Informacje o blogu

Mieć czy być? Powiem - nie musieć wybierać

Ten manifest użytkownika Pomstiborius przeczytało już 1136 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Witam szanownych wycieczkowiczów w zamku FM! Jest nam niesłychanie miło, że zechcieli Państwo nas odwiedzić i dowiedzieć się czegoś więcej o tej pięknej twierdzy. Nazywam się Krzysiek i będę waszym przewodnikiem po najdalszym zakamarkach zamku. Mają Państwo mało czasu? Konkretnie ile? Hmmmm... W takim razie zdążymy zwiedzić zaledwie jedno skrzydło. Ktoś ma jakieś propozycje? Skrzydło Suwaków? Wspaniale, ruszajmy!

Jak zapewne Państwo wiecie, w zamku można wyróżnić 4 podstawowe skrzydła: Suwaków, Transferów, Zaufania i Drużyny. Każde z nich jest podzielone na 2 sekcje, czy też raczej pierścienie umocnień - wewnętrzny i zewnętrzny. Każdy ma swoją nazwę. Odpowiednio w Skrzydle Transferów mamy Finanse (pierścień wewnętrzny) i Scouting (zewnętrzny), w Skrzydle Zaufania jest pierścień Relacji z Kibicami oraz Siedziba Zarządu (tam też jest rezydencja "szefostwa"), w Skrzydle Drużyny możemy wyróżnić sekcję Wiadomości oraz Siedziby Mieszkalne (tam można znaleźć wojowników oraz doświadczonych trenerów i poszukiwaczy talentów), natomiast w będącym naszym celem Skrzydle Suwaków (to nie jest nazwa oryginalna, która brzmiała Skrzydło Kreowania Gry, ale często potocznie była używana i wszyscy się do niej przyzwyczaili) znajdziemy Trening oraz Taktykę.

Skąd taka dziwna nazwa? Zdziwicie się Państwo - po prostu kogoś irytował fakt, że wszystko ustawia się za pomocą suwaków (nota bene dużych i ciężkich, do ich ruszenia trzeba co najmniej trzech wojów). Najwyraźniej ten ktoś opanował do perfekcji sztukę ironii i użył jej przy wymyślaniu przydomku, który (jak wspominałem wcześniej) przyjął się i stał się na tyle popularny, że praktycznie zastąpił oryginalną nazwę.

Skupmy się najpierw na wewnętrznych umocnieniach. Pierścień Treningu to miejsce, gdzie nasi dzielni rycerze ćwiczą pod okiem doświadczonych weteranów. Wprawdzie takich instruktorów, którzy potrafią szkolić żółtodziobów na podstawie gotowych planów rozwoju jest wielu (pomijam już fakt, że trafiają się fachowcy lepsi, jak też i gorsi), to ułożenie takiego programu treningu jest już "wyższą szkołą jazdy". To potrafi niewielu. Przynajmniej takie chodzą plotki. Chciałbym Państwa zapewnić, że nie jest to do końca prawda. Większość chętnych po prostu boi się suwaków, ponieważ ich nie rozumie. Odchodzą oni bez próby zrozumienia i aby nie ośmieszyć się w oczach innych rozpowiadają, że nie da się ich odpowiednio ustawić, że jest to prawdziwa sztuka, ocierająca się niemal o magię. Przeważnie jest to efekt zniechęcenia oraz lenistwa. W końcu nie trzeba tworzyć całego programu od podstaw! Można skorzystać z mądrości takich weteranów jak imć Tug (zwany wśród niewiernych jako Mark Tugwell). Nie musimy poprzestawać na prostym ustawieniu suwaków zgodnie z wytycznymi na tym sfatygowanym pergaminie. Wszak najtrudniej jest dobrać optymalny czas treningu. Eksperymentowanie jest proste. Przesuwamy dowolnie suwaki (nie zapominajmy o tym, żeby wpierw zawołać kilku silnych wojów do pomocy!), pamiętając jednocześnie o zachowaniu niezmienionego poziomu ogólnego obciążenia. Jeśli mamy wątłych wojowników, którzy nie są w stanie unieść miecza, zwiększamy obciążenie siłowe, natomiast jeśli mają problem z wygraniem pojedynku na miecze nawet ze słomianymi kukłami, każemy ćwiczyć technikę. Pamiętajmy też, że berserkerzy powinni kłaść mniejszy nacisk na obronę (w końcu mają być naszą najpotężniejszą bronią ofensywną), natomiast łucznicy powinni raczej skupić się na tym, by nie dopuścić przeciwnika zbyt blisko twierdzy. Rycerze z kolei bywają przydatni zarówno w natarciu, jak i w defensywie. Ich również możemy podzielić - silni, zakuci po zęby w zbroję, będą idealni do przyjęcia "na pierś" wrażej tłuszczy, natomiast oddziały szybkiej konnicy są idealne do oskrzydlenia wroga i wyprowadzenia szybkiego ataku, gdy wróg niemrawo cofa się po nieudanym oblężeniu.

Skoro już mowa o ofensywie i defensywie, to znak że powinniśmy przejść do zewnętrznego pierścienia umocnień. Nazywany jest on Taktyką. Stanowi on klucz do obrony całej warowni. Tutaj ustalamy schemat walki i wydajemy wojownikom polecenia indywidualne. Dzięki temu wiedzą, że na przykład pierwsze 20 minut mają czekać na rywala, wciągnąć go pod mury, żeby później znienacka wyprowadzić szybki atak kontrujący zakończony zdobyciem sztandaru wroga. Wszystko (podobnie jak w Treningu) ustalamy za pomocą Suwaków. Niestety tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana. O ile wcześniej mieliśmy do dyspozycji jedynie 9 suwaków, obecnie musimy zmagać się z mechanizmem bardziej skomplikowanym. Oprócz mnogości poleceń dla całej armii (które niestety nie ograniczają się do prostego przesuwania Suwaków), musimy ustalić także zadania dla poszczególnych oddziałów. Przyznaję, jest to skomplikowane. Na szczęście z pomocą przychodzi nam ubiegłoroczny Dekret Królewski, oznaczony liczbą 10. Oprócz różnorakich wskazówek dotyczących funkcjonowania całego zamku, załączono plany najnowszego wynalazku nadwornych inżynierów. Jest to zestaw schematów ustawień. Obecnie wystarczy, że wymyślimy ogólny schemat walki i ustawimy suwaki zgodnie z wytycznymi. Przyznacie Państwo, że jest to ogromne ułatwienie. Oczywiście nikt nie zmusza nas do sztywnego stosowania zaleceń. W każdej chwili można zmienić ustawienie poszczególnych suwaków, jeśli walka nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Dla przykładu jeśli kazaliśmy naszym oddziałom nękać wroga od chwili gdy opuszczą swoje zasieki, a rywale są szybsi i bardziej wytrzymali, przez co pod naszymi murami mają miażdżącą przewagę nad zmęczonymi obrońcami, możemy zmniejszyć intensywność wywierania presji. Przykłady można mnożyć bez końca. Chciałem tylko zaznaczyć, że wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Oczywiście opanowanie całości może zająć trochę czasu, ale przecież nikt nie każe iść na wojnę nieprzygotowanym. Zawsze można zorganizować z sąsiadami serię ćwiczeń i pozorowanych oblężeń, a dopiero gdy już opanujemy techniki ćwiczeń i zgramy armię, wypowiedzieć wojnę wrogom. Pamiętajmy też, że inaczej będzie wyglądał schemat obrony własnego zamku, a inaczej próby szturmu wrażej twierdzy. Jednostki pozostające za murami, którym pomagają wszyscy mieszkańcy zamku, zawsze mają pewną przewagę. Możecie Państwo się śmiać, ale nie raz i nie dwa kamień rzucony przez kuchcika potrafił zdecydować o losach bitwy.

Skończył nam się czas? W takim razie żegnam Państwa i zapraszam ponownie w przyszłości. W końcu zostały nam jeszcze 3 skrzydła do zwiedzenia. Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłem (Dżentelmen w trzecim rzędzie wygląda na znudzonego. On ma tylko taki wyraz twarzy? Ach, co za ulga.). Życzę miłej i szybkiej podróży powrotnej. Pamiątki można nabyć przy wyjściu. Dziękuję za przybycie i wysłuchanie wykładu!

Słowa kluczowe: publicystyka

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.