Belgijski researcher nie przyłożył się należycie do opracowania profilu Mike'a - wiemy jedynie, że chłopak ma refleks i świetnie gra na przedpolu. Reszta atrybutów jest losowana, niemniej jednak wysokie PA zawodnika sprawia, że przy dobrym treningu wyrasta on na gwiazdę światowego formatu. Zanim jednak to nastąpi, Belg musi trafić do porządnego klubu. Z tym nie powinno być problemu - jako junior może w każdej chwili siadać do negocjacji, a jedynym wydatkiem będzie ekwiwalent za wyszkolenie młodego bramkarza. Van Hamel to niewątpliwie świetna inwestycja dla średnich i dużych klubów, które chcą wychować sobie solidnego golkipera, by potem móc bez obaw wystawiać go w pierwszym składzie lub sprzedać go za sporą sumkę. Tak czy inaczej, warto zainteresować się juniorem Charleroi - w żadnym wypadku nie należy przespać momentu, gdy skończy on 17 lat. Istnieje też szansa znalezienia Mike'a na wolnym transferze - takiej okazji naprawdę nie można przegapić.