Po kolejnym łyku boskiego napoju o nazwie "Nasienie Szatana" przyszedł mi do głowy pomysł, żeby wysłać skautów celu znalezienia młodego środkowego pomocnika. Po jakimś czasie przyszedł raport dotyczący Lyopy. Zaciekawiony otworzyłem go i mym oczom ukazał się cudowny widok. Zawodnik z takim potencjałem za takie pieniądze to skarb. Kupiłem go czym prędzej do mojego Lecha. Wraz z Celso Borgesem stworzyli superduet w środku pola, Kibice w Poznaniu nie zapomną go przez jakieś 200 lat. Dużym plusem Ukraińca jest szeroko pojęta gra zespołowa i niezła szybkość. Fizycznie Dmytro wygląda bez zarzutu, psychicznie ciut gorzej. Technika to przede wszystkim świetne podania i odbiór. Minusy to niska wartość niektórych parametrów na początku gry. Da się to jednak nadrobić.
Szczególnie polecam Lyopę miłośnikom gry średniakami i słabszymi klubami.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ