Narodowość:
Brazylia
Klub:
Botafogo
CA:
131
PA:
170
Wartość:
€ 400 tys.
Noga:
Lewa
Desperacko szukacie następcy Roberto Carlosa? Nie macie kogo wystawić na lewej flance? Mam dla Was rozwiązanie idealne: kuab proudly presents Eduardo da Silva Nascimento Neto. Nie, to nie ten Eduardo od złamanej nogi, tylko nastoletni obrońca brazylijskiego klubu o wdzięcznej nazwie Botafogo. Urodził się 24 października 1988 r. w mieście Salvador. Jest wychowankiem klubu EC Bahia. Nie zaliczył jeszcze żadnego występu w reprezentacji narodowej Brazylii. Może czeka na ofertę z Polski?
Wielką zaletą Eduardo jest wszechstronność. Może grać na naprawdę wielu pozycjach. Do tego jest wytrzymały, szybki i silny. Świetnie kryje i gra bez piłki. Rozwija się w zawrotnym tempie – bardzo szybko okazuje się, że Ashley Cole to przy nim dzieciak do podawania piłek. Cena Brazylijczyka może trochę odstraszać. Co prawda na początku gry kosztuje tylko 400 tysięcy euro, ale prawdopodobnie będziecie musieli zapłacić za niego dużo więcej. Dobrze poinformowane źródła twierdzą, że Botafogo może chcieć za Eduardo nawet 2,4 miliona euro. Zawsze możecie spróbować rozbić skarbonkę wujka Staszka.
Brazylijczyk ma za sobą traumatyczne przeżycie. Kiedyś, gdy był małym dzieckiem, szedł sobie spokojnie do sklepu po bułki. Nagle wpadł do kałuży. Na szczęście udzielono mu błyskawicznej pomocy i zawieziono do szpitala. Niestety, do dziś pamięta to bardzo nieprzyjemne doświadczenie. Dlatego jeśli kiedyś zdarzy Wam się grać w deszczu, pamiętajcie nie wystawiajcie Eduardo. Trzeba bardzo uważać, żeby się nie utopił. Czasami dopadają go też nagłe ataki histerii. Wtedy najlepiej jest mu pomachać przed oczami fałszywym kontraktem z klubem AC Milan.
„Przyszłość jest jasna, przyszłość to Eduardo”
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ