Ladbrokes Premiership
Ten manifest użytkownika Snowy przeczytało już 703 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Piotr Feliniak - skaut Celticu Glasgow z pięcio-letnim starzem, zakochany w klubie "po uszy". 29 czerwca 2009r. był dla niego najszczęśliwszym dniem w życiu, nigdy nie udało mu się zagrać w biało-zielonych barwach, lecz w tym właśnie dniu został Managerem The Bhoys. Nastały nowe czasy - inne czasy.
- Szefie?
- O witaj, Piotrek! Co tam?
- Jako, że zostałem już mangerem mam kilka pytań.
- Słucham?
- Jak stoimy z finansami? Tyle lat bycia skautem skutkuje. Mam zamiar zakupić kilku porządnych zawodników.
- Heh, kasa. Tutaj nie powinieneś mieć problemów. Na pierwszy sezon dostajesz 70mln zł. Wystarczy?
- Oby.
Już podczas pierwszych dwóch tygodni do klubu dołączyło trzech nowych grajków, co ciekawe każdy z nich to pomocnik - Sebastian Mila (Śląsk Wrocław), Ramón (Vitória) oraz Tobias Linderoth z Galatasaray. Na transfer tych zawodników Feliniak wydał 1/7 budżetu. Lecz prawie cała ta kwota zwróciła się po odejściu Lee Naylora do Hull oraz Dominica Cervi do włoskiej Brescii. Walka o zawodników dopiero się zaczęła. Gazety pisały, że do Celticu dołączy aż czterech zawodników z BATE.
- Tak, zamierzamy sprowadzić do Szkocji, czterech reprezentantów Białorusi. Sergey Veremko, Sosnovskiy, Krivets oraz Maxim Skavysh, to zawodnicy którymi się interesujemy - skomentował Feliniak.
Negocjacje trwały trzy dni. Veremko i Sosnovski dołączyli do Celticu za 15,25mln zł. Transfery Skavysh'a też był już ustalony, lecz niestety nie otrzymał on pozwolenia na pracę w Szkocji. Krivets zdecydował się na ligę angielską, a dokładniej na Everton. W trakcie zakupów klub opuscili kolejni zawodnicy. Czech Milan Misun dołączył do Ipswich. Bramkarz Scott Fox wspomógł drużynę Gillingham. Wypożyczeni zostali Łukasz Załuska (Arsenal Londyn) oraz Zheng Zhi (Sturm Graz). W przeciągu dwóch tygodni transferowy zastój w drużynie ze stolicy Szkocji. 11 sierpnia kolejny transfer, do klubu dołączył polski prawy obrońca Paweł Golański. Jak narazie to najdroższy zawodnik zakupiony w tym okienku (10mln zł.).
Okienko transferowe prawie już zakończone, sparingi czas zacząć! Na początek mecz z jednym z faworytów do mistrzostwa Niemiec - Werderem Brema. Mecz nie rozpoczął się jednak zbyt dobrze dla drużyny gospodarzy. Celtic w przeciągu 10 minut traci dwie bramki (Hunt, Almeida). Feliniak nakazał swoim piłkarzom podejść bliżej do przeciwnika i to poskutkowało bramką Samarasa w 11 minucie. "Gonimy, gonimy!" - krzyczał trener. Werder nie przestał atakować i to mu się opłacało, druga bramka Almeidy i 3:1. Samaras postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i przechodząc 30 metrów dostał się pod bramkę Werderu, strzelając niedoobrony zdobył bramkę na 3:2. To nie koniec emocji w pierwszej połowie, jeszcze przed końcem tej części spotkania padła kolejna bramka dla drużyny z Niemiec (Pizarro). Pierwsze 45-minut zakończone wynikiem 4:2 dla Werderu Brema, wynik ten utrzymał się do końca meczu. Najlepszą ocenę w zespole Feliniaka otrzymał zdobywca dwóch bramek Giorgios Samaras (8.8). Nie popisał się Glen Loovens, który w 90-minucie został wyrzucony z boiska, 4.9 to nota holendra.
Po meczu z Werderem, przyszedł czas na pojedynki z Albion Rovers, Litexem, Morelia, Rochdale oraz Doncasterem. Celtic grał w tych meczach na luzie. Albion Rovers pokonany 5:0 (2x Koki Mizuno, 2x M-A Fortune, S. Maloney[K]). Celtic rozgrywając puchar towarzyski trafił na Litex, pewnie go pokonując 2:0 po bramkach Samarasa i Maloneya. W Finale tego turniej trafiliśmy na zespół Morelia. Tutaj też nie było problemu ze strzelaniem bramek - 5:0 (A. McGeady, 2x S. McManus, S. McDonald, G. Samaras). Po pucharze rozgrywany był sparing z Rochdale tutaj dwiema bramkami popisał się M-A Fortune. Po jednej dorzucili Ramón, S. Mila oraz G. Samaras. Tuż po tym meczu odbyło się losowanie III rundy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów. The Bhoys trafili na zespół z Rosji - Dinamo Moskwa. Przed meczem z Dinamo, rozegrany został jeszcze jeden sparing. Tym razem pod ostrzał wzięta została drużyna Doncaster. 5:2 dla Celtów. Świetną formą błysnął Ramón strzelając 2 bramki. McDonald, Fortune i Maloney dołożyli jeszcze zespołowi Doncaster po bramce.
Nadszedł czas meczu w eliminacjach do Champions League. Emocje zaczeły się dopiero w końcówce pierwszej połowy. W 44-minucie kontuzji nabawił sie M-A Fortune, za niego wszedł Scott McDonald. Było to prawdziwe wejście smoka, pierwszy kontakt z piłką i odrazu bramka. 1:0 do przerwy na Celtic Park. W 69-minucie kibice mieli powody do radości drugi raz, świetna akcja Samarasa. Kibice krzyczeli "Jeszcze jeden! Jeszcze jeden!". Zawodnicy walczyli do końca i w 88-minucie Pat McCourt spełnił życzenie fanów. 3-0 to świetna zaliczka przed meczem wyjazdowym.
________________________________________
Już w następnym wpisie drugi mecz z Dinamem. Towarzysko z Interem i początek ligi!
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zadbaj o zgranie |
---|
Dobrze jest nie pozostawiać treningu przedmeczowego na głowie asystenta w trakcie okresu przygotowawczego. Przed sezonem drużyna powinna intensywnie pracować nad zgraniem, podczas gdy asystent często od tego odchodzi. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ