Informacje o blogu

Podróże nie kształcą...

Ten manifest użytkownika Maciejusz przeczytało już 1435 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG


          Wielkimi krokami zbliżały się najważniejsze mecze sezonu na Fidżi. Ostatnie kolejki ligowe, Bitwa Gigantów, Mistrzostwa Dystryktów i moja przyszłość. Tak, ten ostatni punkt martwi mnie najbardziej.

Garść informacji
 
 
          Po fantastycznym debiucie i wygranej Navui 4-1 nad outsiderem ligi Nadrogą pomyślałem, że nie jest źle z tą drużyną i z nadzieją przystąpiłem do kolejnego spotkania. Wciąż szukałem sposobów na wzmocnienie drużyny, aczkolwiek wszystkie moje potencjalne transfery nie wypalały. To co zaklepałem wcześniej zostało.

          Kolejną dobrą informacją jest fakt zatrzymania wszystkich zawodników, którymi interesowali się ligowi rywale. Udało mi się przekonać chłopaków, że można zbudować tu fajną ekipę.

          W pracy też nie idzie nam najgorzej. Generalnie jestem traktowany, jak każdy obcy w innym kraju zabierający robotę miejscowym, ale coś mi tu śmierdzi w tej firmie, tylko nie jestem w stanie stwierdzić dokładnie co. Niemniej muszę zająć się Navuą, a resztą się mam nie przejmować.


Liga
 
          Postanowiłem nic nie zmieniać w przygotowaniach do starcia z Rewą. Nasi przeciwnicy grali z Labasą i wygrali pewnie spotkanie 3 - 0. Byłem przygotowany na ciężkie spotkanie. W tym spotkaniu mogłem skorzystać z dwóch nowych nabytków Anand Sami zagrał na lewej obronie (choć to nominalny środkowy obrońca), nastomiast Roland Lawrence wystąpił na lewej pomocy, na której też się dobrze ponoć czuje.

          Od początku spotkanie rozgrywane było pod nasze dyktando, lecz strzelaliśmy niecelnie, lub blokowany był nasz napastnik. W 26 minucie wszyscy zebrani na stadionie wystrzelili jak z procy, gdy Toma strzelił po dośrotkowaniu Manasa Dutt`a. Do końca pierwszej połowy kibice niemalże uschnęli z braku akcji po obu stonach.

          W przerwie musiałem zmienić Tomę, ze względu na lekki uraz. Nie chciałem ryzykować głębszej kontuzji u najlepszego gracza drużyny. Już na samym początku drugiej połowy Dutt mógł pochwalić się dwiema asystami. Monit Chand rozpoczął akcję posyłając długie podanie do naszego skrzydłowego, a ten po chwili oddał piłkę Raju, który strzelił piękną bramkę z 25 metrów. Przyjął lewą nogą, oddał strzał prawą z powietrza i bramkarz gości nic nie miał do powiedzenia. Radość nie trwała długo. Przyznam, że poczułem się zbyt pewnie, podczas gdy trener Rewy zaordynował szarżę na naszą bramkę ja nie zmieniłem niczego licząc na kontry. Goście strzelili dwa gole w 4 minuty i mecz zakończył się remisem 2 - 2.

Navua - Rewa 2:2 (2:0)
Bramki: Toma (26), Raju (48) - Dau (75), Hassan (79)
Skład: Moshin - Sami, Rokotakala, Maikali (84. Watkins), R. Chand - Lawrecne, M. Chand, M. Dutt (64. N. Dutt) - V. Toma (45. L. Nawatu) - J. Takala, R. Raju
MoM:  Raju (8.3)
Widzów: 71

          W tym meczu dla mnie najlepszym graczem był Manasa Dutt autor dwóch asyst, ale eksperci uznali, że Raju zasłużył na miano Man of the Match. Bardzo słabe zawody zaliczył tym razem Takala. Ocena za to spotkanie 6.1.

 

          Oba zespoły postawiły na atak środkiem pola. W drugiej połowie Rewa zdecydowanie przycisnęła i zawęziła środek boiska. Druga bramka to błąd Samiego i Maikaliego. Nie są ze sobą zgrani. N ie mogę mieć do nich większych pretensji, aczkolwiek szkoda straconej głupio bramki.
 
 

          Jak na dwa mecze brałbym w ciemno cztery punkty, mimo iż przeciwnicy z którymi się mierzyć nam przyszło są niżej w tabeli niż my. Rewa mimo wszystko to jest mocny zespół z ciekawymi graczami.

Labasa
 
          O tym meczu wolałbym się nie wypowiadać się, gdyż Navuę zmieciono z boiska. Wynik 5-2 dla gospodarzy mówi o wszystkim. Labasa była w tym meczu świetna, my żałośnie słabi. Mimo, iż patrząc na suche statystyki można uznać, że mieliśmy delikatną przewagę, to gospodarze nie dali nam cienia szans. Gole strzelali Raju i Toma, natomiast marne to pocieszenie wobec pięciu strzelonych goli.
 

          Fatalny mecz Takali 5,9, Ronalda Lawrenca 6,1, oraz całej linii obrony. Dwa karne to tragedia. Labasa była po prostu skuteczniejsza. Liczę na poprawę w następnym meczu. Dużą poprawę. Cieszyła mnie po tym meczu tylko forma Raju i Takali.


Labasa - Navua 5:2 (2:1)
Bramki: Taqa (kar. 16, 47, kar. 89), Erenio (43), Ali (62) - Raju (44), Toma (67)
Skład: Moshin - Sami, Rokotakala, Maikali (84. Watkins), R. Chand - Lawrecne, M. Chand, M. Dutt (64. N. Dutt) - V. Toma (45. L. Nawatu) - J. Takala, R. Raju
MoM:  Waqa (9.5)
Widzów: 84

 
Suwa

          Stolica, bardzo ładnie tutaj. Mam nadzieję, że będą gościnni dla nas. Suva w tym momencie zajmuje 3 miejsce w tabeli. To będzie najcięższy mecz w dotychczasowej karierze.

          Spotkanie rozpoczęło się najgorzej jak tylko mogło. W 9 minucie bramkę ładuje nam Qaio. Potem długo długo nic. Oba zespoły zajęły się walką w środku pola, lub niecelnymi podaniami. Kilka niegroźnych okazji, a te groźne blokowane przez obrońców przeciwników.

          W szatni postanowiłem zmotywować graczy, do skuteczniejszego ataku, ale tych akcji jak na lekarstwo. Krzyczałem do chłopaków o większe zaangażowanie, ale niewiele to zmieniało. Gra zaostrzyła się po obu stronach. W końcówce zarządziłem ofensywę. Z wolnego próbował pokonać bramkarza gospodarzy Toma, ale nieskutecznie. Cudem uratował nas będący ostatnio w świetnej formie Raju. Znów dośrodkowywał do niego Dutt.


 
 
          Wnioski? Myślę, że Navua pokazała pazury i to, że może odbierać punkty silniejszym zespołom. Potrzebna jest tylko cierpliwość i konsekwencja taktyczna. Martwi mnie nadal dyspozycja Takali. Zaliczył mecz bez błysku, choć trzeba mu oddać, że brał udział przy golu. Muszę nad nim przysiąść i zbadać jego polecenia indywidualne. Może to coś mu pomoże. Poniżej analiza przeciętnych pozycji.
 



Finanse
 
          Finanse wyglądają bardzo dobrze. Liczę, że tendencja wzrostwowa utrzyma się na dłużej.


 

Bitwa Gigantów

          Teraz czeka nas dwutygodniowa przerwa, a następnie rozpoczniemy batalię w Bitwie Gigantów. Grupa składać się będzie z zespołów, które znajdują się w dolnych rejonach. Labasa, Nadroga, oraz Rewa. Z każdym możemy przegrać, z każdym możemy wygrać. Awans z grupy uznam za duży sukces. Jak potoczy się ten turniej dla Navui? O tym w następnym odcinku, na który już zapraszam.

 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.