Prem'yer Liha
Ten manifest użytkownika hera przeczytało już 898 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Sześć meczów. Tyle zaplanowałem na cały okres przygotowawczy przed sezonem. To dobra ilość biorąc pod uwagę czas, który mamy do przepracowania, tj. od 10 czerwca do 12 lipca. Cztery mecze domowe i dwa wyjazdy: takie rozłożenie wydaje mi się najbardziej odpowiednie. Musimy poświęcić najwięcej czasu na przyswajanie nowej formacji i taktyki, a na to – jak wiadomo – nie ma lepszego sposobu niż gra przed własną publicznością.
Już pierwszego dnia zabieramy się ostro do pracy i gramy pierwszy, pozornie nic nie znaczący mecz sparingowy. Dlaczego nic nie znaczący ? Dlatego, że gramy z własnymi rezerwami. Dlaczego pozornie ? Dlatego, że dla mnie nie ma meczów „nie ważnych”. Mogło by się wydawać, że to „tylko” rezerwy. Ja jednak traktuje to spotkanie inaczej. Zupełnie inaczej. Dla mnie jest to najważniejszy mecz presezonu. Nie chodzi mi o wynik, nie chodzi mi nawet o grę. Chodzi o zaangażowanie i determinację. Jeśli spostrzegę, że którejś z tych dwóch brak u jakiegokolwiek z moich zawodników, to będzie skreślony. Definitywnie. Nie wyobrażam sobie bowiem, żeby któryś z piłkarzy mógł jakikolwiek mecz odpuścić. Na pewno nie w tym klubie.
W Metaliście pracuję zaledwie jeden dzień, więc nie miałem ani chwili czasu na zorientowanie się w sytuacji na rynku transferowym, toteż do pierwszego meczu przystępujemy z obecnym składem. Ponadto, moja rola na ławce nie będzie sprowadzała się do kierowania grą pierwszego zespołu. Z taką samą uwagą będę przyglądał się grze rezerw, z nadzieją, że wypatrzę – niczym scout – zawodnika, którego będę mógł przesunąć do pierwszego składu.
10. czerwca 2009, Metalist, Charków
Mecz towarzyski
Metalist Charków – Metalist-2
Mecz, w którym nic nie wyglądało tak jak należy. Nie sprawdziło się barcelońskie 4-5-1, nie sprawdziła się moja koncepcja gry zespołu. Wprawdzie wygraliśmy po bramkach Oliynyk’a i Obradovic’a, ale to nie ważne. Nie o to chodziło. Kompletnie nie o to. Słabo zaprezentował się najlepszy snajper zespołu Taison, którego musiałem zmienić w przerwie, bo jedynie przeszkadzał w akcjach ofensywnych. W zasadzie, to był on najsłabszym zawodnikiem na boisku. Gwiazda zespołu prezentuje się fatalnie w meczu z rezerwami. To nie wróży dobrze na przyszłość, ale to „tylko” pierwszy mecz. Najważniejszy wniosek jaki mogę już dzisiaj wyciągnąć jest taki, że bez Cleitona Xaviera na rozegraniu nasza gra nie istnieje. To nie dobrze, bo nie mam dla niego wartościowego zmiennika. Jest też jeden pozytyw. Aleksandar Trisovic. Lewoskrzydłowy zespołu rezerw, który przerasta swoich kolegów z drużyny co najmniej o klasę. Wygląda na to, że czeka nas jeden transfer mniej, ale z tą decyzją jeszcze zaczekam do momentu aż sprawdzę jak Trisovic radzi sobie w pierwszym zespole.
Metalist Charków 2:0 Metalist-2
20’ Oliynyk 1:0
63’ Obradovic 2:0
Sześć dni. Tyle zostało do kolejnego meczu. Mamy prawie tydzień na dopracowanie wszystkiego. Mam wrażenie, że lista spraw, którymi muszę się zająć przez ten czas nie ma końca.
Pierwszą i najważniejszą rzeczą są zmiany kadrowe w sztabie szkoleniowym. Nie mogę pozwolić na to, żeby moi zawodnicy trenowali pod okiem ludzi, którzy się na tym kompletnie nie znają. Zdecydowałem się rozwiązać kontrakty z pięcioma trenerami, jednym fizjoterapeutą i dwoma scoutami. Na ich miejsce zostaną zatrudnieni ludzie znający się na swojej pracy. W przeciągu maksymalnie 3 dni chcę mieć skompletowany sztab na ten sezon. Nie wiem jak, ale muszę to zrobić. Bez tych osób każdy jeden dzień opóźnienia to dzień stracony. Nie mogę przez to przeprowadzić idealnego przed sezonem treningu odbudowującego formę piłkarzy po wakacjach, więc tę sprawę jestem zmuszony przełożyć przynajmniej o kilka dni.
Euguene Krasnikov. To imię i nazwisko scouta, który jest zatrudniony w naszym klubie. Przynajmniej w tej kwestii nie muszę narzekać, bo mam to szczęście, że pracuję z najlepszym scoutem w kraju. Wczoraj dostał ode mnie zadanie znalezienia mi jak najszybciej lewego i środkowego obrońcy. Nie minęło 12 godzin od mojego polecenia, a na biurku wylądowały papiery dwóch idealnie nadających się do naszego klubu zawodników. Pełen profesjonalizm. Co ciekawe, jedno z nich pokrywało się z tym, które miałem w głowie rozmawiając z prezesem o wzmocnieniach. Volodymyr Polyovyi – to o tym zawodniku myślałem. Teraz kiedy Krasnikov uważa, że będzie odpowiednim wzmocnieniem dla drużyny, muszę się poważniej nad nim zastanowić, tym bardziej, że nie wiedzieć czemu Metałurh Zaporoże chce się go chyba pozbyć wyceniając jego wartość na 5.000 Euro. Drugi z piłkarzy to Mykola Ischenko, zawodnik Szachtara, który po kłótni z trenerem Lucescu został zesłany do rezerw i ponoć natychmiast żąda wystawienia na listę transferową. To kolejna świetna okazja, bo jego cena wynosi zaledwie 120.000 Euro, co jest kompletnym nieporozumieniem biorąc pod uwagę jego umiejętności. Roman Shpodarunok zajmujący się w Metaliście transferami dostał ode mnie polecenie rozpoczęcia rozmów z agentami obu zawodników. Teraz pozostało mi tylko czekać.
Zaledwie dwa dni trwały nasze poszukiwania pracowników do sztabu szkoleniowego. To świetna wiadomość, tym bardziej, że sami zawodnicy nie mogli doczekać się powrotu do „normalnych” treningów. Każdy z nowozatrudnionych dostał ode mnie stosowne polecenia, co do tego jak ma wyglądać trening w całym okresie przygotowawczym.
Shpodarunok nie kazał mi długo czekać, bo już po pięciu dniach dowiedziałem się, że Metałurh Zaporoże zaakceptował naszą propozycję za lewego obrońcę i możemy rozpocząć negocjacje kontraktowe z samym zawodnikiem. Kwota, którą będziemy musieli przelać na konto rywali to zaledwie 8.000 Euro, więc cieszę się tym bardziej.
Negocjacje z piłkarzem nie należały do trudnych, bo sam Polyovyi nie krył chęci przejścia do Metalistu. Warunki jakie mu zaproponowaliśmy to:
Rodzaj: Kontrakt profesjonalny
Długość kontraktu: 15.6.2009 – 30.6.2012
Płaca: 2.500 Euro tygodniowo
Premie: 1.300 premii za występy
Klauzule: Roczna podwyżka zarobków 10%. Redukcja zarobków o 25% w razie spadku.
Już z nowo pozyskanym zawodnikiem możemy przystąpić do kolejnego meczu sparingowego, tym razem z Dniestrem Owidiopol.
16. czerwca 2009,Metalist, Charków
Mecz towarzyski
Metalist Charków – Dniestr Owidiopol
Wydaje się, że styl jaki pokazaliśmy w pierwszym meczu odszedł w zapomnienie. Dziś wszystko było inaczej, lepiej, mimo tego, że rywal trudniejszy. Nawet gra w drugiej połowie bez Cleitona Xaviera wyglądała nienajgorzej. Świetny występ Taisona, o którego trochę się obawiałem po pierwszym meczu. Także Trisovic zaliczył porywający mecz na lewym skrzydle, który zakończył z dorobkiem jednego gola. Podobało mi się to jak funkcjonuje linia pomocy, dynamiczne wejścia w pole karne Bordijana, które ćwiczyliśmy na treningach sprawdzały się znakomicie. Jestem zadowolony, zostało niewiele elementów w taktyce wymagających dopracowania, ze stałymi fragmentami na czele, bo te wychodzą nam na razie najsłabiej.
Metalist Charków 5:1 Dniestr Owidiopol
8’ Taison 1:0
13’ Obradovic 2:0
30’ Taison 3:0
41’ Poltavets 3:1
46’ Trisovic 4:1
87’ Bordijan 5:1
Już następnego dnia - kiedy to jeszcze nie zdążyłem nacieszyć się zwycięstwem – w klubie czekała na mnie kolejna świetna wiadomość. Szachtar zaakceptował naszą ofertę za Ischenk’ę i jeszcze dzisiaj możemy zacząć rozmowy z zawodnikiem. Kwota jakiej żąda klub z Doniecka to, tak jak przewidywałem 120.000 Euro. Zaczyna mi się tutaj coraz bardziej podobać. Warunki jakie otrzymał od nas środkowy defensor Szachtara to:
Rodzaj: Kontrakt profesjonalny
Długość kontraktu: 17.6.2009 – 30.6.2013
Płaca: 5.250 Euro tygodniowo
Premie: 2.700 premii za występy
Klauzule: Redukcja zarobków o 25% w razie spadku.
W ten sposób w tydzień od rozpoczęcia przygotowań wzbogaciliśmy się o trzech wartościowych zawodników. W tej sytuacji zdecydowałem o jeszcze dwóch wzmocnieniach. Napastnik – zmiennik dla Taisona i prawoskrzydłowy – zmiennik dla Oliynyk’a. Właśnie takie zadanie zleciłem Krasnikov’owi i prawdę mówiąc jestem dziwnie spokojny o jego rezultat.
Przedostatni mecz w czerwcu zagramy z rywalem silniejszym od nas, a mianowicie z AS Monaco. Teraz, kiedy skład zrobił się nieco bardziej kompletny, a zawodnicy lepiej zgrani, mogę sobie pozwolić na taki „test” pierwszej jedenastki.
12. czerwca 2009,Metalist, Charków
Mecz towarzyski
Metalist Charków – AS Monaco
Świetny mecz, z którego muszę wyciągnąć dużo wniosków. Przede wszystkim dlaczego Taison raz gra świetnie, a raz słabo, oraz dlaczego Villagra popełniał tak proste błędy w kryciu. Przez słabą gę Taisona nie funkcjonował środek ataku, na co nie pomógł prawie wcale wprowadzony Vorobey. To jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że potrzebujemy napastnika. Po niewielkich korektach jeszcze lepiej niż w ostatnim meczu zagrała druga linia i wydaje się, że na razie to nasz najmocniejszy punkt. Udane debiuty zaliczyli nasi dwaj nowi zawodnicy, z czego tylko Polyovyi grał cały mecz. Jeśli Ischenko dalej będzie grał tak jak dzisiaj, to stworzy wraz z Obradovic’em parę środkowych obrońców w nadchodzącym sezonie.
Metalist Charków 1:2 AS Monaco
4’ Puygrenier 0:1
5’ Devic 1:1
7’ Mongongu 1:2
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Scout = dobry taktyk? |
---|
Wyznaczając scouta do obserwacji następnego rywala, zwracaj uwagę na wartość atrybutu Wiedza taktyczna. Dzięki temu będzie on w stanie trafnie zasugerować rodzaj treningu przedmeczowego oraz proponowane ustawienie. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ