Nie to nie jest bóg, tak porostu jest zapisane w klauzuli kontraktu

Jeśli gracz jest w jakimś klubie nieptrzebny [np. w rezerwach się znajduje] to kluby chcą się nigo pozbyć i czasami przyjmują niskie oferty. Ale, że Fiorentina przyjmuje 10 tys zł? Dziwne, bo jeśli godzą się oddać współwłaścicielstwo za tak małą kasę to raczej jest to błąd.

Możliwe że Fiorentina nie ma już ani grosza na transfery i jak przychodzi do złożenia oferty wykupienia 50% karty zawodnika to dają 0 zł i można go wykupić za te 10 tysi.

Ja gralem Catania i tam bylo kilku zawodnikow na wspolwlascicielstwie, m.in. Mark Edusei, ktorego talentu jestem zwolennikiem. Po sezonie zlozylem wiec klubowi, ktory ma drugie 50% (bodaj Sampdoria) oferte oscylujaca kolo 5 mln zł. Przejechalem sie powaznie, bo Sampdoria dala 0 i zarobila 5 mln. Na innych pilkarzy, ktorzy byli mi niepotrzebni skladalem oferty po 0 zl, oni i tak zostawali u mnie, bo zespol, w ktorym ostatnio gral dany zawodnik 'przejmuje go' gdy obaj jego wlasciciele zloza oferty warte 0 zł. Innym razem Roma kupila ode mnie za 8 mln 50% karty Basilio Monastry, po sezonie oddajac mi go za 10 tys. Nie wiem czy tak jest w kazdym przypadku, ale ja sie jeszcze nie spotkalem z inna sytuacja.

To najprawdopodobniej błąd, który występuje gdy gramy klubem mającym część praw do danego zawodnika. W jednej z moich rozgrywek juve (komputer) wykupiło bojinova latem 2008 roku za całkiem sporą kasę (ok 20 mln zł.). Postaram się wkrótce przesłać screena.

Grałem Fiorentina i żeby wykupić 50% udziałów od juve po 2 latach trzeba było zaoferować starej damie ponad 400 tyś funtów a to i tak śmieszne pieniądze za tego piłkarza...

Ja gram już 5 sezon i pamiętam,że wykupiłem Bojinova za 1 tys. funtów, bo Fiorentina złożyła ofertę, która była warta dosłownie 0 funtów, a teraz piłkarzyk jest wart 20 mln funtów.

Nie jest to żaden błąd. Zasada współwłaścicielstwa mówi: "W momencie wykupienia konkraktu obie druzyny składają ofertę, której nie zna współwłaściciel. Oferta wyższa powoduje, że zawodnik za taką kwote staje się w 100% piłkarzem danego klubu. Więc - jeśli ktoś daje za piłkarza 0 funtów, to wystarczy dać 1 pensa, żeby tego piłkarza mieć. W przypadku równych ofert, piłkarz zostaje w tym klubie, w którym grał w ostatnim sezonie."

Jest to nic innego jak gra, która polega na tym, żeby spróbować odgadnąć ile pieniędzy da za piłkarza współwłaściciel.