?Była ciemna, zimna i wietrzna noc. Nie było widać ani gwiazd, ani kamienic, ani chłopaków grzebiących przy świeżo pożyczonych samochodach. Byłem ja, były ogórki konserwowe, był monitor, komputer i pudełko z czymś co nazywało się FM 2008? ? tak mógłby się zaczynać sztampowy i nieco kiczowaty horror lub thriller. Tak też mniej więcej wygląda moja standardowa noc w towarzystwie Football Managera. Jest jeszcze telewizor, program ?Dziewczyny w bikini? i różowy szlafroczek. Więcej na ten temat pisał nie będę. Wstydzę się.
Właśnie podczas jednej z takich nasiadówek, na ekranie monitora objawił mi się Gojko Kacar - chłopak z Vojvodiny Nowy Sad, reprezentant Serbii w kategorii wiekowej U-21. Akurat szukałem kogoś na pozycję środkowego pomocnika, kiedy jakiś wewnętrzny głos (prawdopodobnie głód) podpowiedział mi, żebym rozejrzał się po serbskich klubach. Pokręciłem się, pogrzebałem i wpadłem na Kacara. Lepiej trafić chyba nie mogłem. Dobrze, mogłem trafić lepiej, ale Kacar i tak mi się spodobał. To było to. Właśnie takiego gościa potrzebowałem. Gojko spełniał wszystkie moje wymagania. Był sprawny fizycznie, zrównoważony psychicznie i doskonały technicznie. Podania, dośrodkowania, krycie, odbiór, wszystko na bardzo wysokim poziomie. Do tego wykańczanie akcji, strzały z dystansu, drybling i technika. Czegóż można by chcieć więcej od środkowego pomocnika? Chyba tylko umiejętności współpracy z reszta drużyny. Kacar spokojnie sobie z tym radzi. Większych kłopotów z komunikacją nie ma.
Niestety mój entuzjazm ostudziła nieco rubryka ?wartość?. Milion euro z kawałkiem to sporo. Vojvodina łatwo nie pozbędzie się swojego zawodnika, a i on sam raczej niechętnie opuszcza klub. Jeżeli jednak prowadzicie solidny europejski klub, nie powinniście mieć kłopotów z wyciągnięciem Kacara. Może skusi się nawet na grę w Wiśle Kraków lub Legii Warszawa? Sprawdźcie to.
Polecam Serba wszystkim melomanom oraz miłośnikom nosorożców.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ