Trenerzy kadry aktualnych mistrzów świata od kilkunastu lat nie mają problemów z obsadzaniem pozycji napastnika w swojej drużynie. Jeszcze niedawno w ataku La Furia Roja brylował Raúl González do spółki z Fernando Morientesem, obecnie obrońców przeciwników reprezentacji najgorętszego europejskiego państwa do palpitacji serca doprowadza David Villa razem z Fernando Torresem i Jossebą Llorente. Czy zastanawialiście się jednak, kto zastąpi ich za kilka wiosen? By znaleźć potencjalnego następcę graczy Barcelony, Chelsea i Athleticu nie trzeba wcale szukać daleko. Panie i Panowie, przedstawiam Wam Paco Alcacera- jedną z największych nadziei hiszpańskiego futbolu. Paco, a właściwie Francisco Alcácer García przyszedł na świat 30 sierpnia 1993 roku w małym miasteczku Torrent usytuowanym nieopodal Valencii. Francisco jest wychowankiem tamtejszego klubu- Valencii C.F. S.A.D. Występował do tej pory jedynie w drużynie młodzieżowej, ale już jako niespełna piętnastolatek zadebiutował w reprezentacji U16 swojego kraju. Rozegrał w niej 3 mecze. Mimo niestrzelenia żadnej bramki swoim zaangażowaniem przekonał trenera, że warto dać mu szansę w kadrze U17. Paco nie zawiódł pokładanych w nim nadziei osiągając wspaniały wynik 15 goli w 13 meczach. Następnie Francisco grał dla La Furia Rocha na szczeblach U18 I U19, zyskując ogólną liczbę 18 trafień w 21 spotkaniach. Jestem przekonany, że jeśli Alcácer utrzyma dotychczasową formę, już wkrótce może się spodziewać powołania od Vicente del Bosque. Przejdźmy jednak do tego, co jest najważniejsze dla każdego gracza Football Managera- umiejętności młodego Hiszpana. Paco dysponuje wszystkimi atrybutami potrzebnymi do grania na najwyższym poziomie w ataku dobrych europejskich klubów. Świetne wykańczanie akcji, opanowanie i technika sprawiają, że wykorzysta on prawie każdą okazję bramkową, jaka mu się nadarzy. Gracz Valencii często popisuje się widowiskowymi, a przede wszystkim skutecznymi dryblingami. Dobra gra z pierwszej piłki i podania wpływają na dużą liczbę asyst Alcácera. Zawodnik La Furia doskonale wie jak poruszać się na boisku dzięki genialnej grze bez piłki. W razie konieczności potrafi pewnie wykonać rzut karny. Dodatkowo jest sprawny i w miarę szybki. Jednym słowem: napastnik kompletny. Gorąco polecam Wam zakup Francisca, zarówno do najlepszych drużyn ze starego kontynentu, jak i ligowych średniaków. Jestem przekonany o tym, że w przyszłości to właśnie ten piłkarz będzie stanowił trzon ofensywy Waszych zespołów. Mimo dość niskiej determinacji Alcácer bardzo szybko się rozwija, a zawdzięcza to naprawdę ogromnej ambicji. Paco jest właściwie pozbawiony wad. Jedyne, co może budzić wątpliwości przy sprowadzeniu młodego Hiszpana, to jego stosunkowo wysoka cena. Ale zapewniam, iż warto wyłożyć na stół te 18 mln € (chociaż możliwe, że da się tę kwotę zbić), by mieć w swoim składzie być może przyszłego najlepszego napastnika świata. Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 11.3.0.