Narodowość:
Izrael
Klub:
M. Petach-Tikwa
CA:
85
PA:
140
Wartość:
€ 75 tys.
Noga:
Prawa
Izraelscy piłkarze robią furorę w FM-ie 2008. Dovev Gabay jest kolejnym karpiem, którego udało mi się przypadkowo wyłowić z koszernego stawu. Ta przypadkowość jest zastanawiająca, prawda? Prawie zawsze znajdujemy utalentowanych zawodników przez przypadek. Dobra przyznaję się, tym razem nie do końca był to przypadek. Uparłem się, żeby mieć w składzie piłkarza wyznania mojżeszowego. To chyba przez koncert zespołu klezmerskiego, który miałem ostatnio przyjemność obejrzeć w TV Trwam.
Mając na koncie kilkaset tysięcy euro udałem się na poszukiwania. Niestety żaden ze znanych zawodników nie chciał przejść do mojej Polonii. W końcu trafiłem na Gabaya. Co prawda on także nie chciał do mnie przejść, ale był najtańszy. Dodatkowo zauroczyły mnie jego atrybuty oraz całkiem solidne PA. Dovev nie jest utalentowanym zawodnikiem z najwyższej półki. To typowy przedstawiciel klasy próżniaczej przewidziany do gry w średnich lub słabych klubach. Szybko biega, nieźle gra głową, strzela i drybluje. Ma mocną psychikę. Jedynym jego problemem jest znaczenie. Kapitanem ten gość na pewno nie zostanie.
Dovev (dlaczego rodzice nie dali mu na imię Jojne?) nie jest drogim zawodnikiem. Złożyłem Maccabi ofertę w wysokości 75 tysięcy euro i została ona przyjęta. Problemy zaczęły się przy negocjacjach transferowych. Gabay strasznie marudzi. Zgodzę się, że Polska nie jest specjalnie atrakcyjnym krajem, ale w sumie to nienajgorsze miejsce do promocji. Spójrzcie na Nataszę Urbańską. Trzeba tylko trafić na swojego Janusza Józefowicza. Spróbujcie powalczyć o Gabaya. Myślę, że warto. To naprawdę ciekawy zawodnik.
"Z przyzwyczajenia. Już tak 11 lat czekam. Dwa lata temu to też byłem taki mądry i nie czekałem aż wywieszą listę. To potem mnie takie nerwy wzięły, że o pierwszej w nocy się przywlokłem, dałem w łapę cieciowi żeby mi odczytał całą listę. A najgorsze, że tam był jeden o podobnym nazwisku, to się potem męczyłem pod drzwiami do samego rana. A teraz to już żeby się nie wnerwiać spokojnie przychodzę bo wiem, że i tak nie dostanę."
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ