Ktoś niespełna rozumu chciał mnie nawet do sądu podać, że niby popieram faszystów czy tam nazistów, neonazistów. Już nawet specjalnie imię zmieniłem, ba - grałem nawet fikcyjnym trenerem. No, ale tutaj spotkałem się z kolejnym zarzutem - nie ma słowa o FM-ie. No tak, panowie chyba za bardzo uwierzyli w pokolonie "dajcie jakąś dobrą taktykę. Gram Realem Madryt". Spokojnie - zmagania piłkarskie pojawią się późniejszych częściach - to nie książka, którą się czyta od razu w całości. To taki można by powiedzieć... serial.

W ogóle o czym mowa? Ano o moim tekście:

http://fmzone.pl/articles.php?article_id=99#opentable

Wzbudził on wielkie kontrowersje, a czy miał na celu? Owszem miał, ale pozytywne... Błędy merytoryczne czy tym podobne przyjmuję na klatę i z pełną świadomością rozumiem swoje braki w wykształceniu (ten roczny już rozbrat z jakąkolwiek nauka robi swoje). Jednak nigdy nie pojmę takiego rozumowania niektórych ludzi.

Nie wiem czy owi użytkownicy chcieliby by kariery na serwisach internetowych wyglądały jak słynny "opek" fajfera czy może - nowość na forum - Jahu94 i jego boje z City.

Sam zawsze chwaliłem osoby, które zmyślały fabułę, chociażby była banalna, ale pasująca do stylu gry, klubu czy tym podobnych - owszem, czasem fajnie jest obejrzeć sobie suche statystyki, wyłącznie FM-a, ale... od tego jest dział karier NA FORUM.

Podoba mi się też podejście innego użytkownika, który zauważył w moim tekście próbę... wyśmiania owego ustroju "na prawo". Bardzo trafna opinia, brawo! Lubię, gdy ludzie analizują materiały nie tylko powierzchownie. A może utwór miał być satyrą?

Myślę, że wszystko sobie poskładacie do kupy, kiedy tylko ujrzą światło dzienne kolejne części, a te są juz gotowe i będą systematycznie wrzucane na stronę. Zapraszam więc już teraz do czytania i zobaczenia wreszcie o co mi chodziło z tym wstępem. Prawdziwy mężczyzna podobno kiepsko zaczyna, ale ważne jest jak kończy.

Myślę też, że... nie - myślałem, że wyrosłem z interpretacji (głównie wierszów) typu - "co według ciebie autor miał na myśli" i oczywiście mała gwiazdeczka i drobny druk niepisemny - wpasuj się w klucz. Takie pokolonie się wychowało i tak będzie "ogarniało" dzisiejszą rzeczywistość.

Podziwiam autora wiersza "Nie", gdzie tytuł jest calła treścią. Ciekawe, dlaczego nie jest on analizowany w szkołach.

A tak nawiasem jeszcze - ubiegając <być może> komentarze - tak, to jest forma reklamy. Ale hulaj duszo, piekła nie ma.

Odpowiadam tak późno, bo nie dawno opuściłem szpital ii... cieszyłem się życiem, nie bardzo zaglądając do internetu czy komputera. Teraz troszkę przystopowałem, bo i pogoda się zepsuła i ja troszkę podziębiony (;/), ale - ważne, że po roku przerwy zaliczyłem mecz Pogoni na stadionie :)

I to z Legią.