Zapewne każdy z was zna Marouana Chamakha, Mounira El Hamdaoui czy Nordina Amrabata. Każdy z nich, oprócz tej samej narodowości jest bramkostrzelnym zawodnikiem. Oto wyżej wymienieni doczekali się następcy, a jest nim Mehdi Carcela. Mehdi Carcela-Gonzalez urodził się 1 lipca 1989 roku w Liege. Co ciekawe jest Marokańczykiem z belgijskim obywatelstwem hiszpańskiego pochodzenia. Według FM-a, juniorską karierę rozpoczął w 1994 roku w Standardzie Liege. Wikipedia niestety nie podaje żadnych dodatkowych informacji. W barwach Standardu w pierwszej drużynie zadebiutował 13 września 2008 roku. Do końca sezonu rozegrał 11 spotkań. W następnym był już kluczowym pomocnikiem swojej drużyny, występując w 32 spotkaniach i strzelając 5 bramek, przyczyniając się do wygrania ligi i dotarcia aż do ćwierćfinału Ligi Europy. W reprezentacji U-21 Belgii zaliczył dwa występy, jednak postanowił że będzie grał dla Maroka. W Football Managerze, statystyki Mehdiego wyglądają imponująco. Może grać na każdej pozycji w linii pomocy. Jest piekielnie szybki, świetnie drybluje, jest błyskotliwy, waleczny i opanowany. Dobrze podaje i dośrodkowuje. Stałe fragmenty gry w jego wykonaniu nie są świetne, ale też i nie najgorsze, również wykańczanie akcji jak na skrzydłowego jest odpowiednie. Niestety, są też mankamenty - Marokańczyk nie jest wytrzymały i nie współpracuje z kolegami. Ma tylko 176 cm wzrostu i waży 67 kg. czym można usprawiedliwić niską siłę. Na starcie gry wart jest 2.7 miliona €, a jednak do mojego Tottenhamu przeszedł za 1.6 miliona funtów. Spisuje się wyśmienicie. Naprawdę jest wart tych pieniędzy. Jeśli chcecie go kupić, musicie się spieszyć, gdyż od początku budzi zainteresowanie klubów. Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 11.3.0.