Co z tą Polską ... piłką?

Jest super, ach jak ja bym chciał tak powiedzieć w odpowiedzi na pytanie - "Co z tą Polską piłką?". No tak chciałbym ale nie mogę, nie mogę ponieważ tak nie jest. Zaczęło się super - Pologne et l'Ukraine - dał nam Platini Euro i my to Euro wzięliśmy. 

Będą stadiony, będzie świetne widowisko. Stadiony się powoli robią Poznań już otwarty. Drogi? Drogi są w remoncie, może nie zdążymy ze wszystkimi, ale jakoś się do nas dojedzie. Kibice? Takich kibiców chciała by mieć cała Europa na każdych Mistrzostwach Europy. Wydaje się pięknie, a co jest tak naprawdę? W zasadzie czego nie ma? Nie ma piłkarzy, nie ma drużyny! Reprezentacja gra jak 'oldboje' jakiegoś okręgowego klubu. Wyniki kadry mówią same za siebie:

2010-10-12 Ekwador - Polska 2:2
2010-10-10 USA - Polska 2:2
2010-09-07 Polska - Australia 1:2
2010-09-04 Polska - Ukraina 1:1
2010-08-11 Polska - Kamerun 0:3
2010-06-08 Hiszpania - Polska 6:0
2010-06-02 Serbia - Polska 0:0
2010-05-29 Polska - Finlandia 0:0
2010-03-03 Polska - Bułgaria 2:0
2010-01-23 Polska - Singapur 6:1
2010-01-20 Tajlandia - Polska 1:3
2010-01-17 Polska - Dania 1:3
2009-11-18 Polska - Kanada 1:0
2009-11-14 Polska - Rumunia 0:1

Start nowego trenera wypadł nie najgorzej. Pierwsze sześć meczów - 4 zwycięstwa i 2 porażki. Hmm, niektórzy uważali, że będą z naszych kopaczy ludzie. A ja się pytam! Co to są za wygrane? Kanada, Tajlandia czy

 Singapur? Bułgaria to jeszcze rozumiem, po pierwsze drużyna z Europy, po drugie - tak myślę - trzyma nasz poziom. Przepraszam, trzymała, teraz jesteśmy 25 lat za nimi. Przynajmniej tak się wydaje. 3 marca 2010 ostatnie zwycięstwo kadry, i co się dzieje dalej? Dwa remisy, oba bez bramek. Remis ok przeżyjemy, Smuda dopiero zaczyna budować zespół. Nadszedł czas na prawdziwy sprawdzian siły polskiej reprezentacji. Hiszpania, piłkarscy mistrzowie Europy, a na obecny moment nawet Świata. 6:0 - dobranoc dziękujemy. Chyba o tym meczu nie trzeba dużo mówić. Reprezentacja zagrała jak zagrała, przeciwnik był wymagający, ale tacy właśnie przeciwnicy będą na Euro. Od tego momentu zaczyna się zwiedzanie piłkarskiego świata (prócz Ukrainy). Mecz z Kamerunem, kraj afrykański w którym jest tak wielu świetnych utalentowanych piłkarzy. Czy oni mają jakieś wielkie szkółki piłkarskie? Nie, my ich również nie mamy, ale w tamte rejony świata wysyłani są skauci z całej Europy na czele z Francją. W Polsce szkolenie stoi na katastrofalnym poziomie. Kiedyś próbowałem swoich sił w

 drużynie piłkarskiej i od razu się mi to znudziło, ponieważ treningi były jak zwykła gra przed blokiem, na osiedlowym boisku. Natomiast mogę stwierdzić taką rzecz, że Polska nie jest jakimś krajem w którym nie potrafimy kopnąć prosto piłkę. NIE! w Polsce brakuje ludzi którzy powinni szlifować takich grajków, albo ludzi którzy powinni ich odnajdować i ściągać do lepszych drużyn/trenerów. Powracając do tematu reprezentacji. Ostatnio przeczytałem artykuł w którym wypowiedział się Zibi Boniek. Powiedział tak samo jakbym ja to powiedział na obecną chwilę - Z takich piłkarzy może powstać tylko średni zespół.

W kwestii reprezentacji ostatnio poruszany jest jeszcze jeden temat, a mianowicie - powołania. Pytania te tyczą się głównie zachowania Smudy co do Niedzielana, Majewskiego i Bonina. Niedzielan zagrał niewiele, Majewski jeszcze mniej, a ten ostatni? On w ogóle tam był? Jeżeli tak to chyba tylko po to by obejrzeć USA i Kanadę. Co do Niedzielana, myślę, że wystawianie Lewandowskiego który wchodzi na kilka ostatnich minut w Borussi Dortmund, zamiast Niedzielana który gra całe mecze i który jest aktualnie najlepszym strzelcem w lidze jest w moich oczach nieporozumieniem. Rozumiem liga polska to nie liga niemiecka, ale liczy się jak kto gra a nie gdzie! 

Zastanawiająca jest postawa PZPN. Mieli jeździć, szukać, poza granicami Polski, a może by poszukać tak tu w POLSCE!? Co panie Lato? No dobrze, chcą szukać za granicą niech szukają. Tylko szybciej, intensywniej, ale nie na siłę. Gdzie są Ci świetni piłkarze z polskimi korzeniami. Na razie mamy Obraniaka i Boenischa, a dlaczego ich mamy? Dlatego, że ich nie chcieli w reprezentacji Francji czy Niemiec. Taka jest prawda, myślę, że gdyby mieli możliwość grania w innej kadrze wybrali by ją bez najmniejszego zawahania. Pamiętacie co zrobił Andy Johnson? "Tak, chcę grać w reprezentacji Polski.", ale mu się odechciało jak dostał powołanie do kadry Anglii. 

Podsumowując, ja jestem w stanie zrozumieć to, że przegrywamy. Dobrze, że wybieramy trudnych przeciwników, ale błagam o zespoły z Europy. Na sam koniec, prośba do PZPN mimo tego, że pisałem tak a nie inaczej o kadrze i o Franciszku Smudzie, zostawcie jego na tym stołku do Euro. Pożyjemy zobaczymy może coś się odmieni przez ten czas.