Narodowość:
Argentyna
Klub:
Godoy Cruz
CA:
120
PA:
-8
Wartość:
€ 14 tys.
Noga:
Prawa
Tak, tak, nie mylicie się, to kolejny misiek z Argentyny, którego opisuję. Jakoś lubię te ich latynoskie klimaty: miękkie ruchy biodrami, wołowinę z grilla i falę robioną przez kibiców na stadionach. Enzo Nicolás Pérez urodził się 22 lutego 1986 roku w miejscowości Maipú. Z jego profilem zapoznałem się podczas gry w 3. lidze portugalskiej. Prowadziłem wówczas ekipą Espinho i potrzebowałem wzmocnień, ponieważ awansowałem do wyższej klasy rozgrywkowej. Znając moje upodobania, nie trudno zgadnąć, że zacząłem poszukiwania od Ameryki Południowej. Znalazłem tam kilku fajnych zawodników, ale Perez tak genialnie dośrodkowywał i dryblował, że nie mogłem mu się oprzeć. Nie lubię Kryśki Ronaldo, ale Enzo niesamowicie go przypomina – przynajmniej pod względem umiejętności piłkarskich. Nie wiem dlaczego żaden dobry Europejski klub jeszcze go nie kupił, przecież to istny geniusz. Z powodzeniem mógłby zaistnieć w programie „Mam talent”. Dobra, koniec tego dobrego. Argentyńczyk na początku gry wypożyczony jest z Godoy Cruz do Estudiantes La Plata. To typ nieszablonowego, zdeterminowanego pomocnika. Jest genialny pod każdym niemal względem.
Cena, którą trzeba za niego zapłacić to uwaga, uwaga: 14 tysięcy euro. Można oczywiście poczekać i wyciągnąć go za darmo – bardzo szybko kończy mu się kontrakt. Znając życie nie zechce grać w Polsce, chociaż możecie go przewieźć przez granicę w plastikowym worku. Z chęcią przychodzi do słabych klubów z silniejszych lig i do mocniejszych klubów ze słabszych lig. To był chyba mój najsuchszy opis, ale czasami warto zaserwować coś lekkostrawnego.
I've told the message oh Jah
To set Jah children free from captivity
My eyes behold the blessings of Jah
I've told the message oh Jah
To set Jah children free
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ