Narodowość:
Polska
Klub:
Jagiellonia Białystok
CA:
76
PA:
120
Wartość:
€ 4 tys.
Noga:
Lewa
Romańczuk i Kuzera to podstawowi obrońcy w moim prowincjonalnym Blyth. Kuzerę pewnie już znacie. Jakiś czas temu głośny był romans Kuzery z pewnym bramkarzem i jego żoną piosenkarką . Mały trójkącik? Pisał o tym „Nasz Dziennik” albo jakiś inny brukowiec. Nie pamiętam dokładnie. Być może była to „Trybuna Ludu”.
„Tak, tak to Romańczuka czas” – jak śpiewał kiedyś Bohdan Łazuka.
Bartek to jeden z najlepszych transferów jakie udało mi się zrealizować podczas gry w Conference North. Zapłaciłem za niego tylko tysiąc funtów. Od początku ten chłopak jest podstawowym zawodnikiem mojej drużyny. Wszedł, znalazł swoją grzędę i już z niej się nie ruszył. Ale nie myślcie, że jest zwyczajną kurką. Prędzej to japoński kogucik.
Romańczuk to doskonały zawodnik na lewą stronę obrony. Jest szybki, sprawny, zwinny, mocny psychicznie, bardzo dobry w odbiorze i podaniach. Zapewniam Was, że bardzo szybko rośnie wartość innych jego atrybutów. Daje się odczuć, że dużo dała mu gra w drużynie Wolfsburga. Co prawda Romańczuk grał jedynie w rezerwach klubu Volkswagena, ale poznał co to znaczy twarda, niemiecka piłka. Doświadczenia zdobyte u naszych zachodnich sąsiadów owocują. Bartek przyniósł mi kiedyś bardzo dobre borówki amerykańskie.
Romańczuka wyciągniecie z Jagiellonii spokojnie i bez większych problemów. Podlascy działacze bywają upierdliwi, ale stosując środek perswazji w postaci gumowej pałki i drylownicy na pewno osiągniecie z nimi porozumienie. Wydałem na Bartka grosze, a dostałem lidera obrony z prawdziwego zdarzenia. Romańczuk wart jest mszy.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ