Gminny Ludowy Klub Sportowy z Nadarzyna wreszcie znalazł trenera. Jak dotąd klub prowadził syn prezesa, co doprowadziło do tego, że GLKS po siedmiu kolejkach zajmuje ostatnie, 18. miejsce w tabeli, mając tylko jeden punkt na koncie.

Nowym trenerem został prawie 30-letni, świeżo upieczony trener z licencją - Patryk Dąbek. Co ciekawe Dąbek zgłosił się sam do klubu. Podobno zgłosił się też do Puszczy Niepołomice, gdzie też jest wakat.

 - Tak, do Puszczy też się zgłosiłem - mówi Dąbek. Dostałem oferty od obu klubów. A czemu wybrałem Nadarzyn? Ponieważ jego sytuacja w klubie wygląda bardzo źle. Liczę, że wraz z klubem utrzymamy się w lidze. Podpisałem kontrakt do końca sezonu i właśnie takie postawiono mi zadanie - przyznał nowy trener GLKS.

Zadanie strasznie trudne do zrealizowania, ale życzymy nowemu trenerowi spełnienia obietnicy i spokojnego wypełnienia kontraktu.