Wisła - królowa polskich rzek,
Dała Ci imię swoje,
Losów piłkarskich zmieniaj bieg,
Zwycięskie staczaj boje
W meczu z Liverpoolem nie mogliśmy być faworytem, ale widać ostatni mecz z Benficą ostudził nieco głowy bukmacherów, którzy za naszą wygraną ustawili kurs 5.0 - spodziewałem się czegoś koło 11.0, więc nie jest źle. Na taki kurs mógł mieć wpływ meczu Juventusu z naszym najbliższym rywalem, w którym zespół z miasta Beatlesów przegrał 3-0.
Tym razem Młoda Wisła nie dała rady, ale wstydu nie było.
Niestety w tym meczu nie istnieliśmy a Liverpool pokazał nam nasze miejsce w szeregu.
Do zdrowia powraca Miśkiewicz ale Kacper Chorążka wykorzystał swoją szansę i to on pozostanie między słupkami naszej bramki. Postaram się też Miśkiewicza sprzedać i znaleźć jakieś zastępstwo.
Następny mecz to spotkanie Pucharu Polski, ale gramy je dopiero za 2 tygodnie. W przerwie wybieram się na urlop żeby na spokojnie przemyśleć strategię na dalszą część sezonu. Dochodzę do dwóch wniosków:
1. Jeśli chce sprzedać Miśkiewicza w zimie to musi teraz grać żeby wrócić do formy i zwrócić na siebie uwagę klubów.
2. Muszę rozszerzyć scouting bo dalej nie jestem zadowolony z rezultatów.
W meczu z Sokołem Ostróda udało nam się bezproblemowo awansować do kolejnej rundy Pucharu Polski. (Co ciekawe w Sokole broni Piotr Czapliński - wielki talent w FM08)
Kolejnym meczem przed nami była potyczka z Wisłą Płock. Mecz z zajmującą 14. miejsce drużyną Nafciarzy nie przysporzył nam większych problemów a dobry występ odnotował Ondrasek.
Nazajutrz Wisła II grała swój mecz o awans w Pucharze Polski. Jak widać nie mieli większych problemów ale i rywal wymagał tego aby z łatwością awansować dalej.
A już we wtorek podejmowaliśmy Starą Damę. Młoda Wisła dała popis.
Czy Juve było lepszym zespołem? Nie wiem, raczej nie. Byli natomiast na pewno skuteczniejszym... chociaż drugi gol Mandzukicia to tak naprawdę wina Miśkiewicza, który w wiadomy tylko sobie sposób nie złapał piłki wrzucanej w pole karne przez obrońcę Juventusu przez co Chorwat miał pustą bramkę i w zasadzie wykonał tylko to co do niego należało. My po bramce Bartka Purchy staraliśmy się jeszcze gonić wynik ale albo nie trafialiśmy w bramkę, albo interweniował nieśmiertelny Buffon.
W XII kolejce mierzyliśmy się ze Śląskiem. Nie mogliśmy skorzystać z Popovicia, który skręcił kolano. Do zdrowia za to wrócił Ruca. Za to z Kosowowskim udaje nam się dogadać transfer Murawskiego z Piasta Gliwice.
Mimo słabszego początku mecz ze Śląskiem w zasadzie bez historii. Pewna wygrana i szybka rehabilitacja zespołu wobec kibiców. Dziewiątego gola w sezonie zdobył Purcha przez co to chyba Małecki będzie zawodnikiem, który straci miejsce w 18-tce meczowej jeśli do gry zdolny będzie Ruca.
Po meczu przyszedł do mnie jeszcze Zachara, który chce częściej grać w pierwszej jedenastce, rzeczywiście ostatnimi czasy nie dostawał zbyt wielu szans, od najbliższego meczu z Zagłębiem to się zmieni. Gdy transfer Murawskiego był na ostatniej prostej okazało się, że nie mamy wystarczających funduszy, na szczęście prezes rozumie, że bez wzmocnień będzie ciężko obronić tytuł i mój budżet transferowy został zwiększony do kwoty przekraczającej 5 mln €. Dwie pozycje wymagają wzmocnienia, pierwsza to bramkarz w przypadku odejścia Miśkiewicza na którego znowu pojawia się zainteresowanie, druga to napastnik. Ondrasek strzela dużo i pewnie będzie ciężko go zatrzymać, Brożek wypełni kontrakt w czerwcu 2018 roku i nie będziemy mu proponować nowej umowy (zresztą większość występów w tym sezonie zalicza jednak w II lidze), Paixao ma już 32 lata a Banik to wciąż melodia przyszłości.
W meczu rezerw Małecki łapie uraz i wypada na 2-3 tygodnie. Mecz z Zagłębiem mimo trudności udało się wygrać i wręcz wyrwać 3 punkty (ale AI się musiało burzyć na swoim forum, że oddałem tylko 1 celny strzał).
Po meczu z Juventusem Paweł Brożek postanowił, że po sezonie kończy karierę - jest to dla niego bardzo dobry moment, wszak jest kapitanem zespołu, który nieźle jak do tej pory radzi sobie w Lidze Mistrzów i tak zostanie zapamiętany. Kiedy jeden z napastników ogłosił koniec kariery, nasza przyszłość Michał Banik przedłużył umowę do 2021 roku.
W XV kolejce mierzyliśmy się z ostatnią w tabeli Niecieczą. W tym meczu postawiłem na graczy na co dzień rzadko występujących w pierwszym zespole. Chłopaki pokazali, że warto na nich stawiać i już do przerwy przeważyli szalę zwycięstwa na naszą korzyść na tyle skutecznie, że gol Termalici z końcówki meczu był tylko trafieniem honorowym.
Teraz czekał nas najważniejszy mecz w tej edycji Ligi Mistrzów: rewanż z Benficą na wyjeździe. Nie będę mógł skorzystać z Zachary, ale jego miejsce zajmie Plizga i to tylko na ławce bo coraz lepiej grę zespołu rozumie Kamil Mazek i to on wyjdzie na prawej pomocy w Portugalii. Niestety to nie koniec kontuzji, na ostatnim treningu przed wylotem Purcha złamał żebra. Od piłki odpocznie miesiąc czyli tyle ile zostało do końca rundy.
Młoda Wisła tym razem nie dała rady, ale chłopaki powalczyli i chwała im za to.
Polska, 2018/2019
Kocioł jadu
Słaby blog na poziomie, najgorszy blog na świecie
Krok w bok i dwa do przodu - recenzja Football Managera 2019
Nie lubię wygrywać
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ