Narodowość:
Meksyk
Klub:
Pachuca
CA:
141
PA:
152
Wartość:
€ 180 tys.
Noga:
Lewa
Po wielu długich przemyśleniach i obserwacjach, oraz kilkuletniej już grze w Football Managera, uroczyście stwierdzam (pewnie nie będę odkrywczy), że reprezentacja Meksyku i meksykańscy piłkarze, to najbardziej „przepakowani” gracze ze wszystkich możliwych nacji. Mnóstwo młodych chłopców z potencjałem -9 lub -10, tkwiących w meksykańskich drużynach, do tego Gonzalo Pineda, bramkarz Ochoa, Ever Guzman - można by jeszcze długo wymieniać. Wracając do właściwego opisu, Jamie Correa to gracz klubu Pachuca. Urodził się 6 sierpnia 1979 roku w...szpitalu, chociaż FM twierdzi inaczej. Zagrał już 8 meczów w reprezentacji Meksyku. Może grać na lewej obronie, ale też jako cofnięty skrzydłowy lub defensywny, środkowy pomocnik. Co prawda ma już 28 wiosen na karku i pewnie niektórzy będą się czepiać, ale cóż począć, takie jest życie. Nie każdy lubuje się w 14-letnich chłopcach, z których można zarobić niewolników a la Krystyn Ronaldo.
Atrybuty Correi to istna bajka. Kryje tak, że po meczu jego rywale czują się opuszczeni i samotni. Świetnie odbiera piłkę, jest wiecznie skoncentrowany, szybki, wytrzymały, dobrze dośrodkowuje piłki i ma niesamowity dar przewidywania. Nie brakuje mu też odwagi. Do tego ta przesympatyczna cena. Wyciągniecie go za kilkaset tysięcy euro - dosłownie. Czujecie to? Niestety nie wydaje mi się, żeby chciał grać w polskiej „Ekstra”klasie, ale za to do drużyn typu Aston Villa, a może nawet West Ham United, powinien spokojnie przejść. Jeśli chodzi o wady, to jedną z nich jest wiek. 28 lat to nie jest bardzo dużo, ale młodzieniaszkiem Jamie też nie jest. Ale co tam, przecież wiek to tylko liczba. Poważniejszym minusem Meksykanina jest to, że nie posiada paszportu UE. Sami wiecie najlepiej, co to znaczy. Oprócz tego Correa - co dziwne, nie jest czarny. Nie wiem jak Wy, ale ja naprawdę mam dość tych wszystkich białasów. Wszędzie tylko biali, biali i biali. To jest po prostu żenujące. Co prawda Jaime to Latynos, ale nie ma to jak czarny, spocony, błyszczący, porządny piłkarz.
To tyle, gorąco zachęcam do kupowania tego lewego obrońcy, bo to naprawdę wielki gracz.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ