Narodowość:
Estonia
Klub:
Flora Tallinn
CA:
92
PA:
140
Wartość:
€ 22 tys.
Noga:
Prawa
Bułgaria, Słowenia, Estonia – to brzmi jak jakaś podejrzana koalicja. Skrót BSE też brzmi dość znajomo. Nie, tym razem krówki nie będę przedmiotem mojego zainteresowania. Chwilowo bliźsi są mi niestety ludzie.
Kraje trójkąta BSE są wdzięcznym terenem do eksploracji. Ileż to ciekawych okazów tam się kryje. Część z nich zdążyliście już poznać, a będzie więcej.
Jednym z najnowszych moich odkryć jest Alo Barengrub (Bärengrub). Twardy niczym wiking Estończyk to klasyczny przykład na to, że najładniejsi obrońcy pochodzą z północy Europy. Alo wygląda niczym amorek, a kosi niczym Ponury Żniwiarz podczas imprezy w klubie „Nocny Ptak”. Chłopak ma niesamowity dryg do odbierania piłek. Nie ma na niego mocnych. Chcesz go przejść? Lepiej wybierz drogę przez Suwałki. Barengrub świetnie czyści pole i wyprowadza piłki. Często to od niego zaczynają się akcje, które kończą się bramkami.
Alo Barengrub przypomina trochę Wiktora Czyściciela. Jeżeli będziecie go mieli na boisku, nikt nie pohasa w waszym polu karnym. Krycie, odbiór, czyszczenie przedpola, szybkość, skoczność, odporność psychiczna to jego największe zalety.
Główną wadą Barengruba jest gra głową. Estończyk musi mieć obok siebie partnera, który wspomoże go w tym elemencie gry. Na szczęście Alo przyjemnie się rozwija, więc na pewno poprawi ten element gry.
Alo Barengrub jest zawodnikiem tanim, choć na początku wcale nie musi być go łatwo wyciągnąć. Żeby kupić Barengruba z Flory musicie się liczyć z wydatkiem rzędu 20-50 tysięcy euro. Chyba, że będziecie mieli więcej szczęścia ode mnie.
Polecam Alo wszystkim lubiącym grę słabszymi klubami.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ