Jorisa Delle znalazł mój nieoceniony skaut Stasiek Mróz. Ten młodziutki Francuz (znowu żabojad na pokładzie) urodził się 29 marca 1990 roku w miejscowości Briey. Prawdopodobnie od dziecka gra w FC Metz. Nie znalazłem w jego życiorysie żadnej wzmianki na temat innych klubów. Joris był członkiem kadry Francji na mistrzostwa świata kategorii wiekowej U-17 w Korei. Podczas tej imprezy wystąpił w dwóch spotkaniach (z Haiti i Nigerią). Niestety furory nie zrobił. W kolejnych meczach jego miejsce w bramce Trójkolorowych zajął Abdoulaye Keita. Delle to jeden z najciekawszych, białych (odrobina rasizmu), młodych francuskich piłkarzy. Szkoda tylko, że tak mało gra. W FC Metz jakoś nie mają zaufania do umiejętności Jorisa. Trudno mieć jednak pretensje do sztabu szkoleniowego tego klubu. Chłopak jest bardzo młody i musi się jeszcze sporo nauczyć. Na szczęście ma duży talent i przy odpowiednim… Nie będę pisał o wietrze. Zwrot ten powtarza się zbyt często w moich opisach. Precz z wiatrami, czas zacząć dbać o zdrowie. Zresztą wiatr wcale nie musi wiać, żeby Joris zrobił karierę. Po prostu musi odejść z przeciętnego FC Metz i zacząć wreszcie grać. Czas skończyć z grochem, fasolą, kapustą, napojami gazowanymi i serem w nadmiernych ilościach. W wirtualnym świecie Football Managera 2008 Delle prezentuje się… Znowu pojechałem standardowym tekstem. Co za wstyd. Moja kreatywność poszła chyba na loda. Co tu dużo gadać, w FM-ie Joris prezentuje się bardzo ciekawie. Ma ogromny potencjał i naprawdę fajnie wyglądające atrybuty. Jest skoczny, silny, waleczny i zrównoważony. Dobrze radzi sobie w grze w powietrzu, na przedpolu, nieźle chwyta i świetnie komunikuje się z partnerami z boiska. Czas na element zaskoczenia. Delle chętnie przechodzi do klubów z OE. W drugim sezonie złożyłem FC Metz ofertę kupna tego chłopaka. Negocjacje zacząłem od 30 tysięcy euro. Za tak małe pieniądze francuski klub nie chciał go puścić. Musiałem iść na daleko idące ustępstwa. Szefowie Metz w końcu zgodzili się sprzedać swojego zawodnika za 80 tysięcy euro - chociaż ekwiwalent za wyszkolenie Jorisa wynosi 300 tysięcy euro. Delle nie miał wygórowanych żądań kontraktowych. Spełniłem je bez problemu. Cieszcie się? Ja tak. Ten chłopaczek ma szanse stać się prawdziwą gwiazdą światowej piłki, trzeba tylko dać mu trochę czasu i ogrywać, ogrywać i jeszcze raz ogrywać. Polecam Jorisa Delle wszystkim miłośnikom zjeżdżających z gramofonu igieł.