Narodowość:
Kamerun
Klub:
KSA
CA:
70
PA:
-8
Wartość:
€ 0
Noga:
Prawa
Na piłkarską emeryturę dawno odeszli już Roger Milla i Patrick M’Boma. Jest jeszcze Samuel Eto’o, ale i on będzie musiał kiedyś zawiesić buty na kołku. „Co wtedy?” - pytają kibice reprezentacji Kamerunu. Oto panaceum, Benjamin Moukandjo. Na pierwszy rzut oka wygląda dość blado, ale to tylko pozory. Pierwszy raz zetknąłem się z nim, gdy szukałem kogoś do prowadzonego przeze mnie ŁKS-u Łomża. Wystarczyło zaoferować jego klubowi (Kadji Sport Academy) czapkę gruszek i już Benny meldował się na ulicy Zjazd. Początki były trudne, ale potem chłopak się rozegrał i zaczął strzelać ważne gole. Od tej pory kupuję go do każdego klubu – od Legii Warszawa przez VfB Stuttgart aż do Barcelony. Nawet tym ostatnim klubie po kilku latach ogrania w juniorach - gdzie był zresztą jednym z najlepszych snajperów- nie zawodzi. Moukandjo szybko stał się jednym z najlepszych kameruńskich napastników i znakomitym partnerem w ataku dla Eto’o. Jeśli słynny piłkarz Barcelony dozna jakiegoś urazu nie wahajcie się postawić na Benjamina, zaręczam że nie odczujecie braku tego pierwszego. Ponadto im więcej Kameruńczyk nabiera doświadczenia, tym bardziej rosną jego atrybuty. Podobnie jak cena tego piłkarza, ale na początku można go mieć za tak zwane „friko”. Naprawdę warto.
Kilka słów o jego wadach i zaletach. Moukandjo nieźle gra głową, drybluje i gra z pierwszej piłki. Jak na jego wiek i niewielkie doświadczenie współczynnik wykańczania akcji też można uznać za przyzwoity. Inne jego atuty to błyskotliwość, determinacja i pracowitość. Walczy do upadłego od 1 do 90 minuty, a nawet dłużej jeśli zajdzie taka potrzeba. Co więcej, niewielu jest obrońców, którzy potrafią zatrzymać rozpędzonego z piłką Moukandjo. Chyba, że faulem. Jednak Benny nie jest piłkarskim ideałem i ma też słabe strony. Rzuty karne wykonuje w stylu a’la David Beckham. Odbiór piłki przeciwnikowi też nie należy do jego zalet. Ma również drobne problemy z koncentracją. Potrafi zagrać znakomity jeden mecz, by w następnym być najgorszym na boisku. Siła, skoczność i wytrzymałość to kolejne atrybuty, które musi poprawić, by stać się dobrym piłkarzem. Czego należy mu z całą pewnością życzyć, bo chłopak ma talent.
Ekwiwalent za wyszkolenie Moukandjo wynosi 160 tysięcy euro.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ