Pan środka, król prawej flanki, szybki i zwinny jak uciekający przed myśliwym zając. Tak, to on - Ivan Bubalo, bośniacki David Beckham. Jako młody chłopak kopał piłkę razem z kolegami w przydomowych zaminowanych ogródkach, co odcisnęło trwały ślad na jego życiu. Nauczył się ostrożności i koncentracji, nie ufa nikomu, kto bawi się żołnierzykami. Potrafi przedzierać się przez zasieki wroga i celnie dostarczać amunicję snajperom, którzy następnie bombowymi strzałami niszczą marzenia przeciwnika o zwycięstwie. Nieobce jest mu nie tylko asystowanie - sam karci wroga agresywnymi uderzeniami z dystansu i bezpośrednich rzutów wolnych. Dobrze współpracuje z partnerami, nie boi się ciężkiej harówy, a jego determinacja jest znana w całej Zachodniej Hercegowinie. Powinien sprawdzić się w lidze polskiej. Cena na pierwszy rzut oka może i wysoka, ale przy odrobinie szczęścia i umiejętnościom negocjacyjnym jest szansa na zbicie jej do przyzwoitego poziomu.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ