Narodowość:
Anglia
Klub:
Aston Villa FC
CA:
120
PA:
160
Wartość:
€ 4,4 mln
Noga:
Prawa
Anglia to dziwny kraj. Niby nazywa się go 'kolebką futbolu', a nie potrafi on nic ugrać na ważnych turniejach. Co może być tego przyczyną? Nieskuteczni i ogólnie mówiąc słabi napastnicy. Wayne Rooney targany swoimi własnymi problemami nic w pojedynkę nie zrobi. Potrzebuje on swojego własnego Robina, który wraz z nim będzie seryjnie pakował piłkę do siatek przeciwników. Po wielu sekundach oczekiwania wreszcie ktoś taki się pojawił! Młody, utalentowany, skuteczny, ze świetlaną przyszłością... Można by w nieskończoność wymieniać przymioty Nathana Delfouneso, 19-letniego napastnika Aston Villi.
Nathan oczywiście urodził się w Birmingham i jest wychowankiem The Villans. Szczerze? Nie patrzcie na to, co mówi FM o jego występach w kadrze. Otóż okazuje się, że Delf, bo tak zwykłem go nazywać, rozegrał 26 spotkań w kadrze U-19 i 3 w angielskiej młodzieżówce. Prywatnie Nathan jest fanem Girls Aloud i nosi efektowne dready. Ale co potrafi w Football Managerze 2011?
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to jego genialne przyspieszenie. Potrafi w try miga urwać się obrońcy i dzięki swojej szybkości i wykańczaniu akcji, bez problemu zdobyć gola. Nie sprawia mu też trudności gra z pierwszej piłki, a i od czasu do czasu Delf zabłyśnie jakimś niekonwencjonalnym zagraniem.
Niestety, Nathan nigdy, przenigdy, za żadne skarby, w życiu jeża i choćbyście chcieli, to nie ma takiej opcji, on po prostu nie przejdzie do Polski. Za to można go kupić do tak słabych klubów jak Manchester United tudzież AC Milan, Delf będzie się tam czuł jak ryba w wodzie. Oczywiście niewykluczone, że skusi się na transfer do jakiegoś średniaka typu Everton, Toulouse czy Leverkusen. Pokażcie mu swój portfel, a on wam pokaże, co potrafi.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ