Informacje o blogu

Exegi monumentum

Podbeskidzie Bielsko-Biała

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2011/2012

Ten manifest użytkownika Slimak przeczytało już 1899 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

W trakcie przerwy [5]04.07.2012 12:18, @Slimak

5
Link do poprzedniej części.
 
Nie wiem, czemu się na to zgodziłem. A tak właściwie, to nie zgodziłem się. Zadzwonił do mnie prezes. Powiedział, że w ramach poprawy kontaktów medialnych wezmę udział w programie „4-5-1”. Oczywiście do tej propozycji podszedłem niechętnie – mecz z Koroną już za 3 dni. To jest czas na ostatnie przygotowania do rundy, a nie na ganianie po studiach telewizyjnych. Prezes jednak nie dał mi dużego wyboru i po dwóch dniach, czyli dzisiaj, jakiś dziennikarz, którego nazwiska już zapomniałem, przybył do klubu przeprowadzić wywiad. Właśnie parkował samochód, potem uścisk dłoni z prezesem i będę tylko do jego dyspozycji. Niestety, jest też kamerzysta, będzie rozpraszał trenujących obok piłkarzy.

***

 Po kilku dniach oglądam samego siebie na ekranie telewizora. Stadion przedstawiony ładnie, co chwila przebitki z treningu, a jeżeli chodzi o zawartość merytoryczną...

- Przejął Pan drużynę przed jej debiutanckim sezonie w Ekstraklasie i z miejsca zrobił z beniaminka  drużynę ze szczytu tabeli. Cały polski piłkarski światek wprawił Pan w osłupienie. Spytam wprost - jak Pan tego dokonał?
- Po pierwsze, nie zgodzę się z tezą postawioną w pytaniu. Podbeskidzie, mimo wysokiej pozycji w lidze, to jeszcze nie jest drużyna ze szczytu tabeli. Minęła dopiero pierwsza runda naszej bytności w najwyższej klasie rozgrywkowej. Myślę, że dużo z dotychczasowych wyników wynika ze szczęścia początkującego, może też z efektu zaskoczenia – inne drużyny nie wiedziały, czego mają się po nas spodziewać. Oprócz tego mamy ambitnych piłkarzy, którzy gryzą trawę w każdym meczu. To są właśnie główne przyczyny naszego dotychczasowego sukcesu – determinacja, wola walki.
 
- A jaki wpływ na pozycję w lidze miała słaba postawa czołowych drużyn? Faworyci, przynajmniej jak na razie – zawodzą.
- Owszem, jako obserwator oczekiwałbym od takich drużyn jak Wisła, Legia czy Lech wyższego poziomu. Jednak jako trener konkurencyjnego klubu – za bardzo mi to nie przeszkadza. Nie mam zielonego pojęcia, co się dzieje u moich rywali, więc ciężko analizować ich sytuację. Faworyci nie przewodzą stawce, ale w pojedynczych meczach są niezmiernie groźni. Poza tym, miejsce potentatów zajęły Górnik i Widzew.
 
- Z którymi Pan przegrał…
- Z którymi przegrałem i to bardzo wysoko, nawet niepokojąco wysoko jak na zajmowaną pozycję w lidze. Te wyniki pokazały, że z drużynami będącymi w formie moim piłkarzom nie gra się łatwo. Było to także widoczne w zimowych sparingach. Jak mierzyliśmy się z mocnym klubem w dobrej dyspozycji, to nie było czego zbierać. Przegraliśmy m. in. 1:4 z CSKA Moskwa i 1:3 ze Slavią Praga.
 
- Czołowe role w Pańskiej drużynie pełnią nowi zawodnicy. Skąd pan ich bierze? Tacy piłkarze jak Loran czy Nwakaeme byli wcześniej zupełnie anonimowi w Polsce i na pewno nie łączeni z polskimi klubami.
- Ale na polskiej piłce świat się nie kończy. Przez ostatnie lata dużo czasu spędziłem na podróżach. Poznawałem wielu różnych ludzi. Dzięki temu zdobyłem rozeznanie na rynku, nie tylko tym polskim, co teraz skutkuje transferami.
 
- Jak odniesie się Pan do zarzutów, że nie zatrudnia Pan Polaków?
- Nie zatrudniam Polaków z bardzo prostego powodu – przez pieniądze. Niestety, ale mając graczy tej samej klasy z Polski i z innego kraju, mniej rozwiniętego piłkarsko, to taniej wychodzi piłkarz zagraniczny. Poza tym, akurat w tym momencie nie było na rynku transferowym ciekawych, polskich piłkarzy, najlepiej z kartą w ręce, którzy zgodziliby się grać w Bielsku za nieduże pieniądze. Mogę obiecać, że jak tacy piłkarze się pojawią, to ich zakontraktuję. Mamy już w klubie Zbigniewa Wesołowskiego, którego czeka wielka kariera. Nie dawno sprowadziliśmy też z Wisły młodego obrońcę, Michała Czekaja, na półtoraroczne wypożyczenie.
 
- Poza tymi piłkarzami, do klubu dołączyło kilku piłkarzy, z najróżniejszych zakątków świata…
- Niech Pan nie przesadza z tymi zakątkami świata. Marco Calderoni jest Włochem. Posiada doświadczenie z Serie B, będzie stanowił konkurencję dla Krzysztofa Króla na lewej obronie. David Hagan pochodzi z Ghany. Jest młodym, niezwykle utalentowanym środkowym pomocnikiem, z którego klub będzie miał w przyszłości duże korzyści. Natomiast z Ivanem Ergiciem kontrakt podpisaliśmy już w listopadzie, ale nie mogliśmy go zgłosić do ligi z powodów formalnych. Ten piłkarz ma doświadczenie w takich klubach jak Basel czy Bursaspor. Przez najbliższe półtora roku będzie reprezentował Podbeskidzie.
 
- Co Pan sądzi o opinii, że powoli rozmontowuje Pan drużynę, która zdobyła awans do Ekstraklasy?
- Osoba, która tak twierdzi, nie ma pojęcia o piłce. Tak, ci piłkarze wywalczyli awans, ale czy to wystarczyłoby do utrzymania się w lidze? Nawet nie teraz, ale w perspektywie kilku sezonów. Wzmocnienia były i ciągle są bardzo potrzebne. Ta drużyna musi się rozwijać. Poza tym, przedłużyliśmy już kontrakty z kluczowymi piłkarzami. Nowe umowy podpisali Dariusz Kołodziej, Piotr Malinowski, Marek Sokołowski. Nikogo z klubu nie wyganiam, każdy dostał swoją szansę i tylko od niego zależało, jak ją wykorzystał. Klub na przestrzeni kilku lat czeka gruntowna przebudowa, ale nie będzie ofiar w ludziach.
 
- Jak Pan sobie radzi z problemami językowymi?
-Dickson Nwakaeme jest Nigeryjczykiem i najlepszym strzelcem drużyny. Jeżeli piłkarze wykazują chęć współpracy – a dla innych nie ma miejsca w tym klubie – to nie istnieje coś takiego jak problemy językowe.
 
- Czy ci piłkarze wystarczą do zapewnienia mistrzostwa?
- Jakiego mistrzostwa, proszę Pana! To, że jesteśmy liderem w tabeli, nie robi w nas w żadnej mierze kandydata do tytułu. Za naszymi plecami jest wiele mocnych i utytułowanych klubów, które mimo straty punktowej, mają większe szanse na mistrzostwo. Poza tym, niech Pan spojrzy na nasz terminarz. Czekają nas jeszcze bardzo trudne mecze.
 
- Czyli o co Pan gra? Podbeskidzie jest liderem, z 3 punktami przewagi nad Górnikiem. W Pucharze gracie Pelikanem Łowicz i odpadnięcie z tą drużyna byłoby nie lada sensacją.
- Może to banał, ale w każdym meczu moi piłkarze grają po to, aby wygrać, aby strzelić więcej bramek od przeciwnika. Naszym celem było utrzymanie, teraz moi piłkarze mogą grać bez presji z tego wynikającej. Tytuł byłby olbrzymim sukcesem, obawiam się jednak, że poza naszym zasięgiem. W Pucharze Polski będzie ciężko, w grze ciągle są takie zespoły jak Legia Warszawa czy Śląsk Wrocław. Fajnie byłoby zakwalifikować się do europejskich rozgrywek, ale tego też nie mogę obiecać. Natomiast mogę być pewny jednego i to mogę zagwarantować kibicom – w żadnym meczu nie odpuścimy, każde spotkanie postaramy się wygrać. Jaki to przyniesie rezultat – przekonamy się 5 maja [mecz z Legią w ostatniej kolejce]. Niezależnie od wyników będę przekonany, że moi piłkarze dali z siebie wszystko.
 
- Minęło dopiero pół roku Pańskiej pracy, a już jest Pan uznawany za trenerskie odkrycie roku. Długo Pan zostanie w Podbeskidziu? Jak Pan widzi przyszłość tego klubu?
- Kontrakt mam do czerwca roku 2013, co będzie później – zobaczymy, aczkolwiek chciałbym zostać tu dłużej. Uważam, że w tym klubie i w tym mieście drzemie potencjał, tylko trzeba go wykorzystać. Mamy bardzo zdolną młodzież, hojny zarząd i wspaniałych, oddanych kibiców, którzy są z klubem na dobre i na złe. Podbeskidzie jest obecnie drużyną na poziomie Ekstraklasy i nie opuści najwyższej klasy rozgrywkowej. Oprócz tego, postaram się zbudować zespół, który w ciągu kilku lat będzie w stanie walczyć o miejsca gwarantujące udział w pucharach.
 
- W mistrzostwach Europy, które odbędą się już za pół roku, Polska zagra w grupie B, obok Rosji, Turcji i Szwecji. Jak, wg Pana, rysują się nasze szanse na awans do ćwierćfinału?
- Uważam, że trafiliśmy do słabej grupy i naszą powinnością jest awans. Mamy na to duże szanse. Rosja wydaje się być najmocniejsza, ale mimo to – w naszym zasięgu. Natomiast w meczach z Turcją i Szwecją będziemy faworytami. Jestem optymistą.

***

Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa. Wiedziałem, że to zły pomysł. Owszem, krótka wypowiedź, parę zdań o rywalu – tak, zgadzam się. Ale cały wywiad, na tematy około klubowe – jak dla mnie, to za dużo. Nie mogłem mówić prawdy. Nie mogłem powiedzieć, że idziemy po tytuł, nawet jeżeli takie myśli chodzą mi po głowie. Po co wiązać nogi chłopakom niepotrzebną presją ze strony kibiców czy zarządu? A jak nie wygramy – to jeszcze będą w stanie krytykować. Uważam, że grupa na Euro jest najłatwiejsza ze wszystkich, ale o awans i tak będzie ciężko. Oczywiście, nie mam nic przeciwko, żeby Smuda udowodnił mi, że się mylę. Problemy językowe? Rzecz jasna że są, ale trzeba sobie z nimi umieć radzić. Jednakże jak na razie dwóch piłkarzy – Curić i Valle – narzekało na życie w Polsce. Od obu graczy oczekiwałem gry na wyższym poziomie i ich postawa jest dla mnie dużym rozczarowaniem. Ostatnia kwestia – „hojny” zarząd. Tak hojny, że przed rundą wiosenną pojawił się minus na rachunku klubu, a na transfery miałem całe 50 tys. funtów., w tym 25 – za sprzedaż Sourka. Nie wiem, czy nie będę musiał oddawać czołowych piłkarzy, jak zgłoszą się po nich większe kluby.
 
2 dni do meczu z Koroną, a ja rozpamiętuję jakiś głupi wywiad. Pora brać się do roboty – liga czeka!

Następna część

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.