Narodowość:
Węgry
Klub:
Pécsi MFC
CA:
80
PA:
-7
Wartość:
€ 0
Noga:
Prawa
Są na tym łez padole ludzie, którzy lubią owce, kozy, rzucanie butelkami w kolegów raczących się alkoholem, wyroby pewnej czeskiej firmy zajmującej się drewnem i przesiadywanie nocami przy lekturze pism o niewłaściwej moralnie treści. Są też Węgrzy – ludzie mili, sympatyczni, żyjący swoim tempem, nie narzucający się nikomu i skorzy do pomocy.
Trudno jest mi ocenić czy Lorand Szatmari jest takim właśnie Węgrem. Na pewno jest bardzo dobrym piłkarzem.
Przyznam się Wam, że mam słabość do węgierskich piłkarzy. Mam ich już kilku w Blyth i jeszcze się nie zawiodłem.
Szatmari dołączył do mojej drużyny jako ewentualny zmiennik Sławomira Kamińskiego. Polak jest wodzony na pokuszenie przez kilka mocnych klubów, więc musiałem się zabezpieczyć na wypadek jego odejścia.
Lorand przede wszystkim ujął mnie wyjątkowo sympatycznymi atrybutami technicznymi. Ten chłopak wie jak zakręcić przeciwnikami. Do tego świetnie podaje i dośrodkowuje. Podoba mi się także to, że czasami próbuje strzałów na bramkę przeciwnika. To bardzo przydatna umiejętność. Węgier jest niezły fizycznie, choć na początku gry prezentuje pod tym względem się dość przeciętnie. Psychicznie jest zrównoważony, choć ma problemy z błyskotliwością i walecznością. Odrobina tańca z salami w dłoni w rytm piosenki Britney Spears „Gimme More” powinna pomóc w ustawieniu go do pionu. Dla poprawy samopoczucia proponuję sprowadzić mu do towarzystwa Gabora Huzmiego, kolejnego ciekawego Węgra.
Ekwiwalent za wyszkolenie Szatmariego wynosi 250 tysięcy euro. Niestety nie udało mi się sprowadzić Loranda na początku gry i po trzech sezonach musiałem wydać na niego około 130 tysięcy euro. Kwota spora, ale do przeżycia. Zgodnie ze znanym powiedzeniem „zanim zaczniesz grać na dudach, sprawdź czy sąsiad ma agresywnego psa”, Szatmariego polecam głównie do średnich i słabszych klubów. Ten chłopak wniesie do Waszej drużyny powiew świeżości zabarwiony odrobiną ostrego jak brzytwa gulaszu.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ