Znany i lubiany zawodnik, we wcześniejszych CMach wprost genialny i nie do zastąpienia. W FMie także prezentuje się bardzo korzystnie. Bardzo młody, ale ostry jak brzytwa, a momentami nawet brutalny. Prawą nogę ma lepszą, ale lewa nie służy mu wyłącznie do podpierania. Jego główną zaletą jako pomocnika z krwi i kości są fantastyczne podania i dośrodkowania oraz nienaganna technika. Perez, jak na klasycznego pomocnika przystało, potrafi doskonale współpracować z resztą drużyny i nią kierować. Widać, że chłopak myśli na boisku. Łatwo przystosowuje się do nowych warunków, nie należy do marudnych. Spokojnie czeka na swoją szansę, ale ja radzę próbować go wystawiać od początku - musi w końcu się ogrywać. Perez jest ambitny i łatwo się nie poddaje, nawet grając przeciwko gwiazdom światowego formatu. Na pewno nie ustąpi w trudnej sytuacji, wsadzi głowę tam, gdzie inni nie odważyliby się wsadzić nogi. Możecie też liczyć na jego lojalność. W dodatku rzadko łapie kontuzje, ale niestety szybko się męczy i długo musi regenerować siły. Niestety, ze względu na młody wiek Perez jest niedoświadczony i dość słaby fizycznie. Nie należy też do sprinterów. Ma problemy z odbiorem i zdarza mu się stracić piłkę. Nie wyznaczajcie go też do wykonywania rzutów karnych i wolnych - w tych elementach jest po prostu słaby. Minusem Pereza jest też przeciętna skuteczność - raczej nie można na niego liczyć pod bramką przeciwnika, ale Patricio rekompensuje to znakomitą grą w środku pola. Perez jest piłkarzem dość drogim - zapłacić za niego trzeba od 2 do 3 mln euro. Ale nie ma się czym martwić - jak zauważyliście, nie przedstawiam wam zawodników nie do wzięcia. Otóż Patricio Pereza można mieć za darmo - kontrakt kończy mu się pod koniec sierpnia 2006 r., po dwóch sezonach. Jeżeli gracie drużyną z czołówki polskiej ligi, chętnie do was przyjdzie. Perez będzie też wzmocnieniem dla każdego europejskiego klubu. Nawet prowadząc Real, możecie mieć z niego pożytek za kilka lat.