Po blamażu na Mistrzostwach Świata w RPA nikt w Grecji nie miał wątpliwości, że kadra wymaga gruntownego przebudowania. Gracze tacy jak Giorgos Karagounis, Theofanis Gekas czy Angelos Charisteas powoli żegnają się z reprezentacją. Nadchodzi era młodych- Sokratisa Papastathopoulosa, Apostolosa Velliosa i oczywiście… Kyriakosa Papadopoulosa. Urodzony 23 lutego 1992 Grek swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Svoronos Katerinis. Szybko został zauważony przez scoutów Olympiakosu Pireus i w wieku 15 lat i 283 stał się najmłodszym graczem jaki kiedykolwiek zadebiutował w lidze greckiej. Nie trzeba było długo czekać na zainteresowanie się nim przez klub o bardziej uznanej marce. Czerwiec 2010 roku przyniósł Kyriakosowi przeprowadzkę do Schalke 04, gdzie z powodzeniem gra do dziś. Zaliczył już występy w Lidze Mistrzów w barwach ekipy z Gelsenkirchen, a także w młodzieżowej reprezentacji swojego kraju. Atrybuty młodego Greka już na starcie gry są oszałamiające. Krycie i odbiór to jego wiodące umiejętności. Waleczność, pracowitość i agresję również należy zaliczyć do plusów zawodnika Schalke. Wypadałoby również wspomnieć o jego dobrym przygotowaniu fizycznym. Cechuje się on siłą, skocznością, ogólną sprawnością i zdolnością do utrzymywania równowagi. „To nie talent. On jest w pełni ukształtowanym zawodnikiem”- powie wielu z Was. Zapewniam, że kres możliwości Papadopoulosa znajduje się bardzo daleko. Wiek, duża determinacja, profesjonalizm i ogromne pokłady ambicji- wszystko to sprawia, że reprezentant „Statku Piratów” będzie się świetnie rozwijał. Prawdę mówiąc, znalazłem niewiele wad u Greka. Ma on tendencję do łapania sporej ilości kartek, ale defensor musi przecież grać twardo. Mógłby też trochę lepiej się ustawiać i być bardziej skoncentrowany. Jestem jednak przekonany o tym, iż na przestrzeni najbliższych lat znacznie te umiejętności poprawi. Polecam tego zawodnika do każdego zespołu. Nie ma wątpliwości, że jest to gracz na miarę najlepszych klubów świata, ale jego stosunkowo niewielka cena może zachęcić także managerów słabszych i biedniejszych teamów. Zakup zawodnika „Niebieskich” to wydatek rzędu 9 milionów euro. Za tą niewiarygodnie niską cenę - w porównaniu do jakości - zyskujemy piłkarza, który w niedalekiej przyszłości będzie jednym z najlepszych środkowych obrońców na Ziemi. Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 11.3.0.