Narodowość:
USA
Klub:
New York Red Bulls
CA:
117
PA:
-9
Wartość:
€ 1,9 mln
Noga:
Prawa
Północny Tadżykistan, 24 listopada godz. 04:01. Tajna baza CM Revolution.
Od rana w tajnej bazie CM Revolution działy się niedobre rzeczy. Rem co chwila nerwowo przygryzał wargę, a Speed bujał się na fotelu rozwiązując krzyżówkę. Takiej ciszy w siedzibie Revolucji już dawno nie było. Siedzieli tak parę godzin, aż Reaper wstał z krzesła i podszedł się do Wujka Przecinaka.
- Musisz go tam wysłać. Konkurencja powoli się do nas zbliża, a my ciągle mamy mało talentów zza oceanu. Musimy tam wysłać kogoś zaufanego.
- Wiesz, że zrobię wszystko co w mojej mocy ? Wujek zapalił cygaro, a krople potu spłynęły mu po czole. ? Dorwę go w parę minut, a później naszym odrzutowcem wyślę do Ameryki.
- Wujku nie zawiedź nas ? tym razem Rem wstał z krzesła. ? Dobrze wiesz, że my potrafimy być bezlitośni ? dokończył z naciskiem na ostatnie cztery słowa.
Wujek Przecinak jak huragan wyleciał z gabinetu i z prędkością światła pognał dwa piętra w górę, następnie skręcił w lewo i wpadł do pustego gabinetu w którym siedziała jedna osoba. Osoba ta, właśnie oglądała Akademię Pana Kleksa, gdy Wujek zawołał ?Kerry masz zadanie. W 10 minut musisz się spakować i lecisz do Ameryki? ? zaczął łapiąc się za serce i oddychając ciężko.
- Posłuchaj mnie bardzo uważnie, bo będę mówił tylko raz. Lecisz do Stanów Zjednoczonych i przywozisz mi perełkę, którą doskonale opisujesz i wstawiasz do talentów. Rozumiesz? ? Wujek Przecinak zmarszczył brwi w niekontrolowany sposób.
- Nie, ja nie chcę. Ja wolę Rosję! ? krzyknąłem starając się jednocześnie przestać wymachiwać rękoma.
- To nie od ciebie zależy, towarzyszu. Ja ci nakazuję i musisz to wypełnić, czy to ci się podoba, czy nie ? Wujek przestał udawać podirytowanie.
- No dobra, ale daj mi jakieś wskazówki. I oczywiście jakie dostanę honorarium? ? powiedziałem wyciągając skarpetki zza szafki nocnej.
- Talent ma być bardzo dobry, perspektywiczny, abym mógł go w Blyth, ewentualnie w Polonii Warszawa sprawdzić. O pieniądzach porozmawiamy po twoim powrocie.
- Dużo ode mnie oczekujesz ? zacząłem ? Ale ok już mnie nie ma.
Nowy Jork, 24 listopada godz. 8:12. Hotel 0,5 gwiazdkowy.
Po godzinie przeszukiwania klubowych statystyk, znalazłem właściwego zawodnika. Josmer Altidore zapowiada się na wspaniałego piłkarza, który z pewnością w niedługim czasie stanie się gwiazdą reprezentacji USA. Zacznijmy od początku. ?Jozy?, choć nie ma atletycznych warunków (178 cm/80 kg) potrafi wzbić się w powietrze, niczym Adam Małysz. Ponadto Altidore?a cechuje dobra szybkość, przyśpieszenie, a także mocne uderzenie z dystansu. Bezproblemowo porozumiewa się z zespołem, jest waleczny i zdeterminowany. Z Josmera byłby zadowolony zapewne niejeden nauczyciel wychowania fizycznego. Poza wspomnianą skocznością Amerykanin haitańskiego pochodzenia jest silny, zwinny i łatwo utrzymuje równowagę. Nie pytajcie mnie jak to możliwe, że człowiek który jest tak napakowany, potrafi być zwinny. Ja tu tylko sprzątam. Podsumowanie? Kupować go i patrzeć jak ładuje bramkę za bramką. Altidore to wspaniała inwestycja na przyszłość, gorąco go polecam.
Północny Tadżykistan, 24 listopada godz. 09:01. Tajna baza CM Revolution.
- Wujku ? zawołałem na widok pędzącego ku mnie szefa działu talenty ? melduję wykonanie zadania.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ