Narodowość:
Polska
Klub:
GKS Bełchatów
CA:
90
PA:
-7
Wartość:
€ 14 tys.
Noga:
Prawa
Na swój prywatny użytek nazwałem Grzegorza Kuświka "zemstą za Kosmalskiego i Olszara". Kosmalski i Olszar zostali sprzedani bez mojej wiedzy do klubu z Bełchatowa. To był coś w plecy ze strony Prezesa. Przez długi czas nie mogłem mu darować, że pozbawił mnie najlepszych napastników. Cierpiałem, strasznie cierpiałem. Narastała we mnie chęć krwawej zemsty. Chciałem krwi, krwi, krwiiii... Chyba powinienem przestać oglądać TVN Turbo. W końcu uznałem, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i trzeba się wziąć do roboty. Przejrzałem kadrę górniczego klubu i wpadłem na pomysł, że im także można "ukraść" zawodnika. Mój wybór padł na Grześka Kuświka. Chłopak wyglądał całkiem przyjemnie, a do tego był napastnikiem. "Oko za oko, ząb za ząb, GKS Bełchatów to nie jest polski klub" ? jak mawiał klasyk.
Jak podaje pewien specjalistyczny serwis internetowy, Grzegorz urodził się 23 maja 1987 roku. Swoją przygodę z piłką nożną rozpoczął w klubie Gawin Królewska Wola. W Królewskiej Woli spędził kilka podobno przyjemnych lat. W 2007 roku pod swoje skrzydła wziął go GKS Bełchatów. Jak na razie Kuświk nie pokazał niczego szczególnego w tym klubie. Trzeba brać jednak poprawkę na to, że ten chłopak jest jeszcze stosunkowo młody i dopiero co trafił do ekstraklasy. Chociaż jak twierdzi pan Zbigniew Boniek, zawodnik który nie zaistniał do 21 roku życia w piłce nożnej już w niej nie zaistnieje. Bokononowi dzięki mam inne zdanie na ten temat.
W Football Managerze 2008 Grzegorz Kuświk jest jednym z najbardziej obiecujących zawodników GKS-u Bełchatów. To mocny fizycznie, sprawny i niegłupi zawodnik. Jest szybki, świetnie odnajduje się pod bramką rywali, dobrze gra głową, ma bardzo mocne uderzenie z dystansu. W kilku pierwszych meczach zaskoczył mnie skutecznością. Liczyłem, że będzie potrzebował więcej czasu na wkomponowanie się do drużyny, ale on niemal z miejsca zaczął strzelać bramki. Godnie zastąpił kontuzjowanego Marcina Chmiesta.
Kuświk nie jest drogim zawodnikiem. Powinien Was kosztować góra 50 tysięcy euro. Żądania kontraktowe Grzesiu ma skromne. Bez problemu ściągniecie go do drugiej ligi polskiej. Powinien poradzić sobie także w słabszych ekipach z silnych lig europejskich. W północnej i południowej Conference będzie bogiem.
" Jesteś dla mnie całym światem, słońcem, wiatrem, wodą, latem, a gdy patrzę się na Ciebie, czuje się jak w niebie."
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ