wiadomości wziął w łeb, gdyż musiałem wgłębić się w nie i doszukać sensu w tym co zostało napisane. Od razu bardzo przepraszam, jeśli kogoś urażę - może faktycznie nie jestem już tak polski jak mi się wydaje (trzy lata mieszkania za granicą robią swoje) i nie rozumiem polskich realiów ani tego jak wszystko w Polsce wygląda, ale mam swoją opinię na ten temat, a podejście wielu osób bardzo mnie zaskoczyło i zawiodło.

Główne argumenty sceptyków jakie dało się dostrzec w dyskusji to:
- nasz rząd nie potrafi zrobić dobrze niczego, dlatego EURO też spieprzymy i będzie wielka kompromitacja na skalę europejską, a nawet światową,
- nie mamy funduszy na takie wydatki, w ogóle nie mamy funduszy na nic, dlatego też nie będziemy mieli ani autostrad, ani stadionów, ani boisk,
- nawet jeśli zaczniemy budować autostrady to i tak nie wybudujemy tyle ile trzeba - wystarczy spojrzeć na to ile udało nam się ich wybudować do dzisiaj,
- podsumowując: organizacja EURO 2012 zostanie po najbliższej kontroli UEFA przyznana Włochom.

A ja biedny siedzę i oczka przecieram. Czy tylko mi się wydaje, czy Polacy patrzą na świat dookoła nich tylko i wyłącznie przez ciemne okulary? Ja doskonale rozumiem, że mamy za prezydenta jednego bliźniaka, a za premiera drugiego, że ministrem edukacji jest ktoś kto nie ma o tym zielonego pojęcia, a jego ojciec twierdzi, że teoria ewolucji Darwina jest stekiem bzdur, ale czy naprawdę w Polsce nie ma niczego pozytywnego? Czy wszystko czego się podejmujemy musi od razu zakończyć się źle? Czy nie ma dla nas żadnej nadziei? Czy to ja jestem naiwny wierząc, że jak coś dobrego nagle zostaje nam podsunięte pod nos, to może naprawdę okazać się dobre, czy to może smutne jest życie tych, którzy nie widzą tego jaka szansa nam się właśnie przytrafiła?

Wierzę, że nasz rząd w końcu uczyni coś, co zadowoli Polaków - może nie w 100 % (nie mogę w końcu przesadzać z tym moim optymizmem), ale wystarczająco, tak żebyśmy nie musieli się przed nikim wstydzić.
Wierzę, że zbudujemy wreszcie stadiony i boiska z prawdziwego zdarzenia, na których będą mogli grać najlepsi i dzięki którym polscy zawodnicy będą wyrastali na gwiazdy naprawdę dużego formatu.
Wierzę, że zostaną wybudowane w Polsce porządne drogi, na których będzie można jeździć bezpieczniej i zdecydowanie szybciej.
Wierzę, że bezrobocie zaliczy tendencję zniżkową, dzięki zapotrzebowaniu na pracowników do budowy autostrad, hoteli, obiektów sportowych itd.
Wierzę, że nasza gospodarka będzie rozwijać się jeszcze szybciej niż teraz i sytuacja ekonomiczna w kraju się poprawi.
Wierzę, że Polacy mocno wzbogacą się na EURO i wydatek stu złotych na kolejne części FM-a nie będzie ich już tak tragicznie odstraszał.
Wierzę, że liczba legalnie sprzedanych FM-ów wzrośnie i doczekamy się polskiej trzeciej ligi.
Wierzę, że nie jestem niepoprawnym optymistą i nadzieja nie jest matką głupich.
Wierzę, że możemy spokojnie wznieść toast za udane EURO 2012.

Mam nadzieję, że nie jestem jedyny. Następne kilka lat pokaże czy nie przesadzam ze swoim entuzjazmem, czy też może moi "pesymiści" rzeczywiście byli "realistami". Póki co jednak radujmy się tym, co mamy, bo na pewno jest to dla nas ogromna szansa i jestem przekonany, że jej nie zmarnujemy.
Słowa kluczowe: 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

Szukaj nas w sieci

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.