Narodowość:
Niemcy
Klub:
Borussia Dortmund
CA:
141
PA:
156
Wartość:
€ 3,6 mln
Noga:
Lewa
Nie wszystko u Niemców jest znakomite i dopięte na ostatni guzik. Tamtejsze jedzenie jest ohydne, sporo osób jeździ tam znakomitymi samochodami, wprawiając przy tym niektórych w kompleksy. Ale jedno trzeba im przyznać – oprócz autostrad i śmiesznego języka mają także świetnych piłkarzy. Nie ma co wspominać dinozaurów, takich jak Beckenbauer czy Klinsmann – obecne generacja piłkarzy jest chyba jeszcze bardziej uzdolniona. Gotze, Ozil, Khedira, Neuer. I jeszcze Marcel Schmelzer.
Kto ogląda tegoroczne popisy Polaków z Borusii Dortmund, ten z pewnością zwrócił uwagę na blondyna, biegającego po lewej stronie boiska. Można odnieść wrażenie, że cały czas jest w biegu, i słusznie – co mecz przebywa największą ilość kilometrów w drużynie i jest pod tym względem w czołówce Bundesligi . W tym sezonie jest pewnym punktem drużyny, nie ustępuje najlepszym obrońcom ligi, a na dodatek zaliczył już 3 asysty.
Urodził się w 22 stycznia 1988 roku, więc tak jak cała ekipa z Dortmundu jest bardzo młody i perspektywiczny. Krótko grał w rodzinnym Magdeburgu i przeniósł się do Borussi, gdzie na początku występował w rezerwach. Sezon 2009 przyniósł odmianę – grał w większości meczów, Jürgen Klopp ufał mu coraz bardziej. Oprócz tego wygrał razem z reprezentacją Niemiec U-21 Mistrzostwa Europy, grając oczywiście w pierwszym składzie zespołu. Jest lewonożny, ale prawa noga służy mu nie tylko do podpierania reszty ciała. Do jego atutów nie należy wzrost – mierzy 181 centrymetrów, przy 74 kilogramach wagi. Mimo nie najmłodszego już wieku, jak na FM-a, i całkiem wysokich umiejętności, Marcel jeszcze się rozwinie. Nie jest zbyt uniwersalny – nie zagra na bramce, nie ugotuje Wam pomidorowej, nadaje się tylko na lewą obronę. Nie jest również kontuzjogenny, ale nie mogę zagwarantować Wam, że zazdrosny rywal nie połamie mu nogi.
W ramach grania samymi zdolniachami, sprowadziłem go do Bayernu Monachium na miejsce tego wstrętnego Holdera Badstubera. I niespodzianka – miał najwyższe oceny z całej formacji defensywnej, będąc przez cały sezon pewnym punktem mojej ekipy. Podsumowując: jeśli szukasz dobrze grającego w piłkę blondyna, w dodatku lewonożnego to kupuj go bez zastanowienia. A nawet jeśli nie szukasz, to i tak go kup. Warto.
Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 11.3.0.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ