Polska II Liga
Ten manifest użytkownika Nascimento1998 przeczytało już 936 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Trofea: | Rok |
III liga | 2015 |
2017/2018
Postęp postęp i po postępie... Może podchodzę do tego zbyt radykalnie, jednak uważam, że powtórzenie ósmej lokaty sprzed roku nie ma prawa nikogo satysfakcjonować. Cel był jasny - wzrost renomy klubu z roku na rok, a co za tym idzie wyższa pozycja w klasyfikacji ligowej. Powtórzenie jednak nie tylko lokaty, także liczby punktów, spowodowało, że drużynę czekała kolejna, równie wielka przebudowa.
Muszę jednak przyznać, nieco wyprzedzając fakty, że tym razem wzrost jakościowy widać gołym okiem. Naprawdę trafili do nas zawodnicy, których nie powstydziłyby się na pewno pierwszoligowe kluby, a jednego-dwóch do szerokiej kadry przygarnąłby pewnie jakiś zespół z Ekstraklasy,
Przy opisie transferów chciałbym rozpocząć od tych najbardziej efektownych. Trafiła do nas bowiem trójka zawodników w zeszłym sezonie związana z warszawską Legią! Co prawda nie odgrywali tam większej roli, lecz na tyle ugruntowali swoją markę, że ani chwilę nie zastanawiałem się nad sensem dokonywania tych ruchów. Każdy z Was słyszał zapewne o Aleksandrze Jagiełło. Skrzydłowy ten w realnym futbolu niestety nie zdołał ugruntować swojej pozycji w Legii i teraz próbuje odbudować się na poziomie pierwszoligowym. W moim świecie gry w przypadku Legii jest podobnie, jednak odbudowywał się będzie w drugiej lidze. Już po zakończeniu sezonu wykorzystałem fakt, że Olkowi wkrótce wygasa kontrakt i skusiłem go do gry w barwach Gwardii. Negocjacje były bardzo ciężkie i - można by rzec - wygrał je zawodnik, gdyż otrzymał bardzo korzystny kontrakt. Nie wątpię jednak w opłacalność tego przedsięwzięcia.
Trójkę Legionistów w czerwono-biało-niebieskich barwach uzupełniają Kamil Kurowski, pozyskany na podobnych zasadach co Olek i Miłosz Kozak, za którego musieliśmy - po raz pierwszy za mojej kadencji - zapłacić gotówką. Kosztował 220 tysięcy euro i oprócz umiejętności czysto piłkarskich posiada jeszcze jedną, kluczową wręcz zaletę - jest młodzieżowcem (przypominam, że w ramach II ligi na boisku musi przebywać dwóch zawodników U-21. W sezonie 2017/2018 będzie to rocznik 1997 i młodsi).
Pozwilicie że kontynuował będę transfery w kolejności, że tak powiem, ważności. Zgodnie z tą zasadą należy więc wspomnieć o Adrianie Repskim i Eryku Ceglarzu, pozyskanych z kolejnych klubów Ekstraklasowych. Pierwszy ostatni rok spędził w Śląsku Wrocław, gdzie wystąpił w 13 meczach ligowych, drugi w Cracovii, w której w 6 spotkaniach dwukrotnie wpakował piłkę do siatki. Do tego jest młodzieżowcem, co znacznie pomoże mu wywalczyć miejsce w wyjściowej jedenastce.
Letnie okienko pod względem pozyskania zawodników nie różniło się od tego z zeszłego roku - tu i tu przyjechało do Koszalina 11 zawodników. Powyższą piątkę uzupełniła więc szóstka, którą teraz wymienię. Większość z nich to gracze formacji defensywnej, przewidziani do roli zmienników: Paweł Skiba, Radosław Kursa, Grzegorz Skrzypczak, Jarosław Ratajczak, Marcin Zbrzeski, Adrian Wójcik. Z wyjątkiem Jasińskiego, za którego Pogoń Siedlce dostała 8,5 tys. euro, pozostała piątka dołączyła za darmo, po wygaśnięciu kontraktu z poprzednimi pracodawcami.
Teraz odejścia - nie opuścił nas żaden kluczowy zawodnik, można powiedzieć, że wyczyściliśmy kadrę. W klubie nie ma już Yehii, Robakowskiego, Gancarczyka, Felipe,Bezkostyego, Dondery, Lomskiego, Szymańskiego, Sidora, Wiśniewskiego i Biegańskiego. Najbardziej rozczarował Fin Patrik Lomski, pozyskany przed rokiem po wygaśnięciu kontraktu z gdyńską Arką. Z miejsca, jako naprawdę dobry piłkarz, dostał miejsce w pierwszej jedenastce i niestety zawiódł - łącznie 27 meczów i tylko 3 asysty. Ogólnie słaba gra.
Do rewolucji doszło także w innym obszarze działalności klubu - zmieniliśmy bowiem taktykę. Zdecydowałem się zrezygnować z oklepanego i topornego 4-4-2, dając większą swobodę skrzydłowym (przesunięci zostali wyżej) i inaczej ustawiając graczy środka pola. Poza tym pozostało podobnie. Była to jednak, nie ma co ukrywać, mała rewolucja z mojej strony, jednak dostosowana do materiału, z jakim przyjdzie mi pracować.
Defensywa, włącznie z bramkarzem, pozostała nietknięta. Kompletnie zmienił się jednak środek - Kurowski i Repski przesunęli na ławkę Shimurę i Przybyłkę, z kolei na skrzydleJagiełło zajął miejsce po nieobecnych już w klubie Lomskim i Szymańskim a Ceglarz w ataku zastępił Chacia. Ostatnia personalna decyzja wiązała się z potrzebą gry dwóch młodzieżowców (Chać, w przeciwieństwie do Ceglarza, takiego statusu nie miał. Obok niego z pierwszej jedenastki "M" w protokole miał grający u nas od początku Aleksander Karbowiak, na którym wrażenia nie zrobił nacisk Miłosza Kozaka, notabene kolejnego młodzieżowca).
Miłosz Kozak jednak bardzo często występował w ataku, jako cofnięty napastnik, gdzie radził sobie nadspodziewanie bardzo udanie i przyczynił się od kilku ciekawych wyników.
Oto wszyscy zawodnicy, którzy wystąpili w sezonie 2017/2018:
Kudła (Skiba)
Cichy (Skrzypczak) Hallmann (Lewandowski) Osyra (Kursa) Więckowski (Jasiński)
Karbowiak (Zbrzeski) Kurowski (Shimura) Repski (Przybyłko) Jagiełło (Kozak)
Kozawa (Wójcik) Ceglarz (Chać)
Progres, którego nie widać ostatnio przy wynikach, da się dostrzec jednak w ilości sprzedanych karnetów. Tym razem wcisnęliśmy ludziom o 4 więcej aniżeli przed rokiem...
Bukmacherzy w przedsezonowych zapowiedziach widzą w nas zespół, mogący włączyć się do walki być może nawet o awans...
Rozgrywki:
Puchar Polski... Czas na kolejną, mam nadzieję bardzo udaną, pucharową przygodę! Ostatnio zbytnio nam nie poszło, jednak celem tym razem będzie nawiązanie do mojego pierwszego i drugiego sezonu jako szkoleniowiec Trójkolorowych.
Zaczęliśmy od domowego spotkania w ramach 5. rundy kwalifikacyjnej, gdzie rywalem był beniaminek z naszej II ligi - Izolator Boguchwała. Na mecz zdecydowałem się wystawić rezerwowych, którzy po niemrawej pierwszej odsłonie pokazali przyjezdnym swoje miejsce w szeregu, za sprawą Kozaka i Chacia odprawiając ich z kwitkiem.
Osiem dni później kolejny mecz, znów u siebie, tym razem rezerwy Jagielonii w ramach pierwszej rundy. Podobnie jak nieco ponad tydzień wcześniej do boju posłałem rezerwowych, gdyż gracze podstawowi grali w weekendy w lidze, puchar na razie należał do zmienników. Rywale grali m.in. Malarczykiem czy Modelskim, lecz nie byli oni w stanie szczelnie zabezpieczyć swojej defensywy, której zaaplikowaliśmy trzy trafienia (Karbowiak, Jagiełło,Kozawa - co ciekawe każdy z nich pojawił się na boisku z ławki). Jaga II odpowiedziała tylko jednym golem.
Druga runda, właściwie 1/16 finału, to czas na dołączenie się do drabinki klubów z Ekstraklasy. Po pięknej przygodzie dwa lata temu z Legią (porażka w końcówce 2-3 u siebie) liczyłem na podobne losowanie. Częściowo się udało - Wisła Kraków... Tyle że na wyjeździe, na Reymonta. Nie ukrywam, że widząc kto będzie gospodarzem tego spotkania, straciłem większość nadziei. Mieliśmy zmierzyć się przecież z Ekstraklasowiczem pełną gębą!
Przyjechaliśmy więc na stadion Wisły pod koniec września w najsilniejszym składzie, z wyjątkiem kontuzjowanego Ceglarza (za niego zagrał Chać, tutaj przepis o młodzieżowcach nie obowiązuje). Pierwsze minuty wiadomo - trochę fantazji z naszej strony, konsekwencja i doświadczenie rywala. Z każdą kolejną minutą mecz jedna stawał się coraz bardziej wyrównany, a ja naprawdę zaczynałem wierzyć! Stwarzaliśmy sobie nawet stuprocentowe sytuacje! Wisła miała jedną klarowną, jednak jakimś cudem się wybroniliśmy... W końcu nadszedł doliczony czas gry. Gdy wszyscy szykowali się do dogrywki, stało się coś takiego...
Warto dodać, że Miłosz został wprowadzony na boisko z ławki! Rozstrzygnąć na swoją korzyść mecz z takim rywalem, na jego terenie, w doliczonym czasie gry... Oj długo tego nie zapomnimy... Coś wspaniałego!
Wisła - Gwardia
3 runda, 1/8 finału. To już jest naprawdę coś wielkiego, jak na drugoligowca raczej niewyobrażalny poziom. Uporem, konsekwencją i szczęściem udało nam się jednak dostać w to miejsce, a tutaj... Jagielonia Białystok, czyli druga konfrontacja z Jagą w tej edycji PP (w 1 rundzie wyeliminowaliśmy jej rezerwy). Mieliśmy zagrać na swoim obiekcie, więc nie zaprzeczę, że nie wierzyłem w końcowy sukces...
Jaga jednak w przeciwieństwie do Wisły, która być może leciutko nas zlekceważyła, wyszła bardzo mocnym składem (my podobnie - znów nie mógł grać tylko Ceglarz, ponownie zastąpił go Chać). Spotkanie jednak diametralnie różniło się od tego z Wisłą - Jaga od początku mocno nas przycisnęła, osiągając znaczącą przewagę. Zaowocowało to ich golem w 18 minucie. Ciężko było wierzyć, pierwszy celny strzał oddaliśmy dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy...
Strzał ten okazał się jednak wyrównujący! Ryuki Kozawa daje nam remis, coś nieprawdopodobnego! Wraz ze zdobyciem gola zaczęliśmy grać zdecydowanie odważniej. Doprowadziliśmy do dogrywki a w 117 minucie Szymon Chać dostał świetną piłkę za plecy obrońców, urwał się im i wyszedł sam na sam z bramkarzem.... Strzelił jednak nad bramką. Zmarnowaliśmy być może historyczną szansę...
Ale zaraz zaraz - pomyślałem. Przecież jeszcze czeka nas loteria - rzuty karne...
Tutaj ostatnie sekundy meczu, 120 minuta:
No nie, jak widać, żadna loteria nas nie czeka. Strzał życia, dramat... Biorą pod uwagę co wydarzyło się 3 minuty wcześniej - kompletny dramat.
Gwardia - Jagielonia
Liga... W pierwszej ligowej kolejce przyszło nam zmierzyć się ze spadkowiczem z I ligi na jego terenie... Stomil Olsztyn. Wiedziałem, że to zwycięstwo może dać nam wiatru w żagle na cały sezon. Pełna mobilizacja przyniosła efekt i po dublecie Ceglarza wywieźliśmy z bardzo trudnego terenu trzy punkty... 2-1! Kolejna kolejka i kolejny wyjazd, tym razem do Tarnobrzegu na mecz z tamtejszą Siarką. Dzielnie walczymy, zdobywamy bramkę kontaktową, jednak ulegamy 1-2. Później bezbramkowy remis w derbach województwa z Błękitnymi i trzy kolejne mecze, po których rozczarowanie jest duże...
Zdawałem sobie sprawę, że w drużynie doszło do wielu zmian personalnych i potrzebny jest czas na zgranie. Nie śpieszyłem się więc z wykonywaniem jakiś pochopnych ruchów.
Ekipa z biegiem czasu faktycznie nabrała rozpędu. W kolejkach 7-15 ponieśliśmy tylko jedną porażkę z bardzo mocnym Widzewem, Poza tym podtrzymywaliśmy dobrą formę, udowodnioną przede wszystkim w dniach 30.09-14.10, gdzie zagraliśmy trzy mecze, kolejno:3-0 u siebie z Legią II, 5-1 na wyjeździe z Chełmianką (5 goli w 14 minut!!!) i 4-0 na wyjeździe z Energetykiem ROW Rybnik! Potem przyszedł uratowany remis z Rozwojem i grad bramek w Wałbrzychu, gdzie ulegliśmy Górnikowi 4-5! Na zakończenie rundy nie daliśmy szans drużynie o bardzo sympatycznej nazwie - Foto-Higiena Gac. 4-0.
Tabela po 17 kolejkach
Co prawda zajmujemy na półmetku rozgrywek drugie miejsce, jednak warto zwrócić uwagę ile punktów ma zespół numer 5 - dokładnie tyle samo! Runda rewanżowa zapowiada się pasjonująco!
Początek zmagań miał miejsce jeszcze w 2017 roku - w czterech meczach zdobyliśmy cenne 10 punktów. Niestety znowu nie udało nam się pokonać Błękitnych, drugi raz w sezonie 0-0.
Pamiętacie zapewne co działo się w przekroju dwóch ostatnich sezonów - runda wiosenna niweczyła całe nasze starania związane z awansem. Tym razem miało być inaczej - zaczęliśmy od wspomnianych wyżej 10 punktów a nowy rok zainaugurowaliśmy od wyjazdowego pogromu Izolatoru Boguchwała 5-2, m.in. po hat tricku Chacia.
Drugi mecz, domowe starcie z Wisłą Puławy miało bardzo dramatyczny przebieg... To wyrównane spotkanie na swoją szalę przechylili goście golem w 93 minucie...
W kolejnych meczach solidne 1-0 z Okocimskim, dwie porażki pod rząd, w tym bardzo pechowa z Widzewem (gol na 2-3 stracony w 92 minucie... Znów doliczony czas) i pewne 3-0ze Zniczem Pruszków.
Tragedii nie było, jednak spotkania 28, 29 i 30 kolejki nie napawały optymizmem...
Tabela po 30 kolejkach
Dwa kolejne mecze graliśmy z bezpośrednimi rywalami w walce o awans. Naprawdę dużo pecha... Demony powróciły?
Przedostatnia 33 kolejka i pojedynek z Foto-Higieną Gac to już naprawdę ostatni dzwonek na przełamanie - zwycięstwo było tutaj obowiązkiem...
Foto-Higiena Gac - Gwardia
Sytuacja przed ostatnią kolejką prezentuje się następująco:
Nasza pozycja w tabeli niestety idealnie obrazuje, jak popsuliśmy sobie sytuacje grami w 2018 roku. Nie wolno nam jednak tracić nadziei, gdyż wciąż zachowujemy szansę nawet na bezpośredni awans z trzeciego miejsca. W razie czego są jeszcze baraże z czwartego... Wystarczy wygrać swój mecz i liczyć na potknięcie czy to Okocimskiego, czy Rozwoju (najlepiej zarówno tych, jak i tych).
Rozgrywki ligowe kończymy domowym meczem z zaprzyjaźnionym z nami, niegrającym już o nic Górnikiem Wałbrzych. Te punkty są im więc niepotrzebne... ;)
Zaczęło się wspaniale, gdyż już w 4 minucie piłkę do siatki skierował Jagiełło i mogliśmy cieszyć się z gola, Górnik jednak nie poddawał się i wyrównał. Wszystko rozstrzygnęło się w końcówce...
Gwardia - Górnik W.
Nie wszystko jednak zależało od nas...
Tabela końcowa
Podsumowanie:
Powyższe screeny mówią wszystko. W dramatycznych okolicznościach wreszcie dopinamy swego! Dużo było rzecz jasna nerwów, emocji, zwrotów akcji, lecz zdecydowanie było warto.
Patrząc już z perspektywy czasu cały sezon, jak na nasze możliwości, należy uznać za niezmiernie udany. Fantastyczna przygoda w Pucharze Polski, zwieńczona niestety horrorem 3 rundzie, gdzie odpadamy po golu z 120 minuty i podium rozgrywek ligowych, dające bezpośredni awans na zaplecze Ekstraklasy.
Nie byłoby tego sukcesu oczywiście bez fantastycznej postawy zawodników, z których chciałbym wyróżnić przede wszystkim skrzydłowych - Karbowiak łącznie w 31 meczach strzelił 3 gole, zaliczył 10 asyst, Jagiełło ma bilans 38/9/16 a ich zmiennik Kozak 32/13/9. Nic dodać nic ująć.
Oczywiście pole do popisu, jeżeli chodzi o poprawę, jest znaczne. Tracimy jednak zbyt dużo goli, co niewątpliwie jest największą bolączką. Teraz jednak świętujemy awans, martwić tym będziemy się przed rozpoczęciem przyszłego sezonu...
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Dbaj o harmonię |
---|
Aby osiągać sukcesy, niezbędna jest dobra atmosfera w szatni. Za nastroje zawodników odpowiadają ich morale oraz statusy, a narzędzie do utrzymywania harmonii w zespole stanowi interakcja z piłkarzami - drużynowa i indywidualna. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ