​cz. 1 Dzieje początków drużyny FM Revolution

1 Na początku Menadżer stworzył taktykę.

2 Skład był niepoukładany i niezgrany: chaos w grze był widoczny, a Prezes głowił się godzinami, kogo sprowadzić do drużyny, by ta grała lepiej.

3 Wtedy Menadżer rzekł: "Zagramy 4-3-2-1!" I grali 4-3-2-1.

4 Menadżer widząc, że formacja jest dobra, zaczął obdzielać pozycję.

5 Formację nazwał menadżer zwycięską, by zwycięstwa przynosiła. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy.

6 A potem menadżer rzekł: "Niechaj powstanie mój asystent, który pomoże mi oddzielić chłopców od mężczyzn, prowadząc wraz ze mną drużynę do zwycięstwa!"

7 Uczyniwszy to, menadżer na swojego asystenta wybrał Piotra Sebastiana; a gdy tak się stało,

8 Menadżer nazwał go swoją prawą ręką. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi.

9 A potem menadżer rzekł: "Niechaj zbiorą się bramkarze spod bramki w jedno miejsce i niech się ukażą przed moją osobą!" A gdy tak się stało,

10 Menadżer posadził na ławkę Lucasinho, a na pierwszego bramkarza wybrał Bartka. Menadżer widząc, że był dobry,

11 rzekł: "Stój na bramce synu, a za każdym obronionym strzałem pewność Twa będzie rosła!". I stało się tak.

12 Bartekr od tamtej pory bronił jeszcze lepiej niż dotychczas. A menadżer wiedział, że był dobry.

13 I tak upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci.

14 A potem menadżer rzekł: "Niechaj powstaną obrońcy, aby powstrzymywali oni zapędy naszych przeciwników;

15 aby boczni obrońcy wspierali nasze akcje ofensywne na skrzydłach, a środkowi stanowili zaporę nie do przejścia". I stało się tak.

16 Menadżer uczynił dwa duże ciała stoperami, aby rządzili tą strefą boiska.

17 I umieścił na bokach Menadżer BartuSa i Messinho;

18 aby biegali od pola karnego do pola karnego przez 90 minut. A wiedział menadżer, że byli dobrzy.

19 I tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty.

20 Potem menadżer rzekł: "Niechaj się zaroją wszelcy pomocnicy: defensywni, środkowi i ofensywni!"

21 Tak stworzył menadżer formację nie do przejścia z Rapechuckiem na pozycji defensywnej, Bolsonem i Puckiem na środku i Bartonem i Zachim na pozycjach ofensywnych pomocników. Menadżer widząc, że byli dobrzy, 

22 zmotywował ich tymi słowami: "U mnie się zapie*dala! Jak kto u mnie nie zapie*dala, ten nie gra!".

23 I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty.

24 Potem Menadżer rzekł: "Niech przyjdą do mnie napastnicy różnego rodzaju: wysunięci, defensywni i odgrywający!" I stało się tak.

25 Menadżer wybrał do pierwszego składu najlepszego z nich i postawił go na szpicy, a resztę wyrzucił na ławkę, bo wiedział że też byli dobrzy. 

26 A wreszcie rzekł menadżer: "Uczyńmy tę drużynę najlepszą, podobną mnie. Niech ta panuje na boiskach Ekstraklasy przez lata następne!"

27 Stworzył więc menadżer drużynę na swój obraz, na obraz swój go stworzył: wybrał kapitana i wicekapitana.

28 Po czym Menadżer zwrócił się do nich tymi słowami: "Bądźcie najambitniejszymi piłkarzami w tej ekipie, abyście motywowali kolegów z drużyny przez cały mecz; abyście panowali na boisku nad wszystkimi".

29 I rzekł Menadżer: "Oto wam wydaje opaskę kapitańską, przynoszącą szacunek w oczach reszty drużyny, który wypracujecie sobie ciężką pracą i z każdą kolejną kroplą potu wylaną na treningach: dla was będą one pokarmem.

30 A dla reszty drużyny, dla kibiców, i dla całego sztabu szkoleniowego, bądźcie powodem do dumy". I stało się tak.

31 A Menadżer wiedział, że wszystko, co uczynił było dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty.

32 I w ten sposób został ułożony skład i taktyka drużyny FM Revolution [na sezon 2015/2016].

33 A gdy Menadżer ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął.

34 Wtedy Menadżer uznał ów siódmy dzień i uczynił go wolnym od treningu; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając.

35 Oto są dzieje początków drużyny FM Revolution.