Po zakupie stylowego i nie taniego garnituru udałem się do domu. W TV akurat leciał mecz Piast Gliwice - Śląsk Wrocław, mecz jak gdyby nigdy nic, ale zainteresował mnie jeden zawodnik, mianowicie Kamil Glik. Były gracz rezerw Realu Madryt, który grał niezwykle pewnie i opanowanie jak na swój wiek. Zapisałem sobie jego imię i nazwisko w moim notatniku.
Po obejrzeniu meczu dopracowywałem moją taktykę... i tak przez 2 godziny nad nią ślęczałem.
Ok. 19:47 zadzwonił do mnie telefon, numer mi nie znany. Okazało się, że jest to Mirosław Siara - jeden ze scoutów Lecha. Zaproponował mi kilku zawodników, mianowicie:
Pavle Ninkov

Sandrinho

Zachwalał zwłaszcza tego pierwszego, niestety cena jest niezwykle wygórowana (4 mln. zł) jak na dostępne mi fundusze. Poprosiłem Mirka aby rozesłał resztę scoutów po kontynencie według własnego uznania, postanowiłem mu zaufać.
Ja sam zaś postanowiłem wysłać zapytania do klubów owych zawodników.

Na dzień dzisiejszy skład Lecha prezentuje się tak (po moich kilku drobnych korektach) :

Z tego co widać muszę znaleźć lewego i prawego skrzydłowego, przynajmniej dwóch środkowych obrońców i jakiegoś przyzwoitego defensywnego pomocnika.

Aż trudno uwierzyć, że prowadzę poznański klub już tydzień, co do transferów to dostałem kilka ciekawych raportów.

Witold Cichy - ŚO

Anderson - ŚO

Fredson - DP

Bono - DP

Frank Osei - OP L/Ś/P, N

Rafał Kosznik - ŚO

Alfred Arthur - LO

Napewno zastanowię się nad sprowadzeniem tych graczy, zwłaszcza iż są oni dostępni za darmo.
Po obejrzeniu wszystkich nagrań z wyczynami powyższych graczy, zacząłem poważnie zastanawiać się nad najbliższym meczem z Zakarpaciem, wtem wszedł jakiś facet, którego na początku nie poznałem.

Ryszard Okaj: Dzień dobry.
Ja: Witam. Pan w jakiej sprawie ?
R.O.: Jestem Ryszard Okaj, zostałem tutaj zatrudniony jako asystent.
Ja: A... No fakt.
R.O.: Z góry chcę panu podziękować, zawsze chciałem być pracownikiem takiego klubu jak Lech.
Ja: Ależ nie ma za co. Mówmy sobie po imieniu.
R.O.: Ok, proszę pa... Tobiasz.
Ja: Mam już dla Ciebie pierwsze zadanie.
R.O.: Słucham ?
Ja: Skontaktuj się z tymi zawodnikami (podałem mu listę) i zapytaj się czy chcieliby grać dla Lecha, ile chcą tygodniówki itd. Ok ?
R.O.: Się robi. To ja już pójdę. Proszę oto mój numer telefonu (podsunął mi kartkę po czym wyszedł)
Ja: Dzięki. No, cześć.

Po chwili wyjrzałem przez okno i ujrzałem trening juniorów i wpadłem na pomysł rozegrania meczu między drużyną seniorów, a juniorów. Zadzwoniłem więc do Okaja i zaproponowałem mu, aby poprowadził juniorów w tymże meczu, nie miał on zbytnio wyboru, więc się zgodził.
W tej chwili myślałem już tylko o tym meczu. Wróciłem do domu zjadłem dwa kabanosy, obejrzałem jakiś program sportowy i poszedłem spać.

P.S.
Mam nadzieje, że się podobało :) W następnym manifeście postaram się już omówić kilka meczy :]
Prosiłbym Was o napisanie mi w komentarzach jakichś zawodników, których mógłbym nabyć i wyrażenie swojej opinii na temat wyżej wymienionych zawodników.