Odwiecznym problemem potentatów futbolowych jest znalezienie następców dla aktualnych gwiazd. Cały proces wprowadzania zawodnika w styl gry drużyny oraz uczenia się przez pozostałych graczy jego stylu trwa czasem bardzo długo. Jeśli też masz ten problem, to pozostaje mi polecić Ci Gabriela. Nazwisko w tym przypadku odpowiada jego umiejętnościom - są nieziemskie... Ten chłopak urzekł mnie, gdy miał 15 lat, swoimi umiejętnościami i potencjałem. Śledziłem jego karierę i tuż po ukończeniu przez niego 18 roku życia miałem go u siebie. Kosztował mnie 4,5 mln euro, ale opłaciło się - wspaniale wkomponował się w drużynę i pierwszy sezon w Premiership i pucharze UEFA zakończył z dorobkiem 45 bramek, 21 asyst i został zdobywcą Złotego Buta oraz piłkarzem roku na Wyspach. Trudno coś konkretnego napisać o jego atrybutach (poza tym, że są wysokie), gdyż większość z nich jest losowa... U mnie był genialnie wyszkolonym technicznie graczem, potrafiącym wykończyć akcję i uderzyć z dystansu. Cechowało go też dobre przyspieszenie oraz szybkość. To wszystko sprawia, że Joao Gabriel Campesato mija przeciwników niczym tyczki, a jego uderzenia zza pola karnego i rzutów wolnych zazwyczaj kończą się dla bramkarzy wyjęciem piłki z siatki. Czy gracie ligowym średniakiem, czy Barceloną - sprowadźcie go - warto, każdy chciałby mieć swojego Ronaldinho... Joao Gabriel po kilku latach gry