Narodowość:
Włochy
Klub:
Rubin Kazań
CA:
142
PA:
164
Wartość:
€ 1,9 mln
Noga:
Lewa
Gdy przechodzę z jednego klubu do drugiego, zawsze miło znaleźć w tym nowym kilka znajomych twarzy. Nie inaczej było praktycznie przed chwilą, gdy opuszczałem Everton na rzecz Genoi. Oprócz takich tuzów jak Eduardo, Forestieri, Criscito czy Palacio, rozpoznałem też pewnego sympatycznego Włocha, który parę razy napsuł krwi moim napastnikom. Oklaski lub gwizdy dla Salvatore Bocchettiego.
Urodzony 30 listopada 1986 piłkarz jako osiemnastolatek rozpoczął swoją profesjonalną karierę piłkarską w klubie z rodzinnego miasta - Ascoli. Przez trzy lata rozegrał tam oszałamiającą liczbę trzech spotkań, gdyż większość czasu spędzał na wypożyczeniach w Lanciano i Frosinone. Zresztą, do tego drugiego klubu przeniósł się na sezon 2007/08, w rok występując 38 razy, trafiając raz do siatki. Swoją grą zaimponował działaczom Genoi, dokąd przeniósł się za ponad 2 miliony euro. Po sześćdziesięciu występach został zakupiony przez zbrojący się na kolejny podbój Rosji, a może i Europy, klub z dalekiego Tatarstanu - Rubin Kazań. W reprezentacji Włoch zadebiutował w 2009 roku i wystąpił na Mundialu w RPA, a wcześniej, jako zawodnik kadry U-23 pojechał na Olimpiadę do Pekinu.
Włochy to oczywiście ojczyzna catenaccio, więc włoscy obrońcy muszą grać po profesorsku, stąd większość ichnich defensorów ma bardzo dobre atrybuty, nie inaczej jest w przypadku Salvatore. Odbiór i krycie to światowa czołówka, a gra głową to już po prostu top 10. Dobra, trochę mnie może poniosło, wybaczcie. Bocchetti umie się znakomicie ustawić i grać bez piłki, nie ma też problemu z czytaniem gry, a ta zabójcza mieszanka powoduje, że wszystkie bezpańskie futbolówki zazwyczaj prędzej niż później znajdą się pod nogami Włocha. Gdy już to się stanie, Salvatore potrafi bez problemu podjąć dobrą decyzję i podać piłkę do najlepiej ustawionego partnera. W sferze fizycznej również nie ma się do czego przyczepić.
Za tego kompletnego obrońcę trzeba wyłożyć kilka milionów, cena może dojść nawet do 10, a w ekstremalnych przypadkach i przekroczyć tą kwotę. Możliwe, że Bocchetti nie będzie chciał na początku zmieniać pracodawcy - przecież dopiero co wyjechał do Rosji. Miejcie jednak na niego oko, obrońcę z takim potencjałem warto mieć u siebie, a nie przeciwko sobie.
Profil został opracowany w oparciu o podstawową bazę danych z łatki 11.3.0.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ