Gdyby Tsubasa mieszkał na Jamajce, wcale nie odczuwałby straty Kena Wakashimazu. Dwayne Miller nie odbija się od poprzeczek i słupków by złapać nawet najmocniejszy strzał. Jamajczyk nawet nie staje na poprzeczce, żeby mieć lepszy widok na boisko. Od swojego animowanego "przyjaciela" różni się przede wszystkim tym, że istnieje w realnym świecie. Przy odrobinie szczęścia można go nawet dotknąć i przytulić.
Jego początkowe atrybuty nie zachwycają. Chwytanie, refleks ma na przeciętnym poziomie, jednakże już po kilku miesiącach solidnych treningów i podciągnięciu umiejętności może stać się Terminatorem. Zapewnia to wysokie PA. Duże atrybuty waleczności i agresji sprawiają, że Miller wsadza głowę tam gdzie inni boją się wsadzić nogę. Chociażby, dlatego warto mieć go w swoim zespole. Millera spokojnie wyciągniecie za 150 tysięcy euro.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ