Wakacje 2010 r., w RPA odbywają się właśnie Mistrzostwa Świata. Nowozelandczycy grają mecz z Włochami, ja jako fan West Bromwich zdążyłem zauważyć, że w tym właśnie meczu gra jeden z podopiecznych ówczesnego szkoleniowca The Baggies, Roberto Di Matteo. Chris Wood, bo tak nazywał się ów piłkarz, sprawiał wrażenie pewnego siebie i przebojowego napastnika, sam Cannavaro miał z nim nie lada problem, gdy tylko młody Nowozelandczyk otrzymywał piłkę. Chris urodził się 7 grudnia 1991r. w Hamilton. Jest to napastnik o wielkim talencie. Ma dopiero 18 lat, a już może pochwalić się kilkoma meczami w reprezentacji Nowej Zelandii. 188 cm wzrostu jakie posiada i bardzo dobra skoczność sprawiają, że jest on niesłychanie groźnym napastnikiem. Nasz Nowozelandczyk nie tylko może się pochwalić świetnymi atrybutami fizycznymi, ale także jego psychika - jak na tak młody wiek - jest niebywale rozwinięta. Skuteczność jaką posiada i opanowanie jakie potrafi zachować na boisku sprawiają, że jest on nie tylko idealnym odgrywającym, lecz poradzi sobie również jako ten, który ma wykańczać akcje. Warto zainteresować się tym zawodnikiem zawczasu i dawać mu się ogrywać, bo potencjał jaki posiada pozwoli mu w przyszłości stać się jednym z lepszych napastników na poziomie Premiership. A chyba byłoby lepiej, gdyby trafiał dla naszej drużyny niż dla drużyny przeciwnika, prawda? Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 11.3.0.