Narodowość:
Brazylia
Klub:
Eintracht Frankfurt
CA:
140
PA:
165
Wartość:
€ 3,8 mln
Noga:
Obie
Dzisiaj jedziemy do naszych zachodnich sąsiadów czyli Niemiec. Kraju święta Oktoberfest i takich wspaniałych piłkarzy jak Franz Beckenbauer czy Rudi Voeller. Wiem, wiem, kręcimy się ostatnio po tym świecie. Tu Holandia, chwilę później Brazylia, a teraz Niemcy. Postanowiłem dziś opisać młodego i dobrze zapowiadającego się zawodnika. Jest nim César Alves dos Santosa czyli po prostu Caio. Brazylijczyk urodził się 29 maja 1986 roku w Mirandópolis. Jego pierwszym klubem było Grêmio Recreativo Barueri. Następnie przez trzy sezony grał w FC Guarani. W 2006 roku wrócił do Grêmio Recreativo Barueri, z którego w 2007 roku przeniósł się do Internacionalu Porto Alegre. Tam rozegrał tylko 8 meczów, po czym został sprzedany do SE Palmeiras. Dopiero w tym klubie pokazał, na co naprawdę go stać. Zagrał w 29 meczach i strzelił 9 bramek. Wiadomo było, że długo nie zagrzeje miejsca w Sao Paulo i prędzej czy później przeniesie się do Europy. Za 3,8 miliona euro ściągnął go do siebie Eintracht Frankfurt. Jak na razie Caio systematycznie się rozwija. Specjaliści wróżą mu wielką karierę. Czas teraz na sylwetkę tego zawodnika w Football Managerze 2008. Caio jest wysokim i dobrze zbudowanym zawodnikiem. Jak każdy Brazylijczyk dysponuje genialną techniką oraz wspaniałym dryblingiem. Dobrze wykonuje stałe fragmenty. Jego atrybuty fizyczne także wyglądają bardzo ładnie. Ponadto uwielbia wychodzić z piłką do przodu i strzelać z dużą silą.
Na Caio natknąłem się grając Wilkami z Wolfsburga. Akurat rozgrywałem mecz z Eintrachtem, który wygrałem 4:2. Dwie bramki z rzutów wolnych strzelił mi właśnie on. Chłopak ogólnie grał świetnie. Moi obrońcy gubili się przy każdym jego dojściu do piłki. Marcelinho się starzał, Talhetti był za młody, pomyślałem więc: on się może nadać. Tym bardziej, że chciał odejść ze swojego klubu. Kupiłem go za 4 miliony euro i byłem zachwycony tym transferem. Caio to człowiek orkiestra ofensywy. Mecze, bramki, asysty, tańce, swawole, hulanki. Czego chcieć więcej? Polecam tego zawodnika, bo jest wart każdych pieniędzy. Żegna się z Państwem bielnikk.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ