Czekaliśmy na to cztery lata, już dzisiaj za niecałą godzinę zaczną się kolejne Mistrzostwa Świata. Zabraknie na nich niestety naszych Orłów, które w bardzo słabym stylu przegrały eliminacje i są w fazie przebudowy zespołu z myślą o Euro.

Na boiskach RPA nie zabraknie natomiast takich reprezentacji jak Hiszpania, Anglia czy Argentyna. Właśnie tym trzem drużyną bedę kibicował na mudnialu.

Zacznę może od wciąż panujących mistrzów Starego Kontynentu- Hiszpani. Moim zdaniem są to najwięksi faworyci do zwycięstwa na tym mundialu. Mecz z Polską nie tylko obnażył braki naszych chłopców, ale pokazał też wartość Hiszpanów, bo przecież z Serbią graliśmy nieźle, a to także finaliści MŚ. Genialna druga linia, złożona z najlepszych graczy na świecie, Iniesta, Xavi, Fabregas, Silva, Mata, Busquets,  Alonso. Takich graczy zazdrości Hiszpanom cały świat. W ataku królować ma Villa i Torres, aczkolwiek nie wiadomo w jakiej ten drugi będzie formie, ponieważ długo leczył kontuzję. Doskonała defensywa i najlepszy bramkarz na świecie zapewnią Hiszpanom spokój w obronie. Bez wątpienia drużyna Vicente Del Bosque jest obecnie najpiękniej grająca drużyną na świecie, akcja na 2-0 z meczu z Polską to była maestria. Myślę więc, że Hiszpanie powinni awansować co najmniej do półfinałów i w końcu zająć miejsce medalowe na najważniejszej imprezie sportowej.

Anglicy również zachwycają składem, aczkolwiek zwłaszcza linia obrony przechodzi ciężkie chwile. Kontuzja kapitana zespołu Rio Ferdinanda, brak Wayne'a Bridge'a z powodu afery z Terrym i nienajlepsza forma Ashleya Cole'a z powodu jego problemów w życiu osobistym sprawiły, że ta niezwykle silna formacja w zespole Trzech Lwów może mieć niemałe kłopoty. O wiele lepiej jest w pomocy, chociaż przy Hiszpanach ta formacja wygląda już tylko średnio. Tym bardziej, że brakować będzie w niej Davida Beckhama, człowieka który swoim doświadczeniem i stałymi fragmentami gry mógłby wydatnie pomóc kolegom na boisku.  W ataku natomiast gra jeden z trójki najlepszych piłkarzy na świecie Wayne Rooney, to właśnie on ma poprowadzić Anglików do finału i tryumfu w RPA. Wayne ma za sobą wspaniały sezon w klubie i teraz będzie chciał udowodnić, że również dla kadry potrafi wykrzesać z siebie to co najlepsze. Moim zdaniem podobnie jak Hiszpanie, także Anglicy znajdą się w półfinale tych rozgrywek.

Na koniec pozostaje mi Argentyna, prowadzona przez charyzmatycznego Diego Maradonę reprezentacja Albiceleste ma wspaniały atak, natomiast formacje defensywne, zwłaszcza bez świetnych w Interze Estebana Cambiasso i Javiera Zanettiego, mogą spisać się różnie. Za to do przodu Argentyna będzie grała pięknie i z polotem, Messi, Tevez, Milito i Aguero to recepta na duża ilość goli, gorzej będzie jednak jeśli Argentyńczykom przyjdzie się bronić. Mimo to uważam, że jest to drużyna która dostanie się do półfinałów i powalczy o zwycięstwo w turnieju.

Jak będzie naprawdę przekonamy się za miesiąc, kiedy Mistrzostwa się zakończą. Ja bedę trzymał kciuki za te trzy reprezentacje i oczywiście za piękno całego turnieju.

PS. Jest to moja pierwsza na dodatek pisana dość szybko wypowiedź, więc proszę o wyrozumiałość. :) Pozdrawiam