Piątego sierpnia 1988 roku w angielskim miasteczku Barking na świat przyszedł Giles Barnes. Rodzice chłopca zauważyli, że ich syn ma talent piłkarski. Przewyższał swoich rówieśników umiejętnościami i szybkością. Rodzice zdali sobie sprawę, że należy zaprowadzić go do klubu. Wybór padł na Manchester United. Po roku treningów Sir Alex Ferguson i jego asystenci zadecydowali, że z Barnesa dobrego piłkarza nie będzie i pozwolili odejść mu za darmo do Derby County. Tam po roku treningów, dzięki którym w znacznym stopniu rozwinął umiejętność dośrodkowywania, krycia i technikę, Giles zaczął pojawiać się na boiskach Championship. Nie można mu również zarzucić braku pracowitości i waleczności. Obecnie jest ważnym elementem zespołu i menedżer często daje mu szansę. A gdy Giles szanse dostaje, to gra naprawdę dobrze. Jeśli zdecydujecie się na zakup tego kompletnego i szybkiego gracza - nie będziecie żałować. Młody Anglik nadaje się na środek pomocy, a po krótkim przeszkoleniu ma wystawiać go również na prawym skrzydle. Barnesa często można spotkać na polu karnym przeciwnika. Lubi wychodzić na wolne pole. Menedżer Derby County odda tego świetnie zapowiadającego się gracza za nie mniej niż 3,5miliony euro. Czy menedżer pierwszego klubu w karierze Barnesa Sir Alex Ferguson będzie żałował swojej nieprzemyślanej decyzji? Patrząc na umiejętności tego młodzika wydaje się, że nawet bardzo.