Artykuły

Andre, sezon 2001/02

15.06.2001 Chorzów.
O matko!!! Jak mie pała nawalo! Co jo zaś wczorej pił? No ja, jak żech powonioł moja poduszka, to już wim. Jabcoki, a co? "Czarodziejski uśmiech wójta" - hicior sezonu. Kaj jest mój alkazelcer? Mom!!! Aaaaach!!! Co za ulga!
Makówa zaczyno pracować jak sie należy. Zaroz, zaroz, co to jo wczorej.
No ja, zaś my siedzieli ławce i dyspurtowali. Kto tam był? Pixi, Szuwar i JO! O czym to my godali? A już wim, że wiela to można siedzieć na tym borsztajnie, ciągnąć jabole i marudzić, czymu my nie som sławne i bogate. Jak żech polecioł heftować do ainfartu to żech zrobił jakieś postanowienie. Co to było? Zaroz, zaroz - coś o gliniorzach, pałce i spokoju... Nieeee, całkiem mi sie pofanzoliło - to było o "niebieskich", piłce i Cichej. Wiem! Mom jechac na Cicho i zaoferować Rogali moje usługi.
Kurna, nie moga już pić, bo mi sie całkiem w łebie wali. Ida walnąć w prykol, bo chyba żech jest fertig.

16.06.2001.
Wstaja rano i widza maźnięte sprejem na ścianie: "Zrób coś ze swoim życiem. Jedź na tą Cichą i uszczęśliw swoje Miasto". Na kacu to mi sie zawsze język robi gładki i dusza artystyczno.
Dobra, jada. Oblekł żech mój wyjściowy ańcug (obrona magisterska?), odprasowoł dyplomy i wypucowoł puchary z Telford i Arsenalu. Zapakowoł żech wszystko do taśki z "Minimala" i linią "165" zajechołżech na Dąbrowskiego, do hali MORiS-u.
Wykosztowoł żech sie na ta okazja i sekretarce Prezesa wręczyłech flaszka wermutu (po 12,50 w Oszonie). Panienka deczko zatkało i szybko mykłem do drzwi Rogali.
Od progu przejoł żech inicjatywa:
- Cześć Krystek, spotkało cię niebywałe szczęście. Możesz mnie zatrudnić na menedżera. Pietrzak niech się fanzoli, i tak już nic nie wymyśli.
- Że co?! Pani Lusiu, co ten Pan tu robi?!!
- Krystek nie rób larma i nie wzywej ochrony. Tu mosz moje medale i puchary, a tu konski z angielskich gazet. Lepszego ode mnie nie znajdziesz.
Takiego wejścia nie mioł nikt. Rogala był w takim szoku, że podpisoł ze mną kontrakt na sezon. Tytułów z gazet tu nie przytocza ("Sport", "Tempo"), bo po co? Jeszcze bych się musioł wyrażać...
Na jutro żech jest umówiony na miting z ekipą. A więc sznapsik na dobranoc i do wyra.

17. 06. 2001.
Cholera, mom trema. Spotkom sie oko w oko z moimi idolami - Śrutwą, Bizakiem, Wosiem, Surmą i innymi. I to jako ich trener. Jeszcze roz cholera.
Mój pamiętniku, od teroz byda sie staroł pisać trocha barzij po polskiemu. Abo nie, a co.
Stanął żech na Kresach, woniom pikny zapach Rawy i czekom... Idą... Pieprza to, ida do dom... Za późno, już mie widzą... Z czego oni sie, cholera chichrają!? Już mi paru podpadło, biera filok i notuja w hefcie pora nazwisk.
Kozoł żech chopcom zagrać sparing. Połowa oblekła pomarańczowe kamizele, a połowa lotała topless. Mom już lekko wizja składu, a tak richtig to mom wizja, kogo w tym składzie nie widza.
Jutro ida do Rogali z listą życzeń i zażaleń. Abo wyłoży kasa, abo mnie wywali na pysk.

18.06.
Wywalił. Kasa.
Biera komóra i zaczynom polowanie. Koucze już wiedzą kogo i jak trenować, a pani Lusia mo lista klubów do których mo faksować zaproszenia na sparingi. Na wieczór mom wizyta - bydom mi wszczepiać esperal.

18.07.
Witom cie, mój pamiętniczku. To był ciężki miesiąc. Trocha żech cię zaniedboł, ale już pisza co się dzioło.
Mój ulubieniec Surma mnie opuścił. Wzięli mi go lajkoniki, ale dali 1,2 melona funciaków. Nie byda płakoł. Jamróz też se pojechoł (coś mie te krakowiaki nie lubiom), do KSZO za 250 patoli. Jeszcze Tomek Fornalik do Polkowic (za 80) i nie mom defensywnych pomocników!
Ale za to kto przyjechoł! Na ring (sorry, na murawa) wbiegają:
Marciiiiiin HARASIMOWICZ - nie trzeba go przedstawiać, wspaniały napastnik znany tylko w Czemp Menie! Frajerzy z Gwardii sprzedali go za 45 tysięcy.
Czareeeek KUCHARSKI - prosi kibiców, by mu wybaczyli, że przyjechał z Warszawy. Mówi, że jego dusza jest teraz śląska!
Za 625 tys. z Legii.
Radosłaaaaw SOBOLEWSKI - D/DM R/L/C, młody 24-letni nabytek z Orlena. Za 250 tys.
Artuuuuur KOŚCIUK - D/DM R/C z Amiki. Doświadczenie defensywne za 350 tys.
Macieeeeek STARCZEWSKI - młodziutki D/DM R/L, który nie mógł żyć bez Harasia i przyjechał w jego bagażniku z Gwardii (za 40 tys.)
I w końcu Krzysiuuuuuu KOTOROWSKI - bramkarz z Groclinu za 200 tys. Nasz menedżer Andre sprowadził go po paru lufach, jakie puścili Matuszek i Grzanka w sparringach.
Przywitajcie ich gorąco. To wasi nowi idole.
Od tego dnia jestem ulubieńcem Chorzowa.
Sparingi: KP Konin 4:2, LKS Jankowy 6:0 i Puchar Niebieski: Górnik Zabrze 1:2 (buuuuu, ale podpadłem), Lech Poznań 4:0 i Orlen 4:5.
W tych szpilach zachwycali: Haraś (6 goli), Jikia (8 asyst!), Woś (3 gole i 3 asysty), Paluch i Śrutwa (po 3 gole).
Mom skład, za trzy dni debiut w Grodzisku.
Taktyka, to oczywiście test7-home, z którą z Telford zdobyłem 2 razy Ligę Mistrzów (jak na razie). Czyli 3-1-2-1-3.

21.07.
Niebieski autokar przez polskie autobany rwie. A w autokarze my, Chorzowskie Psy!
Mecz lekki nie był, ale mom szczęście. Mój debiut na remis. 2:2 z Groclinem. W 2 minucie już żech myśloł, że się zastrzela. Pierwszo akcja gospodorzy i tor! Ale za 5 minut pierwszo akcja gości i TOR! Paluch z centry Kuchara. Później równo, szlag za szlag. 81 minuta i Groclin zaś prowadzi. 87 minuta i Śrutwa strzelo (akcja Palucha). Paluch zostoł menem mecza, a Zarząd jest całkiem zadowolony.

28.07.
Ida do ławki trenerskiej i bledna. Na trybunach prawie 8 tauzena chłopa. Gwiżdżą na panów ze Szczecina. Czy jo musza debiutować na Cichej akurat z Pogonią?! Ale, co jo sie martwia?
13 minuta - Haraś, 31 - Śrutwa, 35 - Haraś. W 41. strzelo do siaty były synek z Kresów Piotrek Mosór, ale 4 minuty później Woś. Kibice szaleją.
W 82 minucie Madej strzelo piąto brama i rozwalomy Pogoń 5:1. Szok. A jo mom esperal i ino patrza z zazdrością jak chopcy się bawią w klubowej knajpie.

04.08.
Właśnie wrócilimy z Pyrlandii. Było ciężko, chociaż po 10 minutach dwa gole pyknął Woś. Ale potem przycisła Amica i skończyło się 2:2. Nie ma źle.

11.08.
Gralimy dzisiej u siebie z Wrocławiem. Zaś było ciężko, a zaczyno mie wpieniać Haraś, bo nie chce strzelać. Ale momy farta - Paluch, Bizak i Kuchar (zaliczył też dwie asysty i "10") i wygrywomy 3:2. Harasiewicz strzeloł 8 razy, nie trafił.
A szaleje Stomil (wygrywo wszystko).

18.08.
No właśnie. Przyjechoł Olsztyn. Wygwizdywany niemiłosiernie przez wierny chorzowski młyn wychodzi na prowadzenie w 22 minucie. Ale budzi się Haraś (kozoł żech mu odstawić chloroform) i strzelo wreszcie debiutanta. Remis 1:1, Kucharski mo znowu dziesiona, ale powinni my wygrać (16 strzałów). Dzisiej nie ma balangi.

25.08.
Łazienkowska. Cało droga myśla w autokarze, czy wystawić Kuchara. Ale on mi godo, że kocho już tylko Chorzów i chce skopać tyłki Warszawce. Dobra, chopie, bydziesz groł.
Strzelalimy 2 razy więcej na tor rywali, niż oni na nosz. Ale zremisowalimy 2:2 (2 x Haraś). Jesteśmy na 3 miejscu i jestżech zadowolony.

08.09.
Ostatni szpil pierwszej rundy gromy u siebie z meblami z Radomska. Niby wygrywomy, ale ino 2:1 (Woś) chociaż zaś strzelomy 16 razy na bramka rywala.

12.09.
Jadymy do STOLICY. Rewanż 4 rundy Liga Pokal. Pierwszy szpil my wygrali u siebie 5:2 i nie przewiduja niespodzianek. Do przerwy jest miło i przyjemnie. Normalnie majówka - 1:1. Ale Kościuk pospieszył sie do szatni i wylecioł w 45 minucie z czerwienią. I sie zaczęło. Tragedia! Przegrywomy 2:6 a jo mysla, że sie spola ze wstydu.
Jak my przyjechali na Cicho jo szybko leca do auta. Ale żech nie zdążył. Pani Lusia mnie wypatrzyła bez łokno i woło:
- Andre, do Prezesa!
Dostoł żech od Rogali żółto kartka. Musza sie napić.

26.09.
Mielimy dwa tydnie przerwy. Chopcy łazili za mną jak boroki i durś mie przepraszali. Szczególnie Kościuk. W końcu żech im pedzioł:
- Dobra chopcy, nic sie nie stanęło. Dostoł żech opierdol od Krystka ale może mu przejdzie. Zagrejcie ino
dobrze we Wrocławiu.
I zagrali. Tego żech sie nie spodziewoł. Tego sie żodyn nie spodziewoł:
Haraś - 6,, 39, 41, 54 minuta. Paluch - 9, Górski - 28. Wygrywomy 6:1! Tym razem specjalnie żech szoł długim, tanecznym krokiem z autokaru. Luśka mnie woło. Wchodza do Prezesa a pysk mi sie śmieje dokoła głowy. Rogala poklepoł mnie po ramieniu i postawił drina.
- No chłopie, należy ci się!
- Prezesie nie pija. Mom wszywka. (nie wie, że tydzień temu żech spuścił esperal w kiblu, ale fason trza trzymać).
- No to ja się napiję. Za twoje zdrowie! Tylko tak dalej, a będą z ciebie ludzie.
Wziąłżech sie to do serca.

27.09.
Wysłołżech faks do Olsztyna, że chca od nich Salamiego (z Harasiem rozwalą kożdo obrona). Proponuja im 400 tysięcy.

28.09.
Olsztyn chce mi sprzedać Salamiego.

29.09.
Salami nie chce przyjechać do Chorzowa. Pisze, że słyszoł, że u na Murzyni nie mają lekko. Głupi ćwok! Kaj on to słyszoł? Nie to nie. Łaski bzy.

03.11.
Jadymy do Olsztyna na ostatni szpil "rundy wstępnej". Kto wygro, tyn mo lidera. Do tej pory było tak: Groclin (H) 1:0 (Haraś), Pogoń (A) 1:0 (Haraś), Radomsko (A) 3:1 (Haraś, Woś, Paluch), Legia (H) 1:1 (Haraś).
W Olsztynie Harnaś pokozoł, że nie bydymy sie zabijać za Salamim. Harnaś x 3, Salami x 0 (ZERO). Wygrywomy 3:0.
Na Cichej wito nos dupny transparent "Niebiescy mistrzem Polski! Klimzowiec jedzie do Europy."

Tabela:
1. RUCH32 38-15 (jedyni w lidze bez porażki)
2. Stomil29 31-22
3. Legia26 32-19
4. Groclin18 23-26

W grupie lepszych znaleźli się jeszcze Polonia, Wisła, Odra Wodzisław i Zagłębie. Czyli nie zagramy z Górnikiem ani z Gieksą. A szkoda ;)
Liderem strzelców oczywiście Harasimowicz - 19 goli w 14 meczach!
Harnaś oczywiście też najlepszy AvR (8,64).
Polska awansowała do MŚ (po co? właśnie dziś dostaliśmy w dupę z Portugalią 0:4).
Czy zaprowadzę Chorzów do Europy? O tym w następnej części.
Czy ktoś jeszcze w to nie wierzy?!

Słówka i wyrażonka (czyli z innego polskiego na ten jedynie słuszny:)
pała nawalo - boli makówka,
powonioł - wciągnął nosem opary,
jabcok - wino raczej tanie (ok. 1000 gatunków),
kaj - gdzie
dyspurtować - to takie moje powiedzonko (nie kojarzyć z puszczaniem bączków), dyskutować,
godać - prowadzić konwersację,
borsztajn - krawężnik,
jak żech polecioł heftować do ainfartu - jak udałem się przyspieszonym krokiem oddać ustnie nieczystości ciała do najbliższej bramy (no rzygałem, OK?!),
gliniorz - Pan Władza,
pofanzoliło - popier... mi się w pale (patrz wyżej),
walnąć w prykol - położyć się na łóżku (z impetem),
fertig - gotowy (w znaczeniu "mam dość"),
maźnięte sprejem - chyba proste?
oblekł ańcug - ubrałem się wytwornie (w garnitur),
taśka - torba,
"Minimal" - taka sieć supermarketów,
wypucować - czynność, po której metal lśni jak psu jaja,
wykosztowoł - a w portfelu pustki,
flaszka - butelka,
deczko - troszeczkę,
myknął - przebiegł niezauważenie,
larmo - hałas,
konski z gazet - wycinki,
sznapsik - chyba proste?
woniom - zachwycam się aromatem (kto był kiedyś w promieniu 500 metrów od rzeki Rawa, ten wie o co chodzi),
filok - długopis,
heft - zeszyt (nie kojarzyć z heftowaniem),
lotała - biegała,
tak richtig - tak naprawdę,
lajkoniki - sorry, panowie z grodu Smoka Wawelskiego,
szpil - spotkanie dwóch drużyn w celu rozegrania zawodów sportowych (no dobra - mecz),
autobana - kilkupasmowa droga o bezkolizyjnych skrzyżowaniach,
tor - gooooooool!, lub bramka (2 słupki + poprzeczka),
szlag - uderzenie,
tauzen - liczba równa 1000,
synek - chłopak (Kresy to boisko treningowe Ruchu, a więc "synek z Kresów" to wychowanek "niebieskich"),
Pyrlandia - sorry, panowie z Wielkopolski,
fart - szczęście,
godo - mówi,
balanga - no bez przesady!,
Liga Pokal - sam sobie wymyśliłem - Puchar Ligi,
boroki - takie fajne chopcy ze stulonymi uszami,
durś - cały czas,
kibel - właściwie śmietnik, wiadro, tu: haziel,
haziel - ubikacja
,
Klimzowiec - osiedle w Chorzowie, jedno z większych skupisk wiernych kibiców.

Słownik dłuższy niż opowiadanie:)

Andre

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

Szukaj nas w sieci

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution