Już w najbliższą środę ujrzymy pierwszy z dwóch akordów kończących ten sezon w europejskich pucharach - w Hamburgu Fulham F.C. zmierzy się z Atletico Madryt. By zagrać na HSH Nordbank Arena obydwie stołeczne drużyny musiały wyprzedzić aż 190 rywali, którzy łącznie wzięli udział w pierwszej edycji Ligi Europejskiej.

Droga do finału - Fulham Football Club

Londyńczycy są największa rewelacją tego sezonu; klub który występuje po raz drugi w pucharach, jeszcze 13 lat temu grał w czwartej lidze a przed dwoma laty ledwo co uratował się przed spadkiem do drugiej ligi w drodze do finału rozegrał 18 spotkań, odwiedzając 8 państw! Przygoda życia rozpoczęła się już w lipcu; wygrane z Vetrą Wilno przyszły łatwo, lecz trudniej było z rosyjskim Amkarem Perm, kiedy to Londyńczycy do końca drżeli o awans.

Faza Grupowa

Faza grupowa rozpoczęła się umiarkowanie dobrze - pięć punktów w pojedynkach z CSKA Sofią, Basel oraz Romą dawały realne szanse na awans. Jednak porażka na Olimpico z Rzymianami skomplikowała trochę sytuacja, a podopieczni Roya Hodgsona  potrzebowali punktów. Wygrana z CSKA Sofia sprawiała że Anglicy musieli wygrać w Bazylei by awansować - tak też się stało, lecz o wynik (3-2) kibice Londyńczyków drżeli do samego końca.

1/16 finału

Fulham F.C. 2:1 ; 1:1 Szachtar Donieck (dwumecz: 3:2)

Losowanie nie było szczęśliwe dla Anglików, w końcu Ukraińcy to ostatni zwycięzcy Pucharu UEFA. Dość nieoczekiwanie Fulham po bramkach Gery oraz Zamory wypracował sobie przewagę przed rewanżem na Ukrainie, gdzie już na początku meczu na listę strzelców wpisał się Hangeland, co pozwalało na obronienie wyniku, mimo momentami rozpaczliwej obrony Cottagers. Po tym sukcesie "sposób myślenia zespołu Fulham zmienił się z 'zaprezentujmy się dobrze' na 'sami możemy tak wiele osiągnąć'."

1/8 finału

Juventus Turyn 3:1 ; 1:4 Fulham F.C.  (dwumecz: 4:5)

Ten dwumecz to był przełom dla piłkarzy z Craven Cottage - gdy David Trezeguet na początku meczu rewanżowego wbił gola dla gości, wydawało się że już nikt i nic nie może odebrać "Starej Damie" awansu do ćwierćfinału. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna; nie mający nic do stracenia Fulham zaczął atakować, a przełomowym momentem tego spotkania była czerwona kartka dla Fabio Cannavaro. The Whites jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie za sprawą trafień niezawodnego duetu Zamora - Gera, a po przerwie Węgier wyrównał stan dwumeczu trafiając z rzutu karnego. Fulham nie poprzestało na tym, czego efektem była kapitalna bramka rezerwowego Clinta Dempseya. Po tym meczu sposób myślenia brzmiał już ''uwaga, my możemy wygrać te rozgrywki''.

Ćwierćfinał

Fulham F. C. 2:1 ; 1:0 VfL Wolfsburg (dwumecz: 3:1)

Mimo wyrównanego przebiegu pierwszego meczu,  to Fulham prowadziło dwoma bramkami dzięki trafieniom Zamory oraz Duffa. Taki wynik był bardzo korzystny, lecz trafienie Madlunga w ostatnich minutach skomplikowało sytuację przed rewanżem, lecz wszystko rozstrzygnęło się już po 25 sekundach, gdy Zamora strzelił jedyną bramkę w tamtym spotkaniu - Wolfsburg co prawda atakował, lecz robił to bez wiary; Wilki nie stanowiły mocnego przetarcia dla Fulham.

Półfinał

Hamburger SV 0:0 ;1:2 Fulham F. C. (dwumecz: 1:2)

Tym razem Fulham wybrało się do Niemiec, rozgrywać mecz na stadionie będącym miejscem finałowego starcia - wszyscy marzyli o tym by zagrać tu jeszcze jeden mecz. Po bezbramkowym remisie w lepszej sytuacji byli Anglicy, lecz to Hamburczycy objęli prowadzenie w rewanżu za sprawą kapitalnego strzału Petrica z rzutu wolnego.  Mimo presji najstarszy londyński klub wyszedł z opresji obronną ręką za sprawą trafienia Daviesa po kapitalnym podaniu Murphy'ego oraz Węgra Gery, drugiego lidera zespołu.

Droga do finału - Club Atlético de Madrid

Udział Atletico Madryt w finale jest również niespodzianką; z ostatnich czternastu pucharowych spotkań ekipa z Madrytu wygrała zaledwie dwa, a w aż trzech z czterech konfrontacji w Lidze Europejskiej o awansie decydowały bramki na wyjeździe!

Liga Mistrzów UEFA

Katastrofa - tak najkrócej można ocenić występ piłkarzy z Estadio Calderon w Lidze Mistrzów. Brak jakiegokolwiek zwycięstwa oraz ledwie 3 punkty spowodowały że o awansie do Ligi Europejskiej kosztem APOELU Nikozja zdecydował bilans bramkowy. W trakcie trwania fazy grupowej zwolniono Abela Resino, a w jego miejsce przyszedł Quique Sanchez Flores.

1/16 finału

Atlético Madryt 1:1 2:1 Galatasaray Stambuł (dwumecz: 3:2)

Gdy w ostatniej minucie rewanżowego spotkania wszyscy szykowali się do dogrywki, kibiców w Stambule uciszył Diego Forlan, zdobywając bramkę na wagę awansu do 1/8 finału. Oprócz niego gole dla Rojiblancos zdobywali Reyes oraz Simao, a dla Galatasarayu dwukrotnie Kader Keita.

1/8 finału

Atlético Madryt 0:0 ; 2:2 Sporting Lizbona (dwumecz: 2:2)

W pierwszym spotkaniu Lizbońskie Lwy mimo gry w osłabieniu wywiozły bezbramkowy remis z Madrytu, co przyjęto z ogromnym zadowoleniem, jednak w rewanżu to Atletico dwukrotnie wychodziło na prowadzenie, a Sportingowi nie udało zdobyć się trzeciej bramki która przesądziłaby o losach dwumeczu. Bohaterem fanów Atletico był strzelec dwóch bramek, Sergio" Kun" Aguero.

Ćwierćfinał

Valencia 2:2 ; 0-0 Atlético Madryt (dwumecz: 2:2)

"Bitwa o Hiszpanię" pomiędzy dwoma ofensywnie grającymi klubami miała niesamowity przebieg - Atletico dwukrotnie po trafieniach Forlana oraz Antonio Lopeza wychodziło na prowadzenie z rywalem grającym w dziesiątkę, by ostatecznie zremisować 2-2.  W rewanżu przeważało Atletico (poprzeczka Forlana), lecz w ostatnich minutach Valencia przypuściła szturm na bramkę De Gei (poprzeczka Villi), który jednak nie zakończył się strzeleniem zwycięskiej bramki. Awansowi Atletico towarzyszyło wiele kontrowersji, chodziło głównie o skandaliczną decyzję arbitra, który nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla Valencii.

Półfinał

Atlético Madryt 1:0 ;1:2 (po dogrywce) Liverpool

Pierwszy mecz to "planowe" zwycięstwo Atletico, które musiało zapewnić sobie chociaż minimalną przewagę w obliczu rewanżu rozgrywanego na Anfield Road. Tak też się stało za sprawą szybko zdobytej bramki Forlana. W rewanżu bramka Aquilaniego doprowadziła do dogrywki, w której Liverpool prowadził już po 4 minutach, za sprawą kapitalnego strzału Benayouna, jednak moment rozluźnienia w szeregach L'pooulu i błąd Glena Johnsona pewnie wykorzystał Forlan, którego trafienie po raz kolejny dało awans Atletico.

Dwie drużyny ze stolic dwóch największych piłkarsko państw europejskich - któraś z nich będzie historycznym, pierwszym zwycięzcą Ligi Europejskiej. Niewielu spodziewało się takiego finału; Fulham jest kopciuszkiem na scenie europejskiej, a w Madrycie na początku sezonu odłożono puchary na "boczny tor", by ratować sezon w Primera Division. Ostatecznie Rojiblancos nie tylko wydostali się ze strefy spadkowej w swej lidze, lecz zagrają w finale Pucharu Hiszpanii i finale Ligi Europejskiej. Może to być pierwsze trofeum dla tego klubu od 1996 roku! Czy młody szkoleniowiec Quique Sanchez Flores pokona starego wyjadacza Roya Hodgsona?

Wszystkie moje teksty przeczytasz na www.lucasinho.blox.pl - zapraszam!